..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Smużka

U nas wszelkie przygody w plenerze (czy w pociągu, samochodzie..) kończą się tylko mężowym orgazmem, o mój jest zbyt ciężko (ale i tak mam z tego duuużooo przyjemności, bo kręcą mnie niecodzienne warunki). Mruga

strzyga

a mój nie może w niecodziennych warunkach

zbyt się boi, ze ktoś go zobaczy...

elemka

Małgorzatko a ja nie wiem co teraz Ty masz na myśli Wesoly

ale są rzeczy, które dają straszny dyskomfort. Miałam ostatnio to dosyć często i wpłynęło to strasznie na moją ochotę

Oj kocice to może nie

w moim wypadku

Ale dwa łóżka poszła. Teraz jest z materacem ze sprężynami i... ani nie skrzypi i póki co- twu twu żeby nie zapeszyć- zero wgnieceń czy innych historii Wesoly

Smużka

Ale na sprężynach się strasznie podskakuje.
My z tego powodu wybralismy najtwardszy materac (z miękką warstwą dodatkowo nakładaną), a i tak potrafi nas niefajnie podrzucić. Confused

Ale cichutko jest.
I śpi się super wygodnie. Laughing

Cera

elemko...a co, napiszę...o dziwnych odgłosach podczas chodzi czy o inne dyskomforty.

My nigdzie ekstrem seks nie stosowali, ale kto to wie... nie liczę seksu w kempingu bez szyb, którzy wybili wandale przed naszym przybyciem.

Jak dzieci były małe to oh się działo przy nich i mogłam spokojnie dać czasu, teraz nie ma mowy, za bystre są a ja tylko kukam jak już coś czy oby się nie zbudziły tak, że na czas amorów uciekamy w bezpieczne dla mnie (to istotne, bo mąż zawsze może) miejsce.

Smużko! Em..aż mnie tam na dole zakręciło

..szkoda, że mój już śpi.

Ostatnio odkryłam w sobie inne pokłady aktywności podczas orgazmu...na dzień dzisiejszy jeszcze mnie krępują, nie posądzałam siebie o takie coś

ale atmosferka jest wtedy gorąca, mężowi się podoba raczej .

buba

Małgorzatka, super! Wesoly

ika

Dobrze, że mamy super duże łoże cichutkie z materacem, to nie ma szans żeby było je słychać. Zresztą chyba jak będą dzieci to narazie mam nadzieję, że nie będzie też problemu. Już parę razy spaliśmy z bratem i nic się nie kapnął, ale on ma mocny sen

Karafka

przeciez seks (oglosy) to nie tylko skrzypiace lozko...

boje sie stracic wolnosc jak dzieci beda Confused

fiamma75

ja mam na podorędziu poduszkę do tłumienia krzyków

Olenkita

E, to ja jakis cichy model jestem, nie czuje potrzeby krzyczenia czy jeczenia Wesoly

Karafka

cichy seks to nie seks

fiamma dobre!!

marze o miejscu gdzie w ogole nie trzeba by sie hamowac

jestem rozczarowana naszym nowym mieszkaniem, tu jeszcze mocniej slychac niz w starym...sasiedzi juz mnie pomierzyli wzrokiem Laughing

ika

To trzeba być cichutko

To jeszcze nakręca bardziej jak się upominamy co chwila: "nie sap tak głośno"

Olenkita

Karafka

to mialo byc ze dla mnie, nierpecyzyjnie napisalam, sorry.

ja poprostu nie lubie sie kochac po cichu, coby nikt nie slyszal Wesoly

i na sama mysl, ze bede musiala kiedys tak robic non stop to mnie skreca Wsciekly

fiamma75

Kasik, aż tak źle nie jest

a nie wiem co to cichutki seks