..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

gosia

Witajcie

mamy taki mały problem. Bierzemy za 2 tygodnie ślub konkordatowy, a naszemu świadkowi ukradziono portfel z dokumentami. W związku z tym zastanawiam się, czy dowód osobisty świadka będzie potrzebny, czy np może paszport wystarczy. A może w ogóle ksiądz nie będzie sprawdzał tożsamości świadka

. Nie mam jak pogadać z księdzem, dopiero za tydzień się dowiem co on na to. Dlatego zadaję to pytanko świeżo upieczonym męzatkom. Yellow_Light_Colorz_PDT_03

Mam nadzieje, że paszport wystarczy, bo nie chcę zmieniać świadka tylko dlatego, że został okradziony

pozdrowionka
Gosia

Niania

u mnie nie było potrzeby okazywania czegokolwiek
jedynie imie nazwisko i adres potrzebny był.....

micelka

U nas też nie było takiej potrzeby, przed ślubem podaliśmy tylko nazwiska, adresy i zawody (nie wiadomo po co) świadków i tyle.

Iris

U nas dokładnie tak samo, mieliśmy tylko podac nazwiska, adresy, wiek i zawody świadków, ksiadz nie sprawdzal ich tożsamości Very Happy

10- dniowa mężatka Iris Yellow_Light_Colorz_PDT_03

gosia

dziekuje za odpowiedzi

Nianiu, Micelko i Iris Mr. Green

tego sie wlasnie spodziewalam Yellow_Light_Colorz_PDT_05

pozdrowionka
Gosia

novva

Pytanie do "najświeższych" mężatek Mruga

Ile trwa teraz załatwienie wszystkich papierów na ślub konkordatowy? Pytam, bo mojemu bratu do daty ślubu zostały niecałe 2 miesiące, a jeszcze niczego nie mają. Ich sprawa - pytam tylko z ciekawości. Ja chyba zaczęłam załatwiać 3 miesiące wcześniej.

Kryśka

abeba · Gość

USC wymaga wspólnej wizyty minimum miesiąc i 1 dzień do daty slubu.
Księża wymagają 3 zapowiedzi - co daje min. 3 niedziele przed slubem. (niekiedy 2).
Moim zdaniem szybciej sie nie da, chyba że zaswiadczenie o ciaży (to dla USC, nie wiem jak dla ksieży...).
A w praktyce wszystko zależy, czy mieszkasz w miesjcowości urodzenia i ochrzczenia czy nie, bo od tego zalezy konieczność wyjezdzania po dokumenty.

Kryśka

Nam w urzędzie udało się ten miesięczny termin skrócić. W ciąży nie byłam, tylko mąz wyjeżdżał. Pani kierownik na poczatku nie chciała o żadnym skróceniu terminu słyszeć, a później machnęła ręką. Acha, jak juz mi w rozmowie z nią brakło argumnetów za skróceniem terminu, to rzutem na taśmę podałam rozpoczynający się Wielki Post. Pani spojrzała się trochę dziwnie (bo co ja niby taka porządna, skoro ślub cywilny).

Jest też możliwośc zwolnienia z zapowiedzi, ale to trzeba pisać do biskupa i nie wiem, czy nie będzie dłużej trwało. Confused

Edwarda

novva

Dzięki. Czyli wygląda na to, że z dokumentami powinni się wyrobić w terminie.
A co ja na to? A cóż ja mogę na to? Przecież ostatecznie to nie mój ślub - czas na wątpliwości już minął, teraz trzeba zacząć ich wspierać, skoro podjęli decyzję. Mam tylko obawy, czy ze wszystkim zdążą, bo nie byli jeszcze ani w kościele, gdzie mają brać ślub, ani w USC, ani w miejscu, gdzie ma być wesele. Nie jestem zwolenniczką załatwiania wszystkiego z rocznym wyprzedzeniem, ale dwa miesiące to jednak krótko, zważywszy, że wszystkie te miejsca są poza W-wą i wymagają półdniowej co najmniej wycieczki. Do tego potrzebny jest jeszcze samochód.