Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:23, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Drogie? My kupiliśmy nowy, drewniany na Allegro za ok. 150 zł. Co ciekawe, dokładnie taki sam widziałam na wystawie w sklepie we Włoszech za ponad 500 zł
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 6:22, 30 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
a, to niedrogie ja chyba dotąd nie szukałam na allegro (mimo że mamy pół domu z allegro ) i pewnie sugerowałam się cenami sklepowymi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
IWG
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:19, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nana napisał: | micelka napisał: | A wiecie może, w jakim wieku dziecko jest w stanie bezpiecznie jeździć takim rowerkiem: ?
Widziałam zachwycone maluchy w parku jeżdżące na czymś takim i chciałabym taki rowerek sprawić Jasiowi wiosną, będzie miał wtedy prawie 2 lata. |
ostatnio chodzi po mnie pytanie jaki sprzęt jeżdżący kupić mojemu Wampirowy na wiosnę-lato. Czy coś takiego jak pokazuje micelka jakiś czas temu, czy dla dwulatka lepiej od rowerek z bocznymi kółkami, a może hulajnoga??? |
ja bardzo polecam. Mój 4-ro letni chrześniak pomyka na nim jak oszalały, a jest to dziecko niepełnosprawne (miopatia), które ma ogromne problemy z utrzymywaniem równowagi i siłą mięśniową (na zwykłym, rowerze nie miałby szans pojechać, właśnie z uwagi na b. słabe mięsnie). z tego powodu polecam już najmłodszym maluchom, byle tylko rowerek pasował na ich wzrost.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:16, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
O jak mi się te drewniane rowerki podobają. Już wiem co kupię mojemu za rok na dzien dziecka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:17, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
kupiliśmy w końcu takiego drawniaka. Młody za nim przepada, lubi siedzieć i chodzić z nim między nogami. Nie chce załapać odpychania i rozpędzania się. Jutro jedziemy kupić kask. Czy uważacie, że ochraniacze na kolana/ łokcie też się przydadzą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:23, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nana pamiętam jak sie uczyłam jeździć na rolkach to w ochraniaczach jeździłam pierwsze dwa dni, później mi przeszkadzały i już się aż tak tragicznie nie wywalałam. No i od tego czasu tylko poniewierały się gdzies po domu. Miałam wtedy 7 lat. Osobiście bym nie kupowała, ale to jak uważasz. W sumie może mu to poobijanych kolan oszczędzi. Chociaż czy będzie miał okazję aż tak sie wywrócić ? Mi sie przy rolkach przydały najbardziej ochraniacze na dłonie.
Przy nauce na rowerze w tamtych czasach w ogóle nie miałam ochraniaczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:33, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Mój jeździ tylko w kasku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:52, 29 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Moja na hulajnodze ma bez przerwy zdarte kolana i łokcie, więc jak najbardziej się przyda. Co do kasku - jak jeździła na biegowym, to nie ubierała, co innego na zwykłym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
IWG
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:28, 29 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nana napisał: | kupiliśmy w końcu takiego drawniaka. Młody za nim przepada, lubi siedzieć i chodzić z nim między nogami. Nie chce załapać odpychania i rozpędzania się. Jutro jedziemy kupić kask. Czy uważacie, że ochraniacze na kolana/ łokcie też się przydadzą? |
u nas taka niechęć trwała jakiś tydzień. Miki chodził z rowerkiem między nogami, nawet nie za bardzo chciał siadać, nie mówiąc o odpychaniu.
potem poszedł na spacer z najlepsiejszym wujem (of course moim mężem ), i w przeciągu 15 minut załapał o co chodzi jak pytałam jak to zrobił... po prostu stwierdził że kazał mu usiąść i opychać się (co usilnie przez tydzień przecież tłumaczyłyśmy... ), również kazał mu podnosić nogi i przez kilka metrów pchał go trzymając siodełko.
Z powodu problemów Mikusia, zawsze zakładamy mu kask, czasem nawet do zwykłych zabaw. Powiem szczerze, ze jestem wielką zwolenniczką kasków. w żaden sposób nie krępują ruchu dziecka czy nie przeszkadzają w zabawie, a ochrona głowy jest bardzo istotna!!! naszych doświadczeń nad ochraniaczami doszliśmy natomiast do wniosku, że te przeznaczone na roki są zbyt sztywne. moja mam zrobiła mu z grubych ale mięciutkich skarpet frote (kobiecych) ochraniacze na kolana (podwójnie złożony materiał). wiem, ze w przypadku upadku nie uchroni przed złamaniem, ale małemu kilka razy ochroniły kolana. na prawdę polecam ten sposób.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:12, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
ja właśnie szukam czegoś dla mojej 2 latki, chcę trójkołowy z regulowaną odległością siodełka od kierownicy, chyba wezmę Kettler - chyba dosyć dobra jakość, nic innego nie mogę znaleźć, biegowy odpada bo ona ma do odpychania taki jeździk -hulajnogę a chce pedałować...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:19, 31 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Fr. w końcu dorósł do naszego laufrada po siostrze, pierwsze dni szedł, po ok. tygodniu zaczyna podbiegac, umie balansować, gdy podniesie obie nogi, myślę, że do końca lata będzie śmigał a na przyszły rok kupi mu się już normalny rower (bez bocznych kółek) i będzie jeździł
|
|
Powrót do góry |
|
|
|