..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Mag_dre

śliczna suknia

ika

Smużka bardzo ładna suknia!! Przepiękna jest Wesoly

Mi też się podoba, zwłaszcza, że mi przypomina trochę moją Wesoly

( [link widoczny dla zalogowanych] )
Też w oryginale była bez ramiączek, ale ja doszywałam, chociaż bez potrzeby bo nic nie spadało Wesoly

Koło faktycznie można wyciągnąć, może do przymiarki, po prostu do Ci nie dali, na zdjęciu na bank ma koło, bo wątpię, żeby sama z siebie tak się układała. Jak dla mnie koła są ok.
Wydaje mi się, że nie masz na co czekać, wątpię, że zmienisz nagle zdanie co do sukni, musiałabyś na prawdę jeszcze chwilę szukać. Też nie lubię długo czegoś szukać na zakupach, a jak mi się coś spodoba, to już raczej nic tego nie przebije. Poza tym mierzenie sukni jak dla mnie wcale nie jest przyjemne, tylko bardzo męczące, a jedyną uciechę mają mamy i koleżanki i wszystkie inne kobiety w sklepie tylko nie ja

Smużka

Ooo..
Twoja też cudna! Wesoly

Chyba nie będę nic mierzyć, bo już dziś nie umiałam. Oglądałam inne, ale czułam, że i tak nie biorę ich pod uwagę w wyborze, więc szkoda czasu.
Nie umiem się przekonywać na siłę, bo mierzenie to dla mnie duży stres.
Czuję się bardzo niekomfortowo w bieliźnie przy obcej babie.. W moim tłustawym brzuszkiem i cellulitem rzucającym się w oczy w lustrze. Dzisiejsze przymiarki były dla mnie koszmarne.

Żałuję tylko, że ta suknia jest w tym konkretnym salonie, bo z obsługi byłam bardzo (!) niezadowolona.
Pół godz. czekałam nie mogąc się nawet dostać do kogoś i zapytać o możliwość przymiarki, potem zapisałam się (co też było ciężkie) na za 2 godziny, a następnie i tak pół godziny czekałam, bo była obsuwa... Nikt mi nawet dzień dobry nie powiedział, ani przepraszamy, ale musi pani jeszcze chwilę poczekać... ani nic z tych rzeczy..
Więc czekam w sumie 3 godz. na przymierzenie sukni z wystawy, która mi się spodobała od pierwszego wejrzenia:
Fragment rozmowy - już po tych wyczekanych 3 godzinach:

- Którą suknię pani podać?
- Tą z okna. (pokazuję palcem)
- Którą?
- Tą (wkurzam się, bo przecież jest w oknie tylko jedna!)
- Którą jeszcze?
- Tylko tą. Inne mi się nie podobają.
- A z katalogów?
- Z katalogów też mi się nie podobają.
- To może przyjdzie pani w grudniu. Będziemy mieć nową kolekcję i coś się pani spodoba.
- (Mnie już szlag trafia!!!!) Przecież pokazuję pani, która mi sie podoba! Chcę JĄ przymierzyć!!!

Cała dzisiejsza wizyta w tym salonie wyglądała podobnie.
Ale co ja zrobię, jesli w innych salonach nie było takiej sukni.

ika

To był sklep firmowy? Ja moją kupiłam w salonie, który miał suknie różnych firm. Oprócz tego jest też salon tej firmy, gdzie też bym ją znalazła. Poszukaj w internecie na oryginalnej stronie, może mają swoją siedzibę gdzieś w Twoim mieście.
Faktycznie niemiła babka

Czy to tak trudno zrozumieć, że ktoś może nie zachwycać się samym faktem mierzenia różnych sukni, a jak coś mu się podoba to nie musi nic więcej oglądać...eh.

strzyga

te babki z salonów często są niemiłe

Smużka

Tak, to był salon firmowy.
Wiem, że babki często są niemiłe (naczytałam się nieco opinii w necie), ale nie sądziłam, że w takim niemiłym salonie będę coś chciała kupić. Uważałam, że strzelę focha i wyjdę... A tu zonk.

ika

To możesz jeszcze iśc w inny dzień. Nie wierzę, że tylko jedna babka tam pracuje. Może inne będą trochę milsze Wesoly

Smużka

Wczoraj była jeszcze jedna - ale nie uczestniczyła w przymierzaniu. Po prostu się tam kręciła. Ona była o niebo milsza.
Ta, która mnie obsługiwała ma na imię Aneta, ale głupio dzwonić i umawiając się (tam trzeba być umówionym) pytać, kiedy nie będzie p. Anety.

strzyga

a w którym salonie konkretnie byłaś? w jednym na jana pawła babki są raczej miłe, tylko teraz za cholere nie nie mogę sobie przypomnieć jak on się nazywał... a wybór mają spory różnych producentów.

a z tekstem, jaki Ty usłyszałaś, to spotkałam się też na jana pawła, tylko w tym salonie na piętrze na wysykości nowolipek. tyle, że nawet nie zawracałam sobie nim głowy i od razu wyszłam.

a w tym na świętokrzystkiej, to mojej koleżance nawet nie pozwolili przymierzyć sukni Uwaga

cóż... kupiła gdzie indziej Cool

Karafka

dla mnie kolo jest sztuczne, suknia wyglada jak lampion, idzie sie i ona sie trzebie calkiem inaczej, w ogole nienaturalnie. siedzi sie z tym zle, odstaje sztucznie, w tancu zachowuje sie tez nieladnie. nie mozna kiecy podwinac i wywijac nogami bo odskakuje to kolo. no mi sie nie podoba.

tiule pod spod wygladaja o wiele lepiej, a potrafia suknie tez ladnie uniesc.

smizko na ostatnim foto co dalas kolo sie odznacza. widok jest naprawde nieladny. psuje cala kreacje.

co do spadania kiecki, to wyglada to nielaqdnie, widzialam na wlasne oczy. sukienka pod wplywem czasu sie troche rozejdzie, potem widac mloda podciagajaca sobie ciagle kiecke pod pachami. nawet jak jest sznurowana. a na zamek i bez ramiaczek to strzelenie sobie samoboja.

suknia w sklepie jak sie stoi to co innego niz w dniu slubu. a baby w sklepie gadajace, ze bedzie sie trzymac nie maja zielonego pojecia.

zreszta niemila obsluga to dla mnie przekreslenie sklepu. te baby maja ci kieceke idealnie dopasowac, juz z gory wiesz ze z taka niemila nie bedzie ci sie latwo pracowac. ja bym sie mocno zatanowila.

ja mialam super wygodna, lekka, bez kola suknie. mialam ja na sobie jakies 16 godzin i moglabym ja codziennie nosic Wesoly

teraz sobie wisi i czeka na zadanie specjalne Mruga

na tym filmie kolo wyglada strasznie Przestraszony

http://www.youtube.com/watch?v=_CuTxk3oYE8

Majeeczka

Suknia jest śliczna, Smużko Wesoly

Tez nie przepadam za kołem, ale może układa się ładnie na samym tiulu i można z koła zrezygnować.

Smużka

Nie bardzo wiem, czemu JA miałabym rezygnować z koła, które nie podoba się WAM. Mruga

Nie mam wesela.
Nie będę w niej tańczyć.

Zależy mi na sesji zdjęciowej w plenerze (rozważam nawet opcję zniszczenia sukni podczas robienia "co ciekawszych" zdjęć) - a tam suknia nie zdąży mi się znikąd obsunąć, ani nic takiego.

P.S.
To był salon Angel na ul. Okrzei.

Karafka

smuzko dla mnie to mozesz miec nawet przeswitujaca kiecke, mi to obojetne. napisalam swoje odczucia do do kola, tymbardziej ze probowalam i mam porownanie Mruga

zrobisz jak uwazasz Wesoly

Smużka

Mój post był raczej do Majeeczki, nie do Ciebie, Kasik. Wesoly

micelka

Ja miałam suknię z małym kołem i bardzo wygodnie mi w niej było

Nie kojarzę też, by to koło odznaczało się jakoś przez suknię.
Babka na filmie ma chyba zbyt wysoko to koło albo może za duże, wygląda to faktycznie nieciekawie.