Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:37, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
no właśnie. Takie miałam przeczucia po Twoich wypowiedziach Smużko. I dlatego tu cię rozumiem i uważam że masz rację, że tak mu powiedziałas. Po prostu niektórym trzeba dać kopa żeby cos zdecydowali,ot co.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:40, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
fresita dopiero teraz przeczytałam Twoja wypowiedź masakra jakaś z tymi facetami, naprawdę. Tracą jaja faktycznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:42, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ok, po siedmiu latach mozna miec waty, ale po 1,5 nie za bardzo
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:45, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ee tam, jak sie ma 20 lat to 1.5 roku to niewiele ale jak sie ma 30 to moim zdaniem nie ma na co czekac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:46, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
a mi sie wydaje ze przesadzacie z tym slubem, jakby on w zyciu byl najwazniejszy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:57, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
no pewnie ze najwazniejszy od niego sie zaczelo dla mnie prawdziwe zycie, choc spotykalismy sie 7 lat i rok razem mieszkalismy,a prawdziwy horror naszych klotni zaczal sie tuz po zareczynach to stwierdzam jednoznacznie ze po slubie 100 razy lepiej! dla mnie ten papierek zmienia wszystko i jest bardzo wazny, moze se gadac ze mnie kocha bla bla a tak mam to na papierze, przy swiadkach i w ogole na fotach, kasecie, w razie jak zapomni- przypomne za pomoca walka do ciasta
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:59, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
no i sobie tak myślę przy okazji że ciekawe skąd się taka utrata tego co facet mieć powinien bierze. Media? Brak wzorca ojca? Nadopiekuńcza matka? I co tu robić żeby nasi synowie na takich bez jaj nie wyrośli? Bo normalnie zgrozą ogarnia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:00, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
posadzisz, przywiazesz do fotela i kazesz ogladac kasete jak przysiegal do smierci
1:0 dla ciebie i slubu
ej kukulko. no nie rob jaj, przeciez chyba nie widzisz jaj faceta w tym czy sie szybko oswiadcza
ja tam powiem mojemu synkowi: sprawdz dobrze ta swoja babe i nie daj sie szantazowac jak moja babcia mowila, ze faceta to przed slubem trzeba sprawdzic
Ostatnio zmieniony przez Karafka dnia Pon 20:03, 04 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:06, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
też uważam że ślub najważniejszy. I nie tylko że mam to na papierze itd. Po prostu jesteśmy rodzina. Po prostu działa siłą sakramentu w trudnych chwilach. Ja to czuje widzę i wiem. To z perspektywy osoby wierzącej. Kto niewierzący-to zobowiązanie cywilne itd ale ZoBOWIĄZANIE. Fresita my też po zareczynach zaczęliśmy się kłócić tak że cos okropnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:15, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
w czym widzę jaja faceta? W umiejętności podejmowania DECYZJI z ich konsekwencjami. Jak za przeproszeniem siedzi z baba latami i czeka a to na kasę a to na0to a to na tamto to dla mnie jest d... nie facet. Nie chodzi o SZYBKOŚĆ oświadczyn ale o życiowy realizm,samodzielność i podejmowanie ryzyka. Cóż jaja faceta mają niejedno oblicze. Umiejętność DECYZJI jest w ogóle cechą dorosłego człowieka a faceta zwłaszcza. Poza tym-inne oblicza:umiejętność podejmowania dobrze pojętego ryzyka-ślub,dzieci, przyjęcie nowego dziecka nieplanowanego jeśli się zdarzy, bycie z rodzina w sytuacji ciężkiej choroby, no i zdobywanie świata czyli niesiedzenie w kapciach przed tv przez całe życie, posiadanie mądrych kolegów i swojego męskiego świata. Inaczej-jak dla mnie - d... nie chłop
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:30, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
kasik w utrwalaniu przysiegi pomaga Amelka, ktora sie czesto doprasza aby jej wlaczyc kasete jak mama byla panna mloda maz chce-nie chce-ogladac musi chociaz ostatnio nie ogladamy-moj zmarly szwagier wiozl nas do slubu, przewija sie co chwile i jakos taks erce sciska ze go juz wsrod nas nie ma
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:31, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
podejmowanie decyzji, owszem. ale niech te dycyzje beda madre i przemyslane, niech one ida od czlowiek a nie podejmowane pod kogos. za decyzje trzeba ponosic konsekwencje, ale fajnie jest tych zlych konsekwencji miec jak najmniej, dlategoi warto nieraz dluzej cos przymyslec. Faceci sa tez inni, nie mozemy my kobiety ich mierzyc nasza miara, to jest niespraweidliwe.
Czesto czytam w necie jak baby wrecz wymuszaja na facetach slub, to jest dopiero chore. znajdzie sie takie kolko pragnacych slubu i kosmos normalnie. sama bym takie wybila
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:50, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ale przecież tu jest inna sytuacja. On sam chce ślubu tylko się boi. Tu nie ma żadnego wymuszania. Mylisz jedno z drugim moim zdaniem. Poza tym nawet namysł nie powinien trwać w nieskończoność. Oni mają prawie 30 lat! Co do przysięgi ja mam chwilę gdy stwierdzam czasem że już nie mam siły kochać męża bo jest taki i owaki. Ale zaraz potem mi się włącza że przecież:ślubuję Ci miłość wierność itd. Te słowa poza słowami przysięgi Chrztu złożonej w imieniu mojego dziecka to najważniejsze słowa jakie powiedziałam w życiu. Z tym nie równa się żadne zwykle Kocham Cię. Co do synów-ja im nie powiem sprawdź babe. O kobietach niech gada z nimi tata (nie ma poglądów w stylu sprawdzić się w takim sensie kasik jak Ty to przedstawiasz). Ja mogę jedynie retorycznie zadać pytanie czy chce właśnie nią się opiekować,ją chronić,jej dać dzieci a jeśli tak to niech się żeni. Mogę też powiedzieć jaką wartością dla mnie jest ślub i dlaczego go brałam (a chodziło o cos więcej - dużo więcej niż sławne poczucie stabilizacji i licencja na seks). A synowie niech sami wnioski wyciągną. Ot co.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:51, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | a mi sie wydaje ze przesadzacie z tym slubem, jakby on w zyciu byl najwazniejszy |
Pewnie że jest najważniejszy!
Łatwo rozstać się przy trudnościach z chłopakiem (nawet jeśli się z nim mieszka), trudniej poddać się trudnościom, gdy obiecacie sobie trwałość związku, przy świadkach (i Bogu).
Kiedy jest łatwiej przetrwać życiowe sztormy? Z błogosławieństwem i łaską płynącą z sakramentu, czy bez nich?
I w tym widać właśnie niekorzystny efekt mieszkania razem. Po co się żenić, skoro można się pobawić w dom, a jak zabaw(k)a się znudzi, "coś" zmienić?
Dla nas ślub oznaczał (poza samym sakramentem) zmianę wszystkiego - od wspólnego zamieszkania (a więc przeprowadzka) i wszystkich związanych z tym praw i obowiązków, poprzez wspólne finanse, do zmiany w funkcjonowaniu w społeczności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:00, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
u nas było dokładnie tak samo jak u pinkych. (między innymi dlatego jestem przeciwna mieszkaniu przed ślubem)I poza tym szereg drobiazgów typu nazwisko męża które stało się moim itd itp. To też ważne. Smużka ma zupełnie normalne i racjonalne pragnienia i podejście a Ty jej na siłę to próbujesz wybić z głowy. Ślub zmienia WSZYSTKO. i tyle. Nawiasem mówiąc znam parę która sprawdzała się 8 lat i tak im się to spodobało i tak do sprawdzanie się przyzwyczaili że w końcu jak po 8 latach się pobrali to po roku był rozwód. I to jest przypadek wcale nierzadki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|