|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:20, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
strzyga napisał: | Kurcze, ja się będę chyba musiała zmobilizować i przypomnieć jak się jeździ, bo mama chce autko kupić. Tylko jeszcze nie wiemy jakie... Na razie mama myślała o hondzie civic (ale troszkę drogawa), albo oplu astrze II (ale jej ktoś odradził) i teraz się chyba napaliła na hondę city. Co z tego wszystkiego wyjdzie to nie wiem... A co Wy myślicie?
warunek 1: ma mieć duży bagażnik. |
No to honda city powinna odpaść w przedbiegach... przecież to jest miejskie, małe autko. Civiki są fajne i z dużym bagażnikiem, tylko trochę drogie, nawet używane, ale cóż - japońce...
Astry też są fajne i solidne - ale jak duży bagażnik, to powinno być kombi!
Ostatnio zmieniony przez Dracena dnia Wto 19:22, 02 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martelka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: UK/Skawina
|
Wysłany: Wto 19:20, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
micelka napisał: | Dracena napisał: | A co to jest parkowanie równoległe? |
Jak sama nazwa wskazuje- równolegle do krawężnika, jeden samochód za drugim w rządku... Mnie ten typ parkowania sprawia najwięcej problemów, zwłaszcza, że zwykle w mieście jest mało miejsce i trzeba się TYŁEM wcisnąć między dwa samochody.
Dla zobrazowania podaję link do małej animacji [link widoczny dla zalogowanych] |
Jak do kogos nie przemawia parkowanie rownolegle, to moze byc parkowanie boczne od tylu lub od przodu .
Na egzaminie musialam wlasnei zaliczyc parkowanie boczne od tylu
Micelka gartulacje i dalyszch postepow zycze
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:28, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Martelka napisał: |
Jak do kogos nie przemawia parkowanie rownolegle, to moze byc parkowanie boczne od tylu lub od przodu .
|
Martelko, ale w mieście często nie masz wyboru i jest nakaz parkowania w określony sposób. Ja na szczęście na egzaminie też tego równoległego nie miałam, wszystkie pozostałe sposoby jakoś mi wychodzą. No, zobaczymy, ponoć ćwiczenie czyni mistrza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:38, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
U nas było zabawnie, bo instruktorzy uczyli zatoczki, czyli wg twojej nomenklatury parkowania równoległego, na zasadzie (wymyślam, bo nie pamiętam dokładnie ) jak słupek pojawi się w rogu tylnego okna, to trzy i pół obrotu kierownicą w lewo i prostować koła. Na egzaminie to było świetne, ale pierwsza próba parkowania w aucie o zupełnie innych gabarytach to była MASAKRA. , ale jak mówisz, ćwiczenie czyni mistrza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:23, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
micelka napisał: |
A jak Tobie idzie, Dona? |
ach miło że pytasz, raz lepiej, raz gorzej..
w piatek miałam auto, bo maz wyjechał pociagiem do Wrocławia, wiec ruszyłam sama do pracy..
jeszcze mnie jazda kosztuje duuuzo stresu..
Ale w piatek to się stoi głownie w korku i jedzie na jedynce.. wiec nie było tak źle...
Jakos dojechcałam w jednym kawałku.. i wróciłam tez...
Nie mam jakiegos skomplikowanego dojazdu, ale auta dośc szybko jezdza po tych trasach..(jak nie ma korków) ta.. zapomnij o tym ze w mieście obowiazuje 50km/h..
załuje tylko, ze raz weszłam na forum gazety "baba" za kierownica..
jak poczytałam te wypowiedzi..
w głowie mi sie kurcze nie miesci, ze faceci to moga byc tak chamscy na drodze......
i szczególnie wobec kobiet...
I w ogole warszawscy kierowcy sa chyba najbardziej agresywni i brutalni..
ja juz wiem czemu..
bo tu na drodze jest "dzungla", busz"
tutaj nie obowiązuja zadne zasady ruchu, jak sie czasami patrze co u sie dzieje, to rece opadają..
I jak tak człowiek jezdzi tyle lat w tym "buszu", to musi sie nauczyc "przetrwac", ..
wiec wyzwalaja sie w ludziach najbardziej prymitywne instynkty....
I takie praktyki jak skrecanie w lewo z prawego pasa wciskanie sie na chama, trabienie, nie właczanie kierunkowskazów.., to tutaj chleb powszedni na drodze.......
Ogladacie czasami na Tvn Turbo program "Pirat" albo "polska jazda" czy jakos tak...
Najgorsze przypadki w tych programach pochodza z warszawskich ulic...
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:28, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Dona, podziwiam! ja sie warszawy boje jak ognia, mimo że prawo jazdy mam 20 lat. jak jedziemy z naszych kaszub do warszawy i prowadzę , to przed miastem sie zamieniamy . co jasno wskazuje, ze mam duszę wieśniaka
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:29, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ło matko, Dona, współczuję. U nas też bywają dziwni kierowcy, ale żeby aż tak...?!
Nie wiem, czy zauważyłaś, będąc w Tunezji, jak tam ludzie jeżdżą...brrr...strach wsiadać do taksówki. Podczas ostatnich wakacji też się napatrzyłam- wielu egipskich kierowców nie używa w nocy świateł , kierunkowskazów, za to klakson jest w użytku non stop. Nie potrafię zrozumieć, jak oni to robią, że się nie pozabijają
To tak na pociechę...że mogło być jeszcze gorzej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:31, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
micelka napisał: | Martelka napisał: |
Jak do kogos nie przemawia parkowanie rownolegle, to moze byc parkowanie boczne od tylu lub od przodu .
|
Martelko, ale w mieście często nie masz wyboru i jest nakaz parkowania w określony sposób. Ja na szczęście na egzaminie też tego równoległego nie miałam, wszystkie pozostałe sposoby jakoś mi wychodzą. No, zobaczymy, ponoć ćwiczenie czyni mistrza |
Micelko.. ale to jeden i ten sam sposób parkowania...... tylko nazwa inna...
Dracena napisał: | U nas było zabawnie, bo instruktorzy uczyli zatoczki, czyli wg twojej nomenklatury parkowania równoległego, na zasadzie (wymyślam, bo nie pamiętam dokładnie Mruga) jak słupek pojawi się w rogu tylnego okna, to trzy i pół obrotu kierownicą w lewo i prostować koła. Na egzaminie to było świetne, ale pierwsza próba parkowania w aucie o zupełnie innych gabarytach to była MASAKRA. , ale jak mówisz, ćwiczenie czyni mistrza. |
ja tak samo sie uczyłam parkowac..
dlatego teraz w ogóle nie umiem zaparkowac samochodu w skomplikowanym miejscu...
Chociaz ja uczyłam sie dosc długo w naszym aucie przed egzaminem..
tyle ze musiałam oracowac inny system " pojawiania sie słupków i skrecania".. bo auto troszke mniejsze było....
Uwazam, ze obecny system nauki parkowania w miescie to jest bardzo dobre rozwiazanie...!!
Micelko, fakt, Tunezja to dopiero był Meksyk.....jeśli chodzi o jazdę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:35, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Jak się nauczysz jeżdzić po Warszawie, to już żadne skrzyżowania nie będą ci straszne, Dona... Mój znajomy z Warszawy nigdy się nie może nadziwić, że u nas we Wrocku aż życzliwością kipi w korkach... a też się przecież dzieje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:36, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: |
I takie praktyki jak skrecanie w lewo z prawego pasa ... to tutaj chleb powszedni na drodze.......
|
Byłem w niedzielę w stolicy i sam tak musiałem zrobić... Jechałem z Czerniakowskiej w Armii Ludowej w lewo i myślałem, że będzie ślimak z prawej strony drogi, a on się ukazał z lewej Ale kierunkowskaz włączyłem
Osobiście nie mam takich negatywnych odczuć co to jazdy po Warszawie...
Ale jeżeli komuś jazda sprawia trudność i go stresuje, to w stolicy na bank będzie mu ciężko. Tam po prostu nie ma czasu na zastanawianie się na sposobem wykonania manewru. A że łajzy trąbią zaraz to inna rzecz i z resztą bardzo naganna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:36, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: |
Micelko.. ale to jeden i ten sam sposób parkowania...... tylko nazwa inna... |
O rany, teraz dopiero zajarzyłam...hehe Chyba muszę poćwiczyć czytanie ze zrozumieniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:41, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
pinky napisał: |
Byłem w niedzielę w stolicy i sam tak musiałem zrobić... Jechałem z Czerniakowskiej w Armii Ludowej w lewo i myślałem, że będzie ślimak z prawej strony drogi, a on się ukazał z lewej Ale kierunkowskaz włączyłem |
Yyyyy...ślimak??? To znaczy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:52, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Taki zakręcający zjazd w bezkolizyjnym skrzyżowaniu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:55, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
micelka napisał: |
Yyyyy...ślimak??? To znaczy? |
no, bezkolizyjny wjazd na inną ulicę, taki zakręcony wiadukt, nie wiem jak to wytłumaczyć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:58, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
pinky napisał: |
Osobiście nie mam takich negatywnych odczuć co to jazdy po Warszawie...
|
ja pisze o swoich odczuciach.. całe szczescieze nie kazdy tak ma
pinky napisał: |
Ale jeżeli komuś jazda sprawia trudność i go stresuje, to w stolicy na bank będzie mu ciężko. Tam po prostu nie ma czasu na zastanawianie się na sposobem wykonania manewru.. |
i otóz to..
ja mam ten problem...
Dracena napisał: | Jak się nauczysz jeżdzić po Warszawie, to już żadne skrzyżowania nie będą ci straszne, Dona... Mój znajomy z Warszawy nigdy się nie może nadziwić, że u nas we Wrocku aż życzliwością kipi w korkach... a też się przecież dzieje... |
o tak.. z łezka w oku i rozżewnieniem wspominam mój kochany Wrocek, ja tam zdawałam prawko i uczyłam sie jeżdzic.. tamte korki to były nawet fajne...
W Warszawie to już nawet samochód jadący po trawniku mnie nie zdziwi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 22, 23, 24 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 22, 23, 24 Następny
|
Strona 9 z 24 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|