Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

satysfakcja z seksu - kłopoty z orgazmem :-(
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 61, 62, 63  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:39, 07 Lis 2009    Temat postu:

Ja raczej nie mam jakichs okropnych boli a jezeli juz to troche 1 dnia. Za to 2 dzien to najobfitsze krwawienie-skrzepy i inne atrakcje Wsciekly Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:43, 10 Lis 2009    Temat postu:

A ja chyba stwierdzam, że na razie sobie daruję ten nieziemski orgazm Trzeba przyznać, że z czasem robi się coraz przyjemniej, coraz mniej jakiś podświadomych presji (nie wiadomo skąd!). Bo to ciekawe, że jak teraz sobie myślę to wydaje mi się, że mimo super cudownego kochanego męża to czasem wcale nie byłam (i nadal nie jestem czasami) całkiem wyluzowana i odprężona.
A może ten brak orgazmu to na razie plus, może to ma swój sens, choć czasem jest bardzo ciężko... Na razie się cieszę, bo jest mi naprawdę dobrze i to się liczy, prawda? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:04, 10 Lis 2009    Temat postu:

ada, oczywiscie!
chociaz ja nie umiem za bardzo sobie takiej sytuacji wyobrazic, bo dla mnie seks zawsze konczy sie orgazmem i jak by go nie bylo to bym byla rozwscieczona na bank Laughing a facet tak maltretowany, zeby sie nauczyl
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weronika
mistrz NPR-u



Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 11:05, 10 Lis 2009    Temat postu:

ade oczywiscie. a z czasem na prawdę jest coraz wspanialej!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:32, 10 Lis 2009    Temat postu:

ade napisał:
A ja chyba stwierdzam, że na razie sobie daruję ten nieziemski orgazm Trzeba przyznać, że z czasem robi się coraz przyjemniej, coraz mniej jakiś podświadomych presji (nie wiadomo skąd!). Bo to ciekawe, że jak teraz sobie myślę to wydaje mi się, że mimo super cudownego kochanego męża to czasem wcale nie byłam (i nadal nie jestem czasami) całkiem wyluzowana i odprężona.


Też mi się wydaje, że najlepsze wyjście, to sobie "odpuścić" - jak nie będzie presji i niecerpliwego oczekwiania "no może tym razem w końcu", to orgazm sam przyjdzie... i wtedy to dopiero może być nieziemski
Ja w sumie też powoli przestawiam się na ten tok myślenia. Zwłaszcza, że mam "małe" problemy zdrowotne Yellow_Light_Colorz_PDT_41 i moja egzystencja w ostatnich tygodniach uzależniona jest od środków przeciwbólowych, a te raczej nie należą do afrodyzjaków
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotkl
znawca NPR



Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:22, 10 Lis 2009    Temat postu:

A ja polecam ćwiczenie mięśni Kegla. Może do orgazmu tak odrazu to nie prowadzi ale odczucia są bardziej "odczuwalne" Mruga Właśnie się skończyła nasza najlepsza, jak dotąd, III faza.... Um... Dzięki za rady
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hermiona
za stara na te numery



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:28, 12 Gru 2009    Temat postu:

Heh człowiek młody i niedoświadczony ma bujną wyobraźnię.. jak zaczynaliśmy naszą przygodę z seksem to marzyło mi się, żeby mi było cudownie Wesoly po pierwszym razie zaczęłam marzyć, żeby mnie przy tym nic nie bolało a teraz się zastanawiam ile jeszcze czasu musi minąć żebym poczuła coś fajnego.. nie myślę o tym podczas seksu, tylko cieszę się z bliskości męża ale nie rozumiem tego. Po dłuższym czasie zacznę odczuwać super coś co teraz czuje jako po prostu coś będącego we mnie? czy moze ja jestem jakas niewrażliwa?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:57, 12 Gru 2009    Temat postu:

Nie pomyślałabym, że można mieć takie "problemy" z seksem Smutny
Hermiona, kombinujcie z grą wstępną, z pozycjami...
Miłość i bliskość męża masz, więc od tej strony jest chyba ok, kombinujcie z techniką Wesoly Nie sądzę, żebyś była niewrażliwa, po prostu nie odkryliście jeszcze, co może sprawić Tobie przyjemność... tak mi się wydaje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:15, 12 Gru 2009    Temat postu:

a może to kwestia III fazy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:21, 12 Gru 2009    Temat postu:

milunia napisał:
a może to kwestia III fazy...

miałam to dopisać...
Jak na pierwsze próby III faza to faktycznie kiepski pomysł...
Uroki npr-u Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hermiona
za stara na te numery



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:22, 12 Gru 2009    Temat postu:

czuje jakbym tu pisała jakąś herezję ale to że czuje go w środku w ogóle mnie nie podnieca.. To tak jakby mi trzymał palca w buzi. Neutralność albo ból mam do wyboru. nie jestem spięta ani zestresowana.. cieszę się bardzo naszymi próbami i uwielbiam jak M. kończy we mnie, to jest najbardziej cudowne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:50, 13 Gru 2009    Temat postu:

Cierpliwości... Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:49, 13 Gru 2009    Temat postu:

Ja dopiero po jakimś miesiącu, dwóch, a może trzech... (a używaliśmy gumek, więc się nie ograniczałam do III fazy), zaczęłam rozumieć, co można w tym seksie widzieć.
Początkowo uznałam go za mocno przereklamowany.
Zobaczysz, będzie lepiej! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:11, 14 Gru 2009    Temat postu:

dla nas od poczatku seks byl swietny, ale teraz siodmy rok na przyklad byl pod tym wzgledem najpiekniejszy. tak wiec, czasu czasu czasu. nawet jak ma sie od pierwszego razu orgazmy to jednak z czasem ten seks jest jeszcze lepszy Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:30, 14 Gru 2009    Temat postu:

Ja orgazmy tez miałam od samego początku (choć nie za każdym razem), ale bolało mnie bardzo.... Mam grubą błone dziewiczą. Tak, mam, nie miałam. Mam ją cały czas. Jedynie z czasem otwór w niej zrobił sie na tyle duży, że jest niezauważalna.. Ale żadnego krwawienia nie było, nic nie pękło, tylko za każdym razem się odrobinę rozciągała, co sprawiało mi przeokropny ból...
Na szczęście teraz (po roku) jest genialnie.... Choć jak wsadzę sobie 3 palce do pochwy, to czuję, że błona wciąż tam jest i ma się dobrze...
Zastanawiam się, jak będzie podczas porodu... Ona się sama nie rozerwie, a jesli tak... to wolałabym tego nie czuć.... Mam nadzieję, że mi ją wtedy ładnie skalpelem przetną...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 61, 62, 63  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 61, 62, 63  Następny
Strona 11 z 63

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin