..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Kleo

Co myślicie o tej całej sprawie?

Mi to się bardzo nie podoba, jak to się dzieje, że jest taka batalia o miejsce gdzie się ma znajdować ów Krzyż i traktowanie zmiany miejsca jego położenia jako czynu świętokradczego? Przecież akurat ten symbol miał jednoczyć ludzi a nie dzielić. Poza tym przecież nie zostanie on wywieziony na taczce na śmietnisko! Nikt go nie chce zbezcześcić! Dodatkowo przedstawiciele Kościoła przecież dogadali się z Kancelarią Prezydenta co zrobić z Krzyżem, więc po co to całe wg. mnie niesmaczne zachowanie.

Jak Wy na to patrzycie?

kukułka

wstyd ze sie tak tłuką
tu o genezie tego krzyza
[link widoczny dla zalogowanych]
czyliu w w zamysle - i tak mial byc przeniesiony
wg mnei czym innym jest usuniecie krzyza stamtad, krzyza, ktory i tak mial byc przeniesiony, a czym innym - np zakaz wieszania krzyz na scianach, nei rozumiem dlaczego ludzie to mieszaja
absurd jakis

Kleo

dla mnie również to dwa zupełnie inne pojęcia, to co aktualnie dzieje się w Warszawie jest wg. mnie bardzo smutne, bo w tym wszystkim najmniej myśli się o osobach, których ten krzyż i ta tragedia dotyczy bezpośrednio tj. wdowach i wdowcach po osobach, które tam zmarły, co oni muszą czuć, gdy to wszystko widzą.

Nie mam pojęcia skąd taka wrogość bierze się w ludzkich sercach i to jeszcze pod hasłami obrony religii i patriotyzmu

Annka

ja się nie mogę oprzeć wrażeniu, że ci ludzie są specjalnie przez kogoś podsycani do "walki o Krzyż" - żeby wszystkich, którzy potem naprawdę będą musieli walczyć o wartości chrześcijańskie móc traktować jak tych oszołomów, którzy nie dali przenieść Krzyża....

Ania M

tutaj ludziom chodzi tylko o to aby w tym miejscu powstała tablica pamiątkowa i chcą aby do czasu aż takie konkretne zapewnienie padnie na piśmie krzyż pozostał w tym miejscu.
Zresztą na krzyżu jest napis, że jest on wołaniem o upamiętnienie w tym miejscu ofiar katastrofy.

Ludzie się boja że jak krzyż zniknie to reszta się rozmyje i tablicy przed pałacem nie będzie.

kukułka

kukułka

Ania M

ale ja nie popieram tłuczenia:-)

można to załatwić inaczej oczywiście ale to władze (kancelaria prezydenta) powinna to załatwić i zarządzić tym konfliktem a niestety brak było jakichkolwiek konkretów.
ludzie prosili o jakiekolwiek deklaracje na piśmie, że będzie w tym miejscu tablica ale nic nie dostali zamiast tego był kordon policji i straży miejskiej

kukułka

kukułka

[link widoczny dla zalogowanych]

Kleo

zgadzam się z autorem tego blogu, przecież to jasne, że żaden autorytet dla tych ludzi nic nie robi, by wpłynąć na ich zachowanie. Kościół nie potępił ich stanowczo, a posłowie PiS milcząco reagują na ich zachowanie, ba, wielu ich jeszcze ich popiera. Jak tak można? Dlaczego tylko oni przypisują sobie miano "prawdziwych Polaków"?

Coraz wyraźniejsze staje się dla mnie, że my jako naród uwielbiamy walczyć, być ciemiężeni, by móc poźniej zwyciężyć. Ci ludzie, którzy uważają się za obrońców krzyża, z braku innych wojen wymyślili swoją własną krucjatę, w którą wierzą podobnie jak zaplanowany zamach Rosjan poprzez doprowadzenie do tragedii pod Smoleńskiem.

Przykro mi, ze okres tak pięknej zadumy i spokoju przerodził się (jak zwykle?) w burdę uliczną...

Ania M

Przede wszystkim Kancelaria prezydenta nie zrobiła nic żeby załagodzić spór a mogła tu zdziałać najwięcej. Kościół w ogóle niepotrzebnie dał się w to wciągnąć bo jak powiedział dziś abp Nycz - Kościół warszawski nie jest stroną w tej sprawie.

ech, miejmy nadzieję, że w końcu ktoś pogada z ludźmi, a oni naprawdę o wiele nie proszą - o to by w tym miejscu upamiętnić ofiary katastrofy...

channel

Dlaczego uczcić ofiary katastrofy W TYM MIEJSCU? Nie rozumiem. Jest tyle innych miejsc w Warszawie.

A tak z innej beczki - ofiarom katastrofy pod Grenoble też wystawiono pomnik? Właśnie niedawno była rocznica.....

Ania M

Dlaczego w tym? Bo tam się działa historia, tam przychodziły setki tysięcy ludzi, tam stawiali znicze, płakali, modlili się, to miejsce jednoczyło Polaków.

Byłam 10 kwietnia w południe pod Pałacem i to było niesamowite, wszystkie autobusy jadące na starówkę pełne były płaczących ludzi z kwiatami i zniczami a to było ledwie 2h po tragedii.
To nie chodzi o jakiś wielki pomnik, monument, tylko o tablicę upamiętniająca tragedię narodową i to co działo się w tym miejscu po 10 kwietnia.

Co komu szkodzi ta tablica właśnie tam?

Tak jak np na pl Piłsudskiego w Warszawie jest tablica wmurowana w chodnik, że w tym miejscu stał papieski ołtarz w 1979 roku i tu Papież odprawił Mszę. To też była historia i została upamiętniona.

gam

Ja też uważam, że pod Pałacem powinna stanąć tablica któa upamietni ofiary 10 kwietnia ,
problem w tym że Wojewódzki Konserwator Zabytków jasno powiedział, że żadna tablica ani pomnik w tym miejscu stanąc nie może , a obietnice były inne i to ludzi rozwścieczyło, Hania Gronkiewicz o tym wie i myślała że lud się o tym nie dowie a tu zonk....

co nie znaczy , że ludzie mają walczyć krzyżem w ten sposób jak to wczoraj wyglądało byłam zażenowana tym widokiem......