..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

frejda, mam niemiecka klawiature na ktorej nie ma polskich znakow. chociaz moge ich uzywac, ale musze sie wysilic, a tego mi sie nie chce.

i nie bede uzywac polskich znakow na forum, chyba ze niania tak napisze w naszej forumowej netykiecie

Frejda

nie no spoko, skoro dłużej wstawiałabyś polskie znaki niż pisała posta to luz

kukułka

frejda, list to co innego. ja forum traktuje jak luzna rozmowe, jezyk potoczny, tyle,ze w necie, wiec pisany. mnie duzo bardziej raza bledy stylistyczne i skladniowe np niz brak znakow diakrytycznych (byle ich niestosowanie bylo konsekwentne,zeby zametu nie robic).

kukułka

Karafka

nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie trudnosci moze robic odpowiednie wstawianie przecinkow przed roznymi "a, albo, przez, albo, albowiem, poniewaz etc." a mialam czerwony pasek

Frejda

kukułko, chętnie bym Ci odpowiedziała, ale niestety nie mogę sie doczytać. Za małe litery.

Karafka

frejda, wizyta u oczologa sie klania

a kukulka bedzie odpowiedzialna za mozliwe szkody

Frejda

micelka

Proponuję wydzielić dyskusję o pisowni z tego wątku.
Zgadzam się całkowicie z Frejdą. Kukułko, szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie, że będą polonistką nie zwracasz uwagi na poprawność pisowni swojej/cudzej w języku potocznym. Shocked

kukułka

czym innym jest robienie bledow, czym innym - niestosowanie znakow diakrytycznych, ktore polega na konsekwentnym ich opuszczaniu z jakichs tam uzasadnionych przyczyn. robienie bledow wynika z nieznajomosci zasad, opuszczanie znakow to po prostu cecha - hmmm - idolektu (jezyka osobniczego) wg mnie.
co do przecinkow, przyczepilam sie do Frejdy (i tylko do niej, micelko), skoro jako polonistka deklaruje jezykowa poprawnosc w kazdym wzgledzie, to niech i przecinki beda na miejscu, bo inaczej to, co ma w podpisie, nie bedzie do konca prawdziwe. to wazne, zwlaszcza w kontekscie tego, co napisala:

Maria

Nie mam polskich znakow.
Wiekszosc czasu korzystam z cudzego komputera na dodatek.

pinky

Przyglądam się całej tej dyskusji i chciałbym Wam zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt poprawnego bądź nie poprawnego pisania na forum. A w zasadzie nie tylko na forum.
Uderzcie się w piersi i powiedzcie - kto tak naprawdę potrafi poprawnie pisać na komputerze używając więcej niż dwóch palców bez patrzenia na palce? Czy sięgamy odruchowo w odpowiedni klawisz chcąc użyć przecinka, kropki, czy pytajnika? Często mamy problemy z pisaniem na klawiaturze dlatego, że zwyczajnie tego nie potrafimy.
A przecież nadeszły takie czasy, że "język komputerowy" jest jednym ze środków wyrazu jakim dysponujemy. Można przypuszczać, że niedługo stanie się on równie ważny jak zwyczajne pisanie, którego staranności i poprawności uczymy się w szkole.
Pisząc "niedbale" na pewno nie poprawiamy umiejętności pisania, a raczej sobie szkodzimy.
Nie mówię, że musimy ze słownikiem w ręku sprawdzać każdego posta (firefox to zrobi za nas), ale chylę czoła przed Tymi z Was, którzy zerkną na napisany przez siebie tekst i poświęcą chwilę, żeby zobaczyć co się napisało. To zajmuje może trochę czasu, ale to czas dobrze wykorzystany.

P.S. Kukułko - o ile Krzyś na rękach jest wytłumaczeniem, to zwróć uwagę, że wielokrotnie prosiłem Cię o zmianę sposobu pisania jeszcze, gdy Krzyś skrywał się przed nami w Twoim brzuszku. Więc to trochę głupie wytłumaczenie.

pinky

W zasadzie jedynie brak polskich znaków w systemie (albo problem z ich używaniem w obcojęzycznych klawiaturach) jest uzasadnionym powodem pisania bez polskich znaków diakrytycznych. W innych przypadkach czytać jak wyżej Mruga

kukułka

dobra, pinky. masz szczescie,ze nie bedziesz w ciazy, bo kazalabym ci lezec na jednym boku i pisac jedna reka (tak pisalam pod koniec ciazy, gdy mialam skurcze). albo przywiaze ci dziecko w chuscie z przodu lub dam je po prostu na rece i kaze pisac jedna reka. wtedy bysmy pogadali.