..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

fresita

przymierzam się do odświeżenia tornistra(usztywniany herlitz) młodej i mam 2 pomysły:
- szczoteczka i woda z proszkiem, ale wiadomo, że się nie dopierze

- pralka i program 15 minutowy, ale boję się, że zniszczę go, nie wiem z czego to usztywnienie w środku(może tektura?), ale na pewno doprałby się jak nowy.

Czy któraś z Was prała jakiś inny usztywniany plecak w pralce i co się stało?

Może najpierw upiorę piórnik, jak się zniszczy, to ma jeszcze kosmetyczkę w zapasie, a może się dopierze bez zbędnych szkód?

espree

O, ciekawa jestem jak to wyjdzie.
Obstawiam, że część elementów plecaka prania w pralce nie przeżyje. Ja pewnie namoczyłabym w wannie i potem prała ręcznie gąbką i szczoteczką.

Polly

Ja tego typu rzeczy zwykle piorę w wannie. Jak są bardzo brudne, to kilka razy zmieniam wodę i dopierają się w stopniu "zadowalającym".
Jeśli zdecydujesz się na pralkę, to może ustaw program bez wirowania? Wydaje mi się, że właśnie wirowanie w największym stopniu uszkadza sztywne elementy.

fresita

wrzuciłam piornik z tej serii na 10 min cykl bez wirowania, zobaczymy co z tego wyjdzie...

mamma

ja prałam w pralce różne usztywniane plecaki i torebki, na delikatnym programie z delikatnym wirowaniem, po pierwszym praniu nigdy nic się nie działo, czasem po kilku faktycznie już nie było takie idealne i jeśli jest nie przemakalny to lepiej użyć takich płynów do mycia sportowych rzeczy, bo przestanie być po proszku wodoodporny

fresita

piornik się rozkleil, wiec z plecakiem probowac nie będę Kwadratowy

wyszoruje go szczota i proszkiem w brodziku

Misiczka

hmm... przewijałam w dół licząc na pozytywny rezultat eksperymentu... też mam do uprania tornister i planowałam go wrzucić do pralki na program "delikatne".. nie chce mi się tornistra z biedronki szorować ręcznie...

fresita

ja się boje zaryzykować

upiorę go na koniec 3 klasy jak i tak będę jej zmieniac na większy, to nawet jak się zniszczy, nie będzie mi szkoda Kwadratowy

Polly

A macie może pomysł jak uprać skórzaną torbę na ramię? Tydzień temu włożyłam do niej nektarynkę, potem o niej zapomniałam i tak leżała... Confused

Boję się, że praniem ją zniszczę, ale nie mam pomysłu, jak usunąć ten zapach w inny sposób.

koszatniczka

hahahaha uśmiałam sie jak czytałam ten wątek - takie moje prawo, nie mam dzieci

Kochane - z dedykacją:

Wyjechali na wakacje
wszyscy nasi podopieczni
gdy nie ma w domu dzieci
to pierzemy im tornistry

Polly, historia z nektarynką jest bardzo w moim stylu.

Misiczka

koszatniczko - bingo

dzieci pojechały z dziadkami na 1,5 tygodnia nad jezioro

emma

Polly a torba ma podszewkę czy to plama na skórze? Bo jak podszewka to bym ją w rękach uprała szarym mydłem i wystawiła na słońce. Ale tak by skórę jak najmniej zamoczyć i uchronić ją od słońca potem...

Polly

Ma podszewkę. Myślisz, że wystarczy ją uprać? Boję się, że skóra też jest brudna, bo przypomniało mi się o tej nektarynce jak torebka zaczęła przeciekać...

mamma

ja skórzane części torebek, nacieram nabłyszczaczami do obuwia, tak mi doradziła kiedyś pani w sklepie, żeby dłużej się nie niszczyły i zachowały wodoodporność
więc może podszewkę upierz, a z zewnątrz użyj czegoś w tym stylu

emma

A jaka ta skóra jest? Bo można i inaczej zrobić. Właśnie wystawić tą część na mocne słońce. Tylko pytanie czy nie odbarwi? Generalnie to słońce to najlepszy wybielacz i odplamiacz jest. Już nie raz przy ubrankach dziecięcych tak robiłam. No ale nie wiem jak ze skóra...