|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:08, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | mam od 7 lat, ale wozu nie mam.
I głównie to mam kłopot, bo jesli posiadam prawo jazdy i złapią mnie pod wpływem na rowerze, to je stracę. Więc już wolałabym nie mieć. |
To nie tak - gdybys nawet nie miał prawka i jechała na rowerze pod wpływem to i tak zakaz prowadzenia pojazdów mech. można orzec - wtedy przez czas zakazu nie możesz zdobyć prawka. Tak więc na jedno by wyszło.
Ja mam prawo jazdy już 5 lat (zdałam za pierwszym razem) i na poczatku jeżdziło mi się dobrze. A potem zaczęłam pracować w sądzie - co ja się naoglądałam zdjęć z sekcji zwłok ofiar wypadków to moje. A ile było spraw pijanych kierowców i rowerzystów... Nabrałam wtedy jakieś fobii przed jazda samochodem - każdy uczestnik drogi był w moim mniemaniu pijakiem - samobójcą/mordercą. Wielka cierpliwość mojego mężą pomogła mi te lęki przełamać. Teraz już się nie boję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:15, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ja zdałam na prawko zaraz po 17-tych urodzinach, także już trochę minęło. do egzaminu miałam 3 podejścia. a jeżdżę intensywnie, bo moi rodzice uznali, że nie po to się robi prawo jazdy, żeby leżało w szufladzie, także zawsze miałam dostęp do samochodu, a potem dostałam takowy w prezencie.
Edward, jakby mi samochód zaszwankował na środku to najpierw by się znaleźli panowie, którzy by zepchnęli na bok (ja wiele rzeczy załatwiam na głupią blondynkę ), a potem bym zadzwoniła po męża, bo techniczna strona samochodu to dla mnie chińska magia :-k
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:20, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Gagusia napisał: | Edward, jakby mi samochód zaszwankował na środku to najpierw by się znaleźli panowie, którzy by zepchnęli na bok (ja wiele rzeczy załatwiam na głupią blondynkę ), a potem bym zadzwoniła po męża, bo techniczna strona samochodu to dla mnie chińska magia :-k |
A to... się chyba muszę nieco farbnąć . Jakiś tam mini blond mi się przebija, ale raczej ciemny.
Ale najgorsze jest to trąbienie.... A dziś widziałam taką L-kę z tyłu miała znaczek przekreślonej trąbki i hasło: Ty też się kiedyś uczyłeś. Może uda się taką zdobyć i przykleić.... To by było dobre. I takie duże L na górę - jak LEWUS!
A jakby mąż był akurat w pracy? Mój nie ma takiej możliwości, żeby mógł się zwolnić w danej chwili!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:02, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Edward napisał: | A to... się chyba muszę nieco farbnąć . Jakiś tam mini blond mi się przebija, ale raczej ciemny.
Ale najgorsze jest to trąbienie.... A dziś widziałam taką L-kę z tyłu miała znaczek przekreślonej trąbki i hasło: Ty też się kiedyś uczyłeś. Może uda się taką zdobyć i przykleić.... To by było dobre. I takie duże L na górę - jak LEWUS! |
Hłe, hłe, sposób na blondynkę - przypomniało mi sie, ze kiedy po raz pierwszy, ze świeżym prawem jazdy wyjechałam sama na miasto prawie od razu zatrzymała mnie policja. Zapomnialam włączyć światła. Mandat 100 zł. Oczywiście próbowałam brać ich na litość - głosem zbolałego kurczaczka wyjaśniłam, ze "ja pierwszy raz" i "czy może mnie wobec tego pan tylko pouczyć?". Gośc machnął ręką. Tylko puściłam sprzęgło i chciałam jechać zatrzymał mnie znowu - oczywiście znowu ruszyłam bez świateł. Upokarzające to było jak cholera ale dalej zgrywałam idiotkę i omal im się nie rozpłakałam. No i który facet mógłby tak się zachować???
A trąbieniem sie nie przejmuj - trzeba nauczyc się je olewać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
talitha
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:20, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Uuu, ja też posiadam prawo jazdy w szufladzie... zrobiłam je między pierwszym a drugim dzieckiem, nie zdązyłam się rozjeździć, zaszłam w ciążę, źle się czułam, ciąża zagrożona, więc nie jeździłam.... a teraz się boję :sad: a tu mąż z upodobaniem jeździ do pracy rowerem, korki omija, samochód pleśnieje pod oknem, mogłabym z dzieciakami za miasto skoczyć, ale nie mogę się przełamać :sad: no paraliżuje mnie :sad: ogromny strach
|
|
Powrót do góry |
|
|
yonkaa
pierwszy wykres
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 20:55, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Edward napisał: |
2. Boję się! Tyle jest kraks, stłuczek, ludzie tak nieostrożnie jeżdżą... Można być OK a jakiś palant wymusi pierwszeństwo albo doda gazu i w tył wjedzie.... Nawet mój mąż już miał kilka stłuczek, a co dopiero ja - bez doświadczenia....
I trzecia sprawa - lasencje a jak Wy znacie się na technicznej obsłudze pojazdu - bo jakby mi tak auto stanęło na środku ulicy (oczywiście z innego powodu niż brak paliwa ) to nie wiem... I to jest nr 3
A się migam co |
Podpisuję się pod 2. i 3. punktem
Mam prawko od 6 lat i sporadycznie jeżdżę ale tylko z pasażerem (czyt. mężem). Sama za bardzo się stresuję. Wiem, że to głupie, ale nie mogę się przełamać :sad:
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:13, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Edward napisał: | Na razie mam wymówkę bo.... prawo jazdy mam na panieńskie nazwisko i:
1. Szkoda mi kasy, żeby znów je wymieniać (już dowód musiałam ostatnio dwa razy zmienić) |
No to wstyd się przyznać, ale ja cały czas jeżdżę na starym. To znaczy nazwisko mam podwójne, więc niby wiadomo, że jestem tą samą osobą, ale chyba tak nie wolno...
A na obsłudze technicznej w ogóle się nie znam. W razie czego zamierzam stosować sposób na blondynkę (nawet farbować się nie muszę ) i bedę dzwonić do męża.
Yonkaa - no i miałam właśnie tak samo. Nadal przed kazdą samodzielną jazdą się stresuję, ale jak już wsiądę, jest dobrze!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trulek
za stara na te numery
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 1616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:35, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Im więcej się ma wprawy tym jazda jest przyjemniejsza
Pasjami czytam o wypadkach, kraksach i innych nieprzewidywalnych zdarzeniach na drodze. Dzięki temu w niektórych sytuacjach jestem ostrożniejsza, choć wszystkiego nie da się przewidzieć.
Miałam też jedną nieciekawą sytuację na drodze, :sad: która na szczęście skończyła się dobrze. Po niej jednak, gdybym nie musiała dojeżdżać do pracy samochodem, to pewnie nie wsiadłabym już za kółko - a szkoda by było.
Ważne też jaki się ma samochód. Ja jeżdżę peugotem 206 i jestem z niego bardzo zadowolona ( jedyna wada niskie zawieszenie)
Co do obsługi technicznej to umiem zatankować, wlać płyn do spryskiwaczy, napompować na stacji benzynowej kółka, wiem gdzie mam klucz do kół, trójkjąt i wiem jak wyciągnąć koło zapasowe.
Bywam sama w serwisie i na przeglądzie technicznym. Traktują mnie tam wyjątkowo pozytywnie, i chętnie odpowiadają na zadane przeze mnie pytania (a potrafię być dociekliwa).
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:45, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Trulek - jestem pełna podziwu! Też bym tyle chciała miesięcznie przejeżdżać.
Natomiast jeżeli chodzi o krasksy i stłuczki to mój luby oglada namiętnie taki program na tvn turbo, gdzie pokazują samochody po wypadkach. Ja nie wiem, co go w tym kręci, ale widać coś w tym musi być.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trulek
za stara na te numery
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 1616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:52, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mam tvn zostaje mi więc drogówka w TV 4 i internet
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:11, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: | Edward napisał: | Na razie mam wymówkę bo.... prawo jazdy mam na panieńskie nazwisko i:
1. Szkoda mi kasy, żeby znów je wymieniać (już dowód musiałam ostatnio dwa razy zmienić) |
No to wstyd się przyznać, ale ja cały czas jeżdżę na starym. To znaczy nazwisko mam podwójne, więc niby wiadomo, że jestem tą samą osobą, ale chyba tak nie wolno... |
Jasne, że nie wolno. Mandat można dostać.... Chociaż jak się ma podwójne to może się policjant nie kapnąć
Ach że se nie zostawiłam swojego, ale bym trochę za długie nazwisko miała
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:59, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Edward napisał: |
Ach że se nie zostawiłam swojego, ale bym trochę za długie nazwisko miała |
Jakbym ja zostawiła swoje i dodała męża to by nikt nigdy tego poprawnie nie zapisał chyba
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:06, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Posiadam prawo jazdy od 6 lat, uwielbiam jazdę samochodem ale szczerze przyznam poza miastem w mieście jakoś się stresuję. Ciągle wszystkim się śpieszy, wkurza mnie jak brakuje mi paru sekund na zastanowienie czy akurat w dobrą ulicę skręcę , jeżdżę ostrożnie bez szaleństw bo często jadą ze mną moje dwa największe skarby więc matka musi jeździć odpowiedzialnie....
Na początku jeździłam renaultem a teraz peugeotem którego zamierzamy sprzedać bo coś nam się sypie i chyba będę płakać bo to mój ukochany samochodzik.
Kiedy prowadzi mój mąż to mogłabym nie wysiadać z samochodu, wtedy rozkoszuję się widokami bez obaw, że nagle coś albo kktoś wyrośnie mi przed maską.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 21:47, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
A ja mam prawko juz prawie 2 lata, ale rzadko jezdze
Bardzo sie boje jazdy po miescie, na wsi jakos jeszcze łamie opory i wsiadam do auta.
O jak dobrze ze nie jestem sama w swojej "fobii samochodowej"
Bardzo bym sie bała rowniez wozic dziecko, dla mnie to stres przeogromny, bo przeciez ode mnie w tym momencie zalezy jego zycie, no nie w 100%, ale zawsze...
maz chcial mnie zmuszac do jezdzenia po zdaniu prawka /zdalam za 3 razem/ ale bylam wtedy w ciazy wiec oszczedzal mi stresów.
Dlatego malo jezdzilam i nie mam wprawy, i stad te moje lęki przed jezdzeniem...
Ale jestem zawsze bardzo ostrozna, maz mi ufa, nie boi sie dawac samochodu, bo mowi mi ze dobrze jezdze, ale ja jakos nie potrafie zaufac swoim umiejętnosciom..
Ten wiecznie przesladujacy mnie brak wiary w swoje mozliwosci...
Ale to juz temat na całkiem inna dyskusję......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:19, 13 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Piszę, żeby najnormalniej w świecie się pochwalić!!!! Jestem z siebie strasznie dumna, bo odważyłam się dzisiaj na samodzielną wyprawę autem do pracy. Byłam za kółkiem łącznie 3 godziny. Było świetnie A ostatanio jeżdziłam ponad rok temu, nie liczac 3 ostatnich dni przygotowawczych do dzisiejszego dnia
Frejda
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 22, 23, 24 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 22, 23, 24 Następny
|
Strona 2 z 24 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|