Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:04, 07 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Jeździć Edwardo! Tylko moze lepiej nie z mężem na początku
Ja pierwszy raz po piętnastu latach od kiedy mam prawko przytarlam sie do auta sąsiada! Ale wstyd! Akurat pod domem mamy dużo imprez i jest walka o miejsca i tak ostro walczyłam aż sue przytuliłam, no cóż. Zadzwoniłam po policję a policjant swoim motorem o mały włos sam mnie nie przytarl! Hehe było śmiechu baba w ciazy, ech odczuwam to za kołkiem!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:04, 07 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
to widzę, że choć nie jestem jedyna Karafko, ja drugi raz właśnie porysowałam auto wyjeżdżając z pod domu pierwszą rysę na szczęście dało się zapastować tak, że praktycznie nie widać, mam nadzieję, że teraz też się uda
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:06, 07 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Edwarda napisał: | Czy jest tu ktoś, kto wrócił do prowadzenia samochodu po wielu latach?
Ja posiadam prawo jazdy od 11 lat. I jeździłam ostatni raz na egzaminie Potem jakieś próby, ale mój mąż mi nie pozwolił, bo po 2 minutach jazdy po górskiej drodze stwierdził, że nie umiem
Potrzebuję głosów, że warto się przełamać |
Potrzebujesz jeździć bez męża... Mój tez się słabo nadaje na pasażera
Mnie to zawsze zastanawiało, jak można zdać ten prawie niemożliwy do zdania egzamin i nie jeździć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:16, 07 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Niemożliwy? Ja zdałam za pierwszym razem. Dwie babki byłyśmy na 15 ludzi. Chłopy rozczarowane były a mój ojciec dumny ze mnie jak paw! Hihi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:58, 07 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Warto... ja tez zaczelam tak naprawde jezdzic kilka lat po zdaniu egzaminu...
Mozesz wykupic ķilka lekcji z instruktorem.....
Ja jezdzilam sama ale nocami gdy ruch byl mniejszy i oswajalam auto i miasto...
Moj m. Ma caly czas jakies uwagi do tego jak prowadze.....
A ja do niego.... tu sie nigdy nie zgodzimy....
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:41, 08 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Edziu warto warto ! Jazda autem to wolność ! Kup na początek z 3-5 lekcji i na spokojnie przypomnisz sobie wszystko
Moja babcia ma prawie 50 lat prawko i ostatni raz siedziała za kółkiem na egzaminie
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:27, 08 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Warto! mój tata zrobił prawko, a dziadek nie pozwalał mu jeździć swoją skodą.
Tata po 7 latach kupił sobie samochód i musiał się nauczyć
Edzia, prowadzenie samochodu to wolność naprawdę. Ja bardzo doceniam, że mąż zrobił prawko mimo, że na początku nie miał czym jeździć, a teraz to że on może poprowadzić jest bardzo przydatne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:42, 08 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Mój tata wrócił do prowadzenia samochodu po 18letniej przerwie
można, można
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:54, 08 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Edziu, warto! Mogę Ci dać namiar na faceta, który mnie przygotowywał do egzaminu Zdałam jako jedyna z grupy egzaminacyjnej - za pierwszym razem. Ja, która w domu rodzinnym samochodu nie miałam, której na kursie pan z przerażeniem mówił, który pedał to hamulec, który gaz i do czego jest sprzęgło
prowadzenie to wolność i fajne emocje dasz radę na pewno!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:03, 08 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
A mezow i ich komentarze trzeba olac. Moja mama zrobila w mlodosci prawko i jak wsiadla z tata do auta to tyle jej bledow wytykal, tak zniechecil, stwierdzil, ze bezpieczniej bedzie jak on bedzie prowadzil, ze kobieta moze ze 2-3 razy po egzaminie prowadzila i dala sobie spokoj..Na zawsze. Jak trzeba bylo prawo jazdy wymienic na nowe to po 30 latach od uzyskania nie zmienila i przepadlo na zawsze. Inna para kaloszy, ze teraz rodzice od dluzszego czasu auta nie maja no ale lepiej by bylo, gdyby niektorzy mezowie zamkneli paszcze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:05, 08 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Prawda, ze wielu facetów powinna sie zamknąć bo czesto sami akurat jeździć nie umieją
Ale... Na 9 z 10 kierowców na których kur... je za kołkiem okazuje sie oczywiscie babami to śmieszne najcześciej jak gadam do m: na bank jakiś babsztyl jedzie a na autostradzie są baby najniebezpieczniejsze bo maja z prędkością, zmiana pasa i ocena odległości ogromne problemy. Jedzie taka picza i bierze za wyprzedzanie ciężarówki 5 km szybciej niż ta ciężarówka i wyjeżdża mi km przed ta ciężarówka na lewy pas a ja odmawiam w sekundę zdrowaske i hamuje z 200 do 80 wale jej światłami i dotykam jej prawie dupy przeklinając ja na wieki. Dwa tygodnie temu to było. No co za idiotyzm. I niestety ciagle sie podobne akcje dzieją. Kobiety z reguły jeżdżą wolniej, ale przez to niebezpieczniej na autostradach. I kochają środkowy pas, obojętnie czy mogą czy nie im jechać. Środkowy pas powinien sie nazywać pasem bab i imbecyli no to sie Wygadalam bo w zeszłym tygodniu srodkowopasowcy przeszli samych siebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:32, 08 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Karafko, przybij piątkę! Mnie też od takich kierowców szlag trafia. Chyba sobie kupię naklejkę "na spacerek prawym pasem".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:04, 08 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Ileż tu pozytywnej energii!
Ależ dostałam kopa. Dziękuję
Jolu, będę pamiętać jakby co. Choć w sumie brat też się oferował, że mi pomoże, tylko czasu ciągle brak (bardziej jego niż mojego ).
Z tymi babami to jest trochę inaczej Bo kierowcą może być facet, kobieta albo właśnie "baba" (pojęcie obupłciowe )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:14, 08 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Polly albo: na spacerek wypieprz z autostrady
Edzia, nie! Męskie baby to depy! Przynajmniej u mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:26, 08 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Karafko Twoj opis to jakbym siebie czytała Jade w aucie i wiecznie myśle no co za baran tam.siedzi..na bank baba co wyjechac ze stopu nie umie Albo potem jak wyprzedzam to widze ze baba albo juz z tyłu za nią jak jade cień kłaków widze dookoła zagłówka
Edziu nie ma.co liczyc na brata, co profesjonalista to profesjonalista. A brat moze miec czas a moze nie miec a ty bedziesz czekac nie wiem ile. Umow sie na wizyte jak mąz ma czas, zapowiedz ze wychodzisz i nawet nie mow gdzie najlepiej
A co do opieprzania i mężów to w aucie ja zawsze opieprzam męża Ale mu się zwykle należy No i uwazam sie za lepszego kierowcę nic on Zresztą kazdy ma swoj konik, ja nie lubię jezdzic w trasę i wiejskimi drogami, za to uwielbiam na autostradzie i w mieście, a on odwrotnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|