Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:21, 15 Cze 2009 Temat postu: rozmowy z rodzicami o starosci. czy sie boimy ?? |
|
|
Czy rozmawiacie z rodzicami o ich marzeniach na starosc? o tym gdzie chca zyc, co robic, co oczekuja od nas? Jaka chca opieke, czy chca zostac u siebie czy zyc w domu starcow? Czy moze chca mieszkac z dziecmi? Jak ma byc opieka finansowana?
Wydaje mi sie, ze te tematy zostawia sie czesto na zas, a to przeciez bardzo wazne wczesniej sie o wyobrazeniach rodzicow dowiedziec
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:34, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ja o tym ostatnio sporo myślę, moja mama teraz opiekuje się swoją mamą i widzę że o wielu sprawach warto pomyśleć wcześniej. nie wszystko się da przewidzieć oczywiście, ale nie wyobrażam sobie, że moi rodzice musieliby dozywac swoich lat poza rodziną, wśród obcych ludzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:41, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
nie rozmawiamy ale wiemy od początku z mężem że zrobimy wszystko by nie byli w domu starcow. Nawet gdyby mówiłi że chcą tam iść bo nie chcą np robić kłopotu. Gdzieś czytałam takie coś; wyście mnie nie oddali do domu dziecka to ja was nie oddam do domu starcow. Zgadzam sie z tym całkowicie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:32, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
moja matka powiedziała, że rozmawiała z siostrami zakonnymi i w zamian za posag (dwa mieszkania) ją wezmą do zakonu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:19, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
strzyga napisał: | moja matka powiedziała, że rozmawiała z siostrami zakonnymi i w zamian za posag (dwa mieszkania) ją wezmą do zakonu. |
strzygo a co dla Ciebie zostanie??
jeśli chodzi zaś o moich i męża rodziców to oczywiście, że żaden dom starców nie wchodzi w rachubę. Póki zdrowie dopisuje to oddzielnie, ale jak przyjdą problemy to będziemy sie nimi opiekować, nie wyobrażam sobie inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:37, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ja mamy nigdy nie oddam do domu starców, ona o tym wie, nie chciałaby tam być.
wiadomo ze się nią zajmę.
gorzej się ma sprawa ze mną, właśnie nei dalej niż wczoraj pomyślałam sobie że przecież mną się nikt nie zajmie, że znowu po mojej śmierci nie wiem kto zajmie się Krzysiem...
ech, ale to daleko, nie będę myśleć.
Ostatnio zmieniony przez Niania dnia Wto 8:38, 16 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:29, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | pomyślałam sobie że przecież mną się nikt nie zajmie, że znowu po mojej śmierci nie wiem kto zajmie się Krzysiem... |
Nie rozumiem, przepraszam za niedyskretne pytania, jesteś ciężko chora? A Twój mąż?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:06, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
mój mąż nie jest pół-bogiem i też się starzeje i też będzie pewnie potrzebował opieki jak ja
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:47, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
AnnoMario, dla mnie nic, bo nie żyję tak, jak ona by tego chciała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:59, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Strzyga, próbowałaś z mamą o tym rozmawiać? To nie brzmi za ciekawie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:15, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
strzyga napisał: | AnnoMario, dla mnie nic, bo nie żyję tak, jak ona by tego chciała. |
przecież nie może Ci dyktować co masz robić....ja rozumiem wydziedziczyć, gdy dzieci pije, bije, znęca się itp...ale czegoś takiego nie jestem w stanie pojąć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:34, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
AnnaMaria napisał: |
jeśli chodzi zaś o moich i męża rodziców to oczywiście, że żaden dom starców nie wchodzi w rachubę. Póki zdrowie dopisuje to oddzielnie, ale jak przyjdą problemy to będziemy sie nimi opiekować, nie wyobrażam sobie inaczej. |
ja tez sobie nie wyobrazam oddac(strasznie to brzmi!!)rodzicow do domu starcow...
tylko ja taka opieka ma wygladac? przeciez czlowiek ma swoje zycie, dzieci, prace, obowiazki. poki rodzice sa dosc sprawni, moga sami w domu zostac na czas naszej nieobecnosci to ok, ale co kiedy wymagaja stalej opieki?
przeraz mnie to szczerze troche
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:52, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | AnnaMaria napisał: |
jeśli chodzi zaś o moich i męża rodziców to oczywiście, że żaden dom starców nie wchodzi w rachubę. Póki zdrowie dopisuje to oddzielnie, ale jak przyjdą problemy to będziemy sie nimi opiekować, nie wyobrażam sobie inaczej. |
ja tez sobie nie wyobrazam oddac(strasznie to brzmi!!)rodzicow do domu starcow...
tylko ja taka opieka ma wygladac? przeciez czlowiek ma swoje zycie, dzieci, prace, obowiazki. poki rodzice sa dosc sprawni, moga sami w domu zostac na czas naszej nieobecnosci to ok, ale co kiedy wymagaja stalej opieki?
przeraz mnie to szczerze troche |
to też się zaopiekujemy, jestem to rodzicom winna...moją babcią tak się opiekowaliśmy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:55, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
to, ze sie zaopiekujemy to wiadomo, tylko ciezko mi sobie to wyobrazic ze strony organizacyjnej
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:23, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
czasem trzeba przeorganizowac sobie życie dla ważniejszych spraw - jak się ma małe dzieci, starych rodziców, ciężko chorego współmałżonka. czasem wynająć doraźną opiekunkę, czasem zrezygnować z bardziej intratnego zajęcia żeby więcej byc w domu. normalna sprawa.
edit: to jest zupełnie oczywiste (choc pewnie niełatwe), jesli człowiek przyjmie założenie że nie żyje wyłącznie dla siebie. jeśli na pierwszym miejscu jestem JA, może się stać niewykonalne.
Ostatnio zmieniony przez juka dnia Wto 20:40, 16 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|