..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

A ja nie żałuje. Żałuje tylko ze są gładkie

babajaga

Tilia podoba mi się Twoja kuchnia z tego co opisujesz. Lubię bieloną sosnę i ziołowe klimaty

Ja z kolei mam zagwozdkę jak podzielić podłogę w kuchniosalonojadalni - w części kuchennej płytki, a w salonie panele, nie wiem jak z jadalnią - płytki łatwiej umyć, ale panele będą optycznie tworzyć większe pomieszczenie...

brain

Jesli chodzi o utrzymanie w czystości białych mebli w kuchni - zero problemu a mam białe w polysku. I gotuje duuuuzo. Pronto multisurface 1x dziennie do przetarcia i mebelki czysciutkie i blyszcza sie jak nowe. Połysk tylko ułatwia mycie (pronto nie zostawia żadnych smug, sprawdzone), te meble sa śliskie po prostu. Zrobiliśmy gore w bieli, dol w drewnie.

tilia

Babajaga, mi też

Ile nad tym było myślenia. Myślałam, że oszaleję przy wyborze płytek na ścianę. Przy braku połysku też nie ma problemu z brudem. Ja fronty rzadko przecieram. Jakoś nie widzę na nich brudu

Problemu ze smugami przy matowych meblach nie ma żadnych. Jak widać i tak i tak będzie dobrze.

Ja to w ogóle średnio lubię jak się coś błyszczy. Nie wiem skąd mi się to wzięło Mruga

gyal

tilia

Nie zawsze są drogie. Ja kupiłam na promocji na urodzinach Castoramy. Moje były 2 paczki w cenie jednej. Wzięliśmy ostatnie sztuki i było na styk.

gyal

się przyfarciło Wesoly

fajna okazja Wesoly

Iskra

Dobra, nie doczytalam. Pisząc o bieli miałam na mysli płytki Mruga

krówka

płytki są fajne jak ma się ogrzewanie podłogowe ale to chyba tylko u tych co mają dom a nie mieszkanie. Wtedy jest cieplutko w nózki i wygodne do sprzatania. Panele płytkowe moje marzenie super to wygląda i wtedy położyłambym gdzie tylko się da. Wesoly

Moi w rodzinie mają duze płytki 60x60 w salonie i jadalni wyglada ladnie najmniejsza fuga i calosc tworzy jakby jednolitą powierzchnie. Taka podłoga u nich jest jasna a do tego meble klasyczne dębowe wygląda super ładnie odbija światło i powieksza przestrzeń.

Wszytko zalezy ile i jak chce sie robić i urzadzac. Styli i możliwości jest sporo. Materiałów jeszcze więcej.
Ja raczej odradzam dywany, dywaniki i wykładziny na całych powierzchniach w miejscach o duzym ruchu szkoda naszego wysiłku zeby to czyscić a gosci wpuszczac w skarpetkach Wesoly

Iskra

Jesli ogrzewanie podlogowe to tylko przy pewności że nikt z domownikow nie ma alergii na kurz. Trzeba pamietac ze cieplo bijace od podlogi sprzyja unodzeniu się kurzu na poziomie gdzie zazwyczaj mamy głowy podczas snu

Karafka

Brain nie masz za dużo czasu? Codziennie meble myjesz?

jak se raz w miesiącu przypomnę to przetrę Mruga

tilia

Ja to fronty pewnie przez Świętami wyczyszczę

Moje płytki podłogowe to nie gres tylko terakota i wszyscy się dziwią, że nie są zimne. Mieszkam w wieżowcu i nie mam ogrzewania podłogowego. Może ogrzewają mieszkania poniżej.

strzyga

Nigdy w życiu nie wyzbyłabym się wanny z własnej woli !!!! A już przy dzisiejszej dostępności wanno - pryszniców .... Mruga

Chyba czarne meble są gorsze od białych. Strasznie widać na nich kurz Smutny

Karafka

ja nie mam wanny i to jest straszne! zawsze wybierajac hotel szulam tych wannowych

i wtedy jest kapiel wieczorem, rano i w ogole och i ach!

ale na codzien jednak prysznic wygodniejszy. moi rodzice maja wanne i tam sie prysznicowac to nie jest akurat fajna sprawa. do tego wanna blokowa, mala, nie da sie w niej normalnie polozyc. teraz zaluja ze nie zrobili prysznica.

no ale kiedys bede miec mega wanne i mega prysznic, a co!

elemka

Betonowa łazienka naprawdę mnie kręci Wesoly

nie mogę się doczekać.
Kolorów za dużo nie będzie. Nie chcę dostać ''oczopląsu''

Dlatego hol+salon+kuchnia+łazienka w odcieniach szarości. W sypialni i pokojach jakiś delikatny kolor, ciepły. I tyle.
Wanny nie wynegocjuje. Mieliśmy w domu. Mąż zlikwidował. I nic nie dało się zrobić. Prośby, groźby i nic.
Nad meblami pomyślę. Są trzy opcje: biel, szary jasny bardzo lub wanilia. Nie wiem.
Teraz temat główny to wyspa. Robić czy nie robić. Wesoly

A szczerze to już zmęczona jestem tym wybieraniem, przebieraniem. Najgorsze, że już nic mi się nie podoba. Ostatnie zakupy skończyły się nic nie kupieniem. 4 godziny chodzneia po hurtowaniach i składach budowlanych na marne.