..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

strzyga · Wysłany: Sob 23:54, 22 Mar 2014 Temat postu:

u mnie były dwie spowiedzi. Ale jakoś ksiądz nie końca nam wytłumaczył idee spowiedzi chyba, bo większość osób na obu spowiedziach powiedziało te same grzechy Wink

koszatniczka · Wysłany: Nie 13:47, 23 Mar 2014 Temat postu:

Kukułko, ten ksiądz powiedział przynajmniej co miesiąc, więc można też częściej Mruga

Z tego co ja się orientuję, zaleca się praktykowanie pierwszych piątków, albo po prostu comiesięczną spowiedź.

Inna sprawa, że gdyby każdy wierny, albo przynajmniej Ci którzy przyjmują komunię, spowiadali się co tydzień, to księża nie wychodzili by z konfesjonałów... Ale to już takie dywagacje.

Inna sprawa, że po Twoim poście Kukułko zaczęłam się zastanawiać nad tą "nierozerwalnością" spowiedzi i komunii. Bo rzeczywiście tak mi sie wtłoczyły jako nierozerwalne, chociaż wiem, ze zachęca się rozwodników do spowiedzi bez rozgrzeszenia.

Iskra - ja słyszałam o grzechu marnowania łaski... Dość stresujące.

kukułka · Wysłany: Nie 13:59, 23 Mar 2014 Temat postu:

To co? Nie spowiadać się, bo księża nie maja czasu? Mruga

Księża by mieli czas, gdyby rady parafialne robiły to, co robi ksiądz ( administracja itp), powołaniem księdza jest udzielać sakramentów.

Powiedział przynajmniej co 3 mies, pisałaś Mruga

Marnowanie łaski -cóż w tym dziwnego, że to grzech?
Czy olewanie z lenistwa np czyjejś miłości jest grzechem?
To o ileż bardziej olewanie TAKIEJ miłości.
A niepojscie z,własnej winy w niedzielę na Mszę to co to jest, jeśli nie lekceważenie łaski?
To stresujace. Dla Pana Boga, który wielokrotnie w dziejach podkreślał, że czuje się przez nas lekceważony i nie kochany.

koszatniczka · Wysłany: Nie 15:12, 23 Mar 2014 Temat postu:

tak Kukułko błąd w poprzednim wpisie - przynajmniej co trzy miesiące.
Nie napisałam, żeby się nie spowiadać, tylko, że spowiadanie się co tydzień było by trudne w niektórych parafiach

I TAK to stresujące, ale nie dziwię się że to grzech. Stresujące dla ludzi niepewnych w wierze

kukułka · Wysłany: Nie 15:35, 23 Mar 2014 Temat postu:

Spowiedź w Polsce to nie jest problem z technicznego punktu widzenia. Problem to jest na Zachodzie, w takich Niemczech czy Francji, gdzie nawet konfesjonalow nie ma.
Zresztą i po Mszy w tygodniumożna ks o spowiedź poprosić, a księżom spowiedzi odmawiać nie wolno.
Jak się chcę, to się da. Nie mieszkamy ma Syberii.

To tak jak że szkołą, ludziom z osiedla się wydaje, że szkołą na drugim osiedlu to koniec świata, bo pół godziny pieszo i biedne dziecko.

Ja stara baba natomiast jestem, pół godz to ja sama chodziłam Mruga

Kiedyś ludzie chodzili co dzień po kilka km ma Mszę. Dziś mamy pralki, zmywarki, rzeczy, które za nas robią niemal wszystko, i nie mamy na nic czasu Mruga

Ale mamy go,na telepudlo albo internet Mruga

tomekmat91 · Wysłany: Nie 20:29, 23 Mar 2014 Temat postu:

Kukułko, czegoś nie rozumiem.

Nie można mówić o "marnowaniu łaski" i podpinać pod to zarówno Sakrament Pokuty oraz Eucharystię.

Jeśli ktoś notorycznie żyje w grzechu ciężkim, i chociaż w każdej chwili może się wyspowiadać, ale tego nie robi, nie przystępując tym samym do Komunii Świętej w niedzielę, to faktycznie można mówić o marnowaniu łaski i jestem skłonny uważać to za grzech.

Komunia Święta to sakrament, który powinniśmy przyjmować jak najczęściej, bez żadnych ograniczeń (jeśli oczywiście żyjemy w stanie łaski uświęcającej).

Ale przecież Sakrament Pokuty to zupełnie inna bajka. Są ludzie, którzy spowiadają się co tydzień, tylko z grzechów lekkich, bo wyraźnie im to pomaga. Ale są ludzie, którym wystarcza pójść do spowiedzi co miesąc czy co dwa. To wszystko zależy od wrażliwości danego człowieka, jego osobistego przeżywania wiary. Dodam tylko, że istnieje mnóstwo osób, którym zbyt częsta spowiedź wcale nie pomaga, ale wręcz szkodzi (np. skrupulanci).

Nie można powiedzieć, że ktoś kto np. nie ma grzechów ciężkich i przystępuje do spowiedzi co miesiąc/dwa marnuje łaskę, bo to kompletna bzdura. Komunia Święta łagodzi przecież grzechy lekkie.

brain · Wysłany: Nie 20:53, 23 Mar 2014 Temat postu:

z tym marnowaniem łaski, chodzi chyba o sytuację, kiedy jesteśmy po spowiedzi a na Mszy Świętej nie przystępujemy do Komunii, stąd ktoś tutaj zwrócił uwagę, że dziwne jest to, że dzieci nie mogąc jeszcze przystąpić do Komunii, bo są na 5 tygodni przed pierwszym jej przyjęciem, spowiadają się, czyli w ich przypadku schemat postępowania wygląda tak: spowiedź->spowiedź->Komunia, i chyba coś jest nie halo, bo pomiędzy jedną, a drugą spowiedzią powinna być jednak Komunia, inaczej jest to właśnie marnowanie łaski.

Itka · Wysłany: Pon 8:29, 24 Mar 2014 Temat postu:

Dla mnie z tą próbną spowiedzią to też dziwne.

Na marginesie.Nie wiem czy spowiedź co tydzień jest taka "zdrowa" dla psychiki, może dla niektórych tak ale czy z tego sie nie zrodzi właśnie skrupulantyzm. Czy to nie jest tak jakby ciągłę szukanie w sobie zła, grzechu? Wiadomo i tak grzeszymy ale czy wtedy sie z bardzo na tym nie skupiamy? Ciągle jacy to my słabi i grzeszni...może i tak jest ale komunia gładzi też grzechy lekkie przecież.Trzeba sie też pogodzić z tym że święci to my możemy być dopiero po śmierci. Co nie znaczy oczywiście że nie nalezy sie starać być lepszym człowiekiem.

kukułka · Wysłany: Pon 9:27, 24 Mar 2014 Temat postu:

Nie każdy spowiadajacy się często to skrupulat. Ks w konfesjonale od razu się orientuje, z kim ma do czynienia i jest też po to, zeby to wychwycić.

walecznaS · Wysłany: Pon 11:13, 24 Mar 2014 Temat postu:

brain · Wysłany: Pon 11:13, 24 Mar 2014 Temat postu:

O.Pio te? zalecal co tygodniowa spowiedz, mysle sobie ?e jest to cos do czego mozna i powinno si? dazyc, bo jestesmy powolani do wzrastania w wierze i swietosci, ale swietym na sile si? nie zostanie i jak ktos jeszcze tego nie czuje, powinien spowiadac si? regularnie, ale na miare poziomu rozwoju swojej wiary, a przed oczami miec zalecenia swietych, bo one na pewno sluza naszemu dobru, ale nie od razu w kazdym przypadku

tomekmat91 · Wysłany: Pon 13:25, 24 Mar 2014 Temat postu:

kukułko

Nie napisałem przecież, że każdy jest skrupulantem. Napisałem, że istnieje spora liczba osób, którym nawet cotygodniową spowiedź pomaga.

Podtrzymuję swoje zdanie, że spowiedź co miesiąc, dwa nie może być rozpatrywana w kategotrii "marnowania łaski", jeśli ktoś nie ma na koncie grzechów ciężkich. Każdy ma inną wrażliwość religijną, sposób przeżywania swojej wiary. Nie doszukujmy się na siłę grzechów, tam gdzie ich nie ma.

Nie istnieje "jeden słuszny" model częstotliwości przystępowania do Sakramentu Pokuty.

lisc · Wysłany: Pon 13:36, 24 Mar 2014 Temat postu:

pamietam u mnie była jedna spowiedź miesiąc przed I Komunią, druga jakoś dzień-dwa przed
ta pierwsza nie była próbna, tylko normalna z rozgrzeszeniem; to osobny sakrament i dziecko może go 2 razy przyjąć przed pierwszą Komunią Mruga

i to też ma sens dla mnie taki, że pierwsza spowiedź to tyle ile się tam z dzieciństwa pamięta, może dziecko sie bardziej stresować, mieć więcej do powiedzenia, a druga tuż przed ważną dla niego niedzielą, to z bieżącego okresu, tak przed samym wkroczeniem w życie Eucharystią.

kukułka · Wysłany: Pon 13:43, 24 Mar 2014 Temat postu:

Czytaj ze zrozumieniem. GDZIE napisałam o jedynym słusznym modelu?

A statystyki kościelne są jednoznaczne Ludzie chodza do sakramentow raczej za rzadko niż za często.

Znikam z wątku, bo znów ktoś czyta to, co chce a nie to, co napisano, a szkoda czasu na bicie piany.

Itka · Wysłany: Pon 14:46, 24 Mar 2014 Temat postu:

Hm spowiedź co tydzień...jeśli już czy to musi być spowiedź indywidualna?przecież powszechna jest co niedziela podczas mszy albo i częsciej jak ktoś idzie w tygodniu. Taka spowiedz też ma znaczenie, no i Komunia Święta. Czego chcieć wiecej? Dlatego dla mnie to przesada spowiadać sie indywidualnie zawsze co tydzień, chyba że przez jakiś czas gdy ktoś ma jakiś problem, jakąś wielką słabość i taka spowiedź mu pomaga. W innych przypadkach tego nie rozumiem.