..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Niania

milgosia hmm... moja mama jest nauczycielką.. w szkole jest wysyp dzieciaczków (do LO jeszcze nie dotarł, ona uczy w podstawówce) -a przed nami nie niż, ale wyż demograficzny! ja jestem z wyżu - i teraz my zachodzimy w ciążę... za 6 lat będzie taki tłok że szok Wesoly

Jadzia

kukułka

No niestety, z uczniami jest tak, jak w tym tekscie. trafiaja sie zainteresowane jednostki, ale to naprawde jednostki. w szkole trzeba miec silny charakter - cwicz sie, cwicz. dasz rade

Jadzia

Najlepszy numer ze szkolnej ławki, jaki słyszałam: znajoma nauczycielka lo opowiadała, że w trakcie jej lekcji jeden z uczniów onanizował się. Kompletnie nie wiedziała, co zrobić, starała się udawać, że nie widzi.

Gagusia

Frejda

Tomek

A likwidują, szczególnie średnie, u mnie w regionie. Ale nie dziwię się specjalnie, na miejscu samorządów też bym likwidował. Zawsze to konkretne oszczędności a za parę lat nie wiadomo kto będzie miastem rządził Very Happy

Poza tym dla samorządów miast/gmin najfajniej by było jakby więcej prywatnych szkół powstało - niższe koszta.

W sumie nie wiem - funkcjonuje już w Polsce coś takiego, że: uczysz się w prywatnej szkole za free, bo ma z nią miasto podpisaną umowę?

Jeśli jeszcze nie ma to myślę, że to tylko kwestia góra kilku lat. Sądze, że prawodawca powinien pomóc w takim procesie. IMO edukacja potrzebuje reformy, ale teraz ze świeczką szukać kogoś kto potrafił by ją sensownie przygotować i przeprowadzić :sad:

Maria

Kiedy ja uczylam, w mojej szkole klasy (szczegolnie naucz. pocz.) byly strasznie przepelnione i wiele razy byly prosby o podzielenie tych klas na mniejsze. Myslicie, ze kogokolwiek to obchodzilo? A nauczyciele by sie znalezli, miejsce tez.

kukułka

Właśnie, Maria, u nas to samo. Ale gmina nie pozwoliła i koniec.

Natalka

Mam takie wahanko małe...Mogę jechać na szkolenie,na które zaprosiła mnie koleżanka z liceum,a po nim podjąć się pracy jako doradca od funduszy inwestycyjnych.Wiadomo-prowizja od każdej umowy,potem jakieś możliwości awansu. I choć studiuję coś całkiem z innej beczki-to się poważnie zastanawiam.Znacie kogoś kto para się taką profesją?Wizja oszczędzania poprzez fundusze wygląda świetnie...no,ale właśnie..Inwestujecie w ten sposób?

Karola

Tak.
Bardzo dobrze znam osobę która tak pracuje i inwestujemy w taki sposób pieniądze.
Ostatnie czasy nie są dość dobre na zarabianie. Do lipca ubiegłego roku było super. Teraz pozostaje czekanie na poprawę i odrabianie strat.

Natalka

Karola,a jak myślisz,od czego to zależy???

Karola

Szczerze mówiąc to nie wiem Confused

Nasz giełda jest podobno najgorszą na świecie - pod tym względem, że strasznie niestabilna, mało odporna. Zdarzały się sytuacje, że giełdy europejskie szły w górę, giełdy w Stanach w górę, a nasz mocno dołowała. Tak naprawdę nie wiadomo dlaczego.

A tak co do pracy w takich funduszach to muszę Ci powiedzieć że fajnie jest jak masz klientów z dużą kasą bo od nich się fajnie zarabia Wesoly

Najgorsze że jak wciągasz kogoś w fundusze, giełda dołuje to telefon się rozdzwania, a Ty musisz się tłumaczyć. Jasne każdy wie że ponosi ryzyko wpłacając pieniądze, ale jak traci kupę kasy to nie ma dla niego rozsądnych wytłumaczeń. Moja mama się tym zajmuje i widziałam jak bardzo przejmowała się jak jej klienci tracili po kilkadziesiąt tysięcy. Teraz wszyscy czekamy aż w końcu uda się straty odrobić - może się za parę lat doczekamy

I jeszcze jedno - zastanów się jak będziesz zdobywać klientów. Moja mama zawodowo zajmuje się ubezpieczeniami kilkanaście lat i ma wypracowaną sieć swoich klientów, a tak to chyba byłoby ciężko, no ale z drugiej strony dla chcącego nic trudnego Wesoly

Sama zamierzam otworzyć własną działalność i też nie będzie łatwo przy ogromie konkurencji, ale wychodzę z założenia że musi się udać.

Wracając do giełdy, żałuję że nie studiowałam nic w tym kierunku to może więcej bym się znała, a tak tylko z własnych obserwacji wyciągam wnioski.

fiamma75

My inwestujemy, ale sami na to wpadliśmy. Na razie trzeba przeczekać.

Natalka

No,a ja jestem zupełnie zielona w temacie...Też chciałabym kiedyś założyć własną działalność, z tym,że coś zupełnie innego,ale kasy nie ma,żeby zacząc,dlatego myślę o takiej pracy...