..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

krówka

4 h to mało my 2 tygodnie szukaliśmy lamp i nic.

ciezkie te dylematy poszukaj stron w necie z kolorami ścian i kolrami mebli bedziesz widzec optycznie czy to ci /wam pasuje.
u nas maz uparł sie na wanne i ani razy nikt sie tam jeszcze nie kąpał...

wyspa fajna ale musi pasowac do wnetrza spawdza sie w duzej przestonnej kuchni w małiej raczej barek jako podziałka salon kuchnia. wszystko zalezy. my nie palnowaliśmy takiej bo mało siedzimy w kuchni i mamy ograniczoną przestrzeń woleliśmy wiekszy salon Wesoly

agu

czym można uzupełnić ścianę pod płytkami w kuchni?
Nie bardzo chcę ruszać płytki, bo musiałabym położyć po całości nowe, w pasującej spółdzielni kolorystyce. Mam paskudne, biało-szare łazienkowe (w łazience też je mam ale tam tak nie rażą. Podłoga gumoleum ala deska średni brąz, szafki beż wzór niby drewno, blat niby kamień, ale też szkoda mi kasy na nowy. Nie podoba mi się moja ciapata kuchnia, ale najbardziej wkurzają mnie te płytki i ich brak na ścianie na której stoi lodówka i stół, bo zaczynają się na wysokości 85 cm.

Kleo

Hej Dziewczyny,

czy któraś z Was ma może panele w kuchni? Spieram się z mężem o to co kłaść w kuchni... ja chcę płytki, on panele, kuchnia nasza łączy się z salonem, ale ze strony salonu widać tylko 90 cm wejście do kuchni (dłuższy bok kuchni) bo reszta jest zabudowana wyspą + jeszcze 1,2 metra od strony jadalni (węższy bok kuchni). Bardzo się boję że później będę zmuszona obchodzić się z tą kuchnią jak z jajkiem... nie jestem też taka super pewna jak łatwe są panele w utrzymaniu czystości... W kuchni zawsze się coś wyleje i podłoga zwyczajnie się klei na płytkach a co to będzie na panelach... Czytałam różne opinie, niektórzy bardzo sobie chwalą panele w kuchni...

agu

ja miałam drewno i dywanik, żeby je chronić. teraz mam takie coś między panelami a gumoleum, chyba na deskach, super. żadnej opcji nie zamieniłabym na zimne płytki

ale jak chodzicie w butach to płytki mogą być praktyczne... ja bez ogrzewania podłogowego bym nie kładła.

strzyga

Jeśli jest ciepło w domu to czemu nie?

Panele chyba potrafią puchnąć od mokra. Bałabym się do kuchni. Za każdym razem jakby mi się coś rozlało / kapnęło przy zlewie to bym przeżywała...

Justek

Są płytki drewnopodobne jako kompromis. Paneli w kuchni osobiście bym nigdy nie zamontowala. Nawet najlepsze przy dłuższym kontakcie z wodą się zniszczą (np obok zlewu, zmywarki, pod stołem -nie unikniesz wody i brudu).

tilia

Właśnie z takich powodów ja mam płytki (terakota). W lato wcale nie są jakoś bardzo zimne. A i mam właśnie takie przypominające drewno, ludzie zwykle nie ogarniają, że to płytki Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

Kleo

Tilta, a płytki masz w salonie i kuchni czy tylko w kuchni?

my właśnie na całym dole będziemy mieć ogrzewanie podłogowe, zimą płytki lepiej współgrają z takim ogrzewaniem, ale zastanawiam się jak będzie latem, płytki byłyby na pewno wygodniejsze bo z salony przechodzi się od razu na taras i ogród, a jakby goście przyszli to raczej nie będę ich prosić o zdejmowanie butów.... ale założenie ok 30 metrów płytek to już jest dość spory wydatek

Panele wydają się być cieplejsze latem więc nie martwiłabym się że szkrabowi tyłek na płytkach zmarznie, zimą jednak tak dobrze ciepła nie przewodzą i dłużej się nagrzewają. Poza założenie paneli w kuchni napawa mnie przerażeniem, za meble kuchenne zapłacimy kilka tysi, nie chciałabym ich za np. 5 lat rozkręcać, wymieniać podłogę i znowu skręcać, bo może już tak ładnie ich nie złożymy. Poza tym jaki będę mieć komfort z korzystania z kuchni? Ciągle latać ze ścierką? wykręcać mop trzy razy by panele nie napęczniały?

Mąż znowu nie chce mieć "uskoku" między płytkami w kuchni a panelami w salonie ze względu na różnice w grubości materiału, poza tym lodówka i zmywarka graniczą nam z salonem, jeśli się coś stanie to i tak panele mogą ucierpieć..... ehhh urządzanie domu to droga przez mękę....

Mirabelka

Osobiście bałabym się położyć panele w kuchni... Bałam się płytek, bo zimne, ale okazało się, że nie jest tak źle, nawet jeśli nie mamy ogrzewania podłogowego. I wg mnie są łatwiejsze do czyszczenia.

Muflon

Też nigdy nie chciałam paneli ani drewna w kuchni, też bym się bała, że się wypaczą. Teraz mamy gres 60 x60 cm z wąską fugą, bardzo praktyczny jak dla mnie, bo minimalizuje miejsca, w które coś może wsiąknąć i np. odbarwić. Zimny, to fakt (w bloku nie ma opcji podłogowego ogrzewania), ale nie chodzimy boso, to jest ok. Panowie budowlańcy zrobili bez uskoku (gres graniczy w dwóch miejscach ze starym parkietem, który przekładali).

agu

Jak masz ogrzewanie podłogowe to się nie zastanawiaj. Pomyślałabym o czymś jednolitym na kuchnię i taras zwłaszcza jak będą się łączyć przeszklonymi drzwiami które da się szerzej otwierać, marzy mi się takie coś...

Moja mama ma bardzo podobny wzór w kuchni płytki w salonie panele, łączą się super ze wszystkim, łatwo się dba, super wygląda (kuchnia łączona z salonem, owalnie wycięte, chyba jest cieniutka listwa). Ale mi tam jest zimno od podłogi.
Paneli bym nie brała jako takich w ogóle. Ciepłe jest drewno i można często znaleźć nawet taniej niż panele. U nas w kuchni była deska berlinecka, klejona, można raz wycyklinować.

tilia

Nie mam salonu tylko pokój (kawalerka

), a w nim panele. uskoku żadnego nie ma, ew. malutki, ale to wszystko łączy się tylko w drzwiach (90cm). Dobrałam tak żeby panele pasowały do płytek.
Możesz położyć na wszystko położyć płytki drewnopodobne, a do salonu dać kawałek jakiegoś dywana.

channel

Panele - ogrzewanie podłogowe - zdecydowanie TAK!!! Ja na ogrzewaniu podłogowym mam deskę i jest o niebo lepsza niż płytki (też mam). Mam płytki w kuchni i deskę w salonie połączonym z kuchnią niby nieźle, ale gdybym robiła dzisiaj podłogi dałabym deskę na całe mieszkanie.

Co do paneli, wystarczy kupić w klasie ścieralności 4 i spokojnie dadzą radę. Owszem w kuchni jest woda, ale nikt nie leje celowo wody na podłogę? Zwykłe zachlapanie, wylanie się wody wystarczy powycierać, no chyba że ktoś lubi kałuże? Mi zmywarka wywaliła wodę, lało się po całej desce (w pokoju bo stoi na granicy kuchni z pokojem), powycierałam i nie ma problemu.

Panele na ogrzewaniu wodnym należy przykleić do podłoża, nie układa się ich jako "pływające". Owszem dłużej się nagrzewają ale też dłużej oddają ciepło więc na pewno nie będzie zimo a rachunki za ogrzewanie będą porównywalne jak przy płytkach.

Panele, które można położyć na ogrzewaniu podłogowym w klasie ścieralności 4 można kupić w Castoramie już za ok 30 zł,m2, wydatek porównywalny do płytek (raczej nawet mniejszy bo gres też kosztuje). Jedynie trzeba zwrócić uwagę na dobrze wykonany montaż. I tyle.

gyal

W następnym mieszkaniu na pewno położę panele w kuchni. Nikt nie rozlewa hektolitrów wody na podłodze (no nie?

). Już się nauczyłam, że wszyscy powtarzają jakieś remontowe mity, ale jeśli się coś podoba to warto się na to pokusić, niż potem żałować. Kafelki w kuchnio-jadalni, gdzie spędzamy najwięcej czasu są zimne i nieprzyjemne i zawsze się boję o Młodego jak gdzieś się uderzy (w panele jakoś tak lżej Mruga

). Jeśli już kafelki to gresowe - są przyjemniejsze i cieplejsze.

Karafka

Ja mam w całym mieszaniu oprócz łazienki panele winylowe. Juz od wielu lat nic sie nie dzieje a mieliśmy nawet porządne polanie woda Mruga

Ok, jakbym miała własny dom to nie położyłaby tego, znaczy jakbym miała kasę na drewno/kamień. Ale jak finanse nie pozwalają to moim zdaniem to naprawdę super rozwiazanie jest. Moje maja jeszcze jeden plus, nie widać brudu na nich w ogóle 😂