Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:45, 02 Gru 2006 Temat postu: Poradnik dobrej żony ;-) |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Miłego czytania
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:57, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
kiedys to były fajne czasy .... ehh nie to co teraz
te rozwydrzone kobietony
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:58, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
wydało się!
nie jestem dobrą żoną
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nane
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:58, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
tato napisał: | kiedys to były fajne czasy .... ehh nie to co teraz
te rozwydrzone kobietony |
kiedyś??
Cytat: | wyeliminuj hałas zmywarki, suszarki i odkurzacza |
kiedyś nie było zmywarki, suszarki i odkurzacza
to raczej o teraźniejszych czasach. Koszmarny tekst
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:14, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie no, tekst jest z 55 roku. Ponad pół wieku temu.
Widać Amerykanki miały już wtedy zmywarki i suszarki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:31, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ja jeszcze na szczescie nie jestem zona, wiec mnie to chyba nie obejmuje ?? albo ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pon 11:05, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Po raz pierwszy to czytałam przed ślubem w jakimś "ślubnym" pisemku. Poważnie się wtedy zastanowiłam, czy ja się aby nadaję na żonę. Potem machnęłam na to ręką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:40, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
"Niech mówi pierwszy - pamiętaj, jego tematy konwersacji są ważniejsze niż twoje."
oj przesadzili
o i tu
"Nigdy nie narzekaj, gdy wróci do domu późno lub wychodzi na kolację lub w inne miejsce bez ciebie."
ii
"Nie kwestionuj tego, co robi, nie podważaj jego sądów. Pamiętaj, to on jest panem domu i zawsze czyni swoją wolę sprawiedliwie i rozmyślnie. Nie masz prawa tego kwestionować."
grrrrrrrrrr
"Dobra żona zawsze zna swoje miejsce. " - hehhee pewnie w przedpokoju pod pólką na buty grrrrrrr
PS - nie mam tu o pracy kobiety.. znaczy się siedzi w domu... teraz tak nie ma
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Wto 11:46, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jedna rzecz mi się tu baaardzo zgadza z moim doświadczeniem - jak mój mąż wraca z pracy, to w pierwszej kolejności musi coś zjeść Czasami jeszcze w kurtce pakuje się do lodówki. Nauczyłam się już, że mogę się z nim przywitać, byle nie za długo, i że wszelkie rozmowy należy odłożyć na później. Najlepsza sytuacja byłaby wtedy, kiedy na stole czekałby już parujący talerz z obiadem, ale do tego ideału mi daleko i nie sądzę, żeby się kiedykolwiek udało. Kilkuminutowe opóźnienie podania obiadu powoduje, że przez ten czas mąż musi zapchać się kanapką, żeby nie umrzeć z głodu. Czy mam jakiś dziwny egzemplarz, czy inne też są takie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:05, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
A mąż tak ma zawsze?
Jak nie je nic przez cały dzień i wraca póżno do domu, to chyba trudno się dziwić. Chyba że leci do lodówki nawet po godzinnym spacerze.
Mój mąż w dni robocze je obiady poza domem, bo czekanie z obiadem do ósmej to jakaś pomyłka, a tak niestety wraca z pracy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:20, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
novva napisał: | Jedna rzecz mi się tu baaardzo zgadza z moim doświadczeniem - jak mój mąż wraca z pracy, to w pierwszej kolejności musi coś zjeść Czasami jeszcze w kurtce pakuje się do lodówki. Nauczyłam się już, że mogę się z nim przywitać, byle nie za długo, i że wszelkie rozmowy należy odłożyć na później. Najlepsza sytuacja byłaby wtedy, kiedy na stole czekałby już parujący talerz z obiadem, ale do tego ideału mi daleko i nie sądzę, żeby się kiedykolwiek udało. Kilkuminutowe opóźnienie podania obiadu powoduje, że przez ten czas mąż musi zapchać się kanapką, żeby nie umrzeć z głodu. Czy mam jakiś dziwny egzemplarz, czy inne też są takie? |
mam tak samo
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:57, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
mój "egzemplarz" mógłby odżywiać się korzonkami i szarańczą. podejrzewam, że nie dostrzega subtelności moich kulinarnych wyczynów i chwali mnie wyłącznie z uprzejmości.
a jak wchodzi do domu to zaraz sprząta...wrrrr....
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:23, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mój egzemplarz nie myśli o jedzeniu, tylko rzuca się do córki, żonę witając od niechcenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:25, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Fiamma, przynajmniej do córki. Mój się najpierw wita z kotem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:32, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
poczekaj , będziesz miała córkę, to zobaczysz,hi, hi!....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|