|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Sob 19:50, 04 Lis 2006 Temat postu: ślub brata |
|
|
Chciałam się Was poradzić.
Mój brat jakiś czas temu zerwał z dziewczyną, z którą był chyba z 5 lat. Teraz znalazł sobie drugą - 9 lat starszą od niego. Ja jej jeszcze nie znam, podobno jest sympatyczna. On teraz ma ostatni rok studiów, ona kończy doktorat, ma własny dom i chyba niezłe dochody. Ostatnio brat zaczął mówić o ślubie za kilka miesięcy (znają się rok). Mam trochę wątpliwości, czy to dobry pomysł (i nie tylko ja je mam). To jego życie i jego związek, ale widzę parę kłopotów na horyzoncie, np. kwestia skończenia przez niego studiów (nie ma ani kawałka pray magisterskiej), konieczność mieszkania z teściową i bycia utrzymywanym przez żonę. Różnica wieku (no i statusu majątkowego) też jest niebagatelna - pewnie wyjdzie na to, że powinni po ślubie dość szybko mieć dziecko.
Czy mam to zostawić własnemu biegowi, czy spróbować pogadać z bratem? A jeśli już, to jak to zrobić? Nie chcę się wtrącać i nie chcę też niczego zepsuć, ale to wszystko wydaje mi się jakieś dziwne i nie do końca poważne.
Ostatnio zmieniony przez novva dnia Pon 9:12, 06 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:14, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
novva,
Skoro dziewczyna ma niezłe dochody to dlaczego mieliby mieszkać z teściową?
I dlaczego miałby być przez nią utrzymywany?
Jeżeli wezmą niedługo ślub to nieoczekiwałabym, że obroni się w terminie, ale bez ślubu też nie wiadomo czy by to zrobił
Co do dziecka... jeżeli czuje się na tyle dojrzały to czemu nie? Skoro kończy studia to pewnie ma 24 lata. To nie tak mało
Najważniejsze, żeby był szczęśliwy. Ale naprawdę, a nie dlatego, że rodzina czegoś od niego wymaga albo ta kobieta.
Chyba najważniejszym problemem jest to, że jej nie znasz. Możesz sobie wyobrażać "niewiadomo co" Może Twoje obawy są słuszne, ale... najpierw powinien ją rodzinie przedstawić a potem wyskakiwać ze ślubem.
Wiem, że różnica wieku jest spora, ale przecież nie jest to najważniejsze w związku między ludźmi.
I jeszcze coś... często zdarza się tak, że po kilkuletnim związku spotyka się kogoś z kim się od razu wie, że się chce spędzić całe życie. Znam kilka takich szczęśliwych przypadków (łącznie z moim )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nane
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:44, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
novva mój brat był w podobnej sytuacji czyli po zerwaniu z dziewczyną poznał kobietę 10 lat starszą. Po 4 latach wzięli ślub, od ponad 2 lat są małżeństwem i właśnie spodziewają sie dziecka. Myśmy też się bali ale... ona okazał się super babką która potrafi nad nim zapanować Z perspektywy czasy nie wyobrażam sobie abym on mógł być z równieśniczką. Myślę, że jeśli to naprawdę poważny zwiazek to nie wybijecie mu jej z głowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Nie 11:27, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Będą mieszkać z teściową, bo nie ma innego wyjścia (musieliby ją eksmitowac z domu?). A co do utrzymania - skoro on nie pracuje, to jak sądzisz, kto będzie utrzymywał rodzinę? Może jestem dziwna, ale taki brak równowagi finansowej (z jej strony - wszystko, z jego - nic) jakoś mi się nie wydaje zdrowy.
Tak, rzeczywiście, najważniejszym problemem jest to, że jej nie znam. Ale brat nawet nie reaguje na aluzje, że chcielibyśmy ją poznać! Przecież nie mogę się tego domagac, mogę co najwyżej sugerować, że byłoby to miłe.
Bardzo bym chciała, żeby był szczęśliwy i umiał kogoś uszczęśliwić. Ani mi w głowie wybijanie mu czegokolwiek z głowy (nawiasem mówiąc, wtedy by się dopiero uparł przy swoim, nawet niekoniecznie słusznym)! Ale chcę się upewnić, że ma dobrze przemyślane to wszystko, co idzie za takim małżeństwem. Tylko boję się z nim o tym porozmawiać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:56, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
nie mogą czegoś wynająć lub kupić?
co do wykształcenia i wieku - pierwsze się nadrobi, drugiego już nie... Kobieta zawsze będzie traktowała go jak po trochu syna. choć męzczyznom to odpowiada... pytanie - jaki układ odpowiada jej.
myślę że sama nic nie zrobisz... jest dorosły.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:08, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
rozumiem że to układ dość niestandardowy, ale nie wiem naprawdę na czym polega to "nie do końca poważne"? przecież trudności które opisałaś mogą się też zdarzyćw związku rówiesników...
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pon 9:02, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
"Nie do końca poważne" - nie potrafię dookreślić, bo trzeba by słyszeć, jak on o tym mówi - to jest taka atmosfera, że nawet rodzice nie są pewni, czy mają to brać na poważnie, czy to kolejny żart z jego strony! Cóż, wczoraj zadzwonił, żeby mu pożyczyć pieniądze na pierścionek, więc chyba jednak...
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:57, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
novva napisał: | wczoraj zadzwonił, żeby mu pożyczyć pieniądze na pierścionek, więc chyba jednak... |
hm... i pożyczyłaś?
bo moim zdaniem na pierścionek to powinien zarobić
i skoro on teraz nie pracuje to nie znaczy, że dalej tak ma być. ja studiowałam dziennie i pracowałam od połowy 3 roku. da się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pon 13:13, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
espree napisał: |
hm... i pożyczyłaś?
bo moim zdaniem na pierścionek to powinien zarobić
|
Pożyczyłam. Moim zdaniem też powinien na niego sam zarobić, ale nie umiałam mu tego powiedzieć. Zresztą formalnie to pożyczka do czasu, aż wpłyną mu pieniądze na konto.
Tak się boję, że już się za bardzo wtrącam, że nawet nie umiem wyrazić wobec niego swojego zdania!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:14, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
novva, nie wtracaj sie, bo wyjdziesz na najwiekszego wroga...nie twoje malpy, nie twoj cyrk, on jest dorosly.
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Śro 12:23, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | novva, nie wtracaj sie, bo wyjdziesz na najwiekszego wroga... |
No więc tego się właśnie boję, kasik!!! I dlatego też pożyczyłam mu pieniądze, chociaż czuję, że nie powinnam była.
A co do tego, że to nie mój cyrk - jakby to był ktoś ze znajomych, to bym się nie przejmowała. Ale to mój brat - więc jak najbardziej z tego samego cyrku, nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:35, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ale w jednej sprawie nie powinnas ustąpić...musiecie ją poznać przed ślubem!!przecież bedzie członkiem waszej rodziny
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Czw 22:59, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No więc klamka chyba zapadła - ślub będzie
Narzeczoną na razie widziałam w przelocie przez dwie minuty, więc nie mogę powiedzieć, że ją poznałam.
Trzeba przyznać mojemu bratu, że ujął się honorem i pieniądze oddał.
Miałam chwilę, żeby z nim na spokojnie pogadać - wydaje mi się, że wyszło dobrze, bo zdobyłam się na to, żeby mu powiedzieć o różnych rzeczach, które mnie męczą od lat i nie są bezpośrednio związane z planowanym ślubem, ale z nim samym. Pomogło, bo się uspokoiłam, dowiedziałam się więcej o nim, jego planach i problemach. Wierzę, że wie, co robi i mam nadzieję, że będą oboje szczęśliwi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:04, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
no to super
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|