Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darus
nauczyciel NPR
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: slask
|
Wysłany: Śro 11:24, 01 Paź 2008 Temat postu: przemoc w szkole |
|
|
takie artykuły "podnoszą mi ciśnienie"
[link widoczny dla zalogowanych]
to jest taka przemoc, która mnie najbardziej boli... Przyznam, że tego obawiam się najbardziej na szkolnej drodze moich dzieci. Tego , że będą ofiarami...
Syn koleżanki jest właśnie w takiej sytuacji (III kl. podstawówki) i kiedy ona dowiedziała się o tym, poszła do wychowawczyni, to ta zbagatelizowała problem. Wręcz czasem dokłada się sama do tego, bo wyśmiewa dziecko na tle całej klasy (np. że mamusia go do szkoły odprowadza, a on już nie jest dzidziusiem). Okropne. Sama jestem ciekawa, jak to będzie się dalej toczyć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:48, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Takie rzeczy działy się także za moich czasów-jakieś 15 lat temu-do dziś pamiętam dwóch starszych chłopaków, którzy zagrozili, że coś mi zrobią, jeśli nie oddam im pieniądzy, które dostałam od mamy na jakieś przybory szkolne Oczywiście głupia nie powiedziałam o tym nikomu...
Kiedy kilka lat później moja siostra chodziła do szkoły i opowiadała, co się dzieje na lekcjach i na przerwach, to włos się jeżył na głowie....
Ostatnio zmieniony przez micelka dnia Śro 11:49, 01 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
darus
nauczyciel NPR
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: slask
|
Wysłany: Śro 13:18, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
nie mówię o jednorazowych "wybrykach", ale o dręczeniu!
teraz sobie pomyślałam, dlaczego tak się obawiam tego... moja siostra padła ofiarą takiego mobbingu, i to prawie całej klasy! trwało to od 1 klasy, aż do ósmej, aż zmieniła szkołę. Widziałam to z bliska i najczęściej nie reagowałam. Mam wyrzuty sumienia. Ale to jest przykre!!! ma to konsekwencje do dziś! Nikomu nie życzę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:33, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No cóż...
Ja doświadczyłam niezwykle chorej sytuacji w szkole podstawowej. W którejś tam klasie dodano nam ucznia, który już chyba był wszędzie, nie zdał ze dwa razy i ciągle były z nim problemy. Taki "podrzutek". W końcu stwierdzili, że może w naszej klasie (takiej trochę przeselekcjonowanej przy starcie, byliśmy uczeni innym trybem, były egzaminy, itp.) coś z niego będzie.
Efekt? Odwrotny...
Nie dość, że sterroryzował całą klasę to także wychowawczynię... Byliśmy świadkami np. tego, że potrafił do niej powiedzieć na lekcji "ty k....", a ona udawała, że nie słyszy . Wyobrażacie sobie jakie to wrażenie robi na dzieciakach? I jaką ma się niemoc? Skoro wychowawczyni tak się zachowuje i na wszystko mu pozwala, to ktoś 'szeregowy' może mu się postawić? Masakra...
Wszystko skończyło się fatalnie, ale to długa i nieprzyjemna historia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weronika
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 17:59, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
najgorsze jest to że nauczycielom nic teraz nie wolno... nie słucha przeszkadza to nie możesz go z sali wyprosic bo jest pod twoją opieką w łeb też gnojkowi nie dasz bo to przemoc. A do tego brak wsparcia w dyrekcji która tylko grzeje stołki i jesteś zdany sam na siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:46, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Weronika napisał: | najgorsze jest to że nauczycielom nic teraz nie wolno... nie słucha przeszkadza to nie możesz go z sali wyprosic bo jest pod twoją opieką w łeb też gnojkowi nie dasz bo to przemoc. A do tego brak wsparcia w dyrekcji która tylko grzeje stołki i jesteś zdany sam na siebie. |
dokłądnie. i to mnie strasznie wkurza w pracy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:02, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadza się. Albo to co wtedy było z nauczycielem j. ang. co mu kosz na śmieci na głowę nakładali....
A z drugiej strony ważna jest nasza rola - rodziców.
Żeby dziecko wiedziało:
- że jest ważne i kochane przez rodziców
- że rodzice są zawsze po jego stronie i wspierają go we wszystkim
- że może spotkać się z przemocą w szkole i jak ma wtedy reagować (podobnie jak może się spotkać z pedofilem itp.)
- że nie kara się za przyznanie się do prawdy (żeby się nie bało przyznać że coś jest nie tak)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk - obecnie: Dolny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:59, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli jest zainteresowanie rodziców to bardzo dobrze. A jeśli rodzice sami prezentują wzorce niedostosowania społecznego, to nie ma co się dzieciom dziwić tylko nauczyciele na tym dodatkowo cierpią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:17, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
a mojemu sześcioletniemu synowi na świetlicy pierwszoklasista dokucza i grozi... gdy pań nie ma w sali. Już im zwracałam uwagę, a one, że przecież muszą do WC wyjść. Noż kurczę, dziwne to wszystko
|
|
Powrót do góry |
|
|
|