Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:58, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
czy ty sobie kukułko zdajesz w ogóle sprawę o czym tu jest mowa? to nie są komary! ukąszenie jednego szerszenia może zabić, jak ktoś jest wrażliwy na jad, że nie wspomnę o całej gromadzie rozwścieczonych szerszeni, którym się ktoś dobierze do gniazda. w przypadku dziecka też jest ogromne zagrożenie. to nie jest czyjeś widzimisię, że wzywa strażaków z tego powodu, bo nawet w telewizji apelują, żeby przypadkiem się samemu za gniazdo szerszeni nie zabierać, tylko wołać ekipę. już widzę ciebie spokojnie "załatwiającą Raidem" gniazdo, kiedy w mieszkaniu śpi sobie twoje malutkie dziecko. patrząc na to, jak się nad nim już teraz trzęsiesz to naprawdę trudno mi to sobie wyobrazić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:52, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Brałam udział w załatwianiu Raidem. szerszenie nie atakują (było ich całe gniazdo), bo są tak ogłuszone, ze padają od razu. A dziecko bym przed taką akcją wyniosła do innego pokoju.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:53, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
nie na kazde drzewo kukulko da sie wejsc
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:54, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie chodziło mi o wóz do metali, tylko o ludzi. Z policją jets drobna róznica. można isc i zgłosić awanturę, policjant na takie coś nie przyjeżdza taki z komisariatu, tylko wysyła dzielnicowego, który jest SPECJALNIE OD TAKICH RZECZY.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:01, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Nie chodziło mi o wóz do metali, tylko o ludzi. |
Taki wóz "do rozcięcia auta po strasznym wypadku" ja nazwałam wozem do cięcia metali. On nie wyjeżdża do kotów i szerszeni, więc się nie obawiaj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:27, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Chodziło i, ze tym wozem ktoś musi jechac i wysłac trzeba ekipę, która mozę sie przydac gdzie indziej. To miałam na mysli, mówiąc, ze chodziło o ludzi. O ludzi z ekipy, ręce do pracy, by tak rzec.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:35, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
strazacy nie sa tylko od pozarow czy najwiekszych wypadkow. wiec nie przejmowalabym sie tym ze ich nie starczy. oni wiedza co robia, wiedza ile maja ludzi i gdzie maja jechac. do gniazda na sygnale nie jada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:48, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Na początku witam wszystkich po tygodniowej nieobecności - wróciliśmy wczoraj z wyjazdu dopiero (fotoreportaż już niedługo w albumie).
Kukułko! Czasami to ja Ciebie nie rozumiem. Będą w ciąży panikujesz o byle krosteczkę na ręce, albo zaswędzenie w brzuchu (wystarczy spojrzeć w dziale "ciąża"), a na tak niebezpieczne owady - szerszenie - patrzysz jak na muszki owocówki. Szerszenie trudniej sprowokować do ataku jak osy (podaję za wikipedią), niemniej jednak ryzyko jest niepotrzebne.
A co jeżeli jesteś uczulona na jad?? Nie masz tej pewności - przecież mogłabyś osierocić rodzinę.
Tu przecież nie chodzi o odwagę - tylko o doświadczenie i użycie odpowiednich metod, a ponadto o strój ochronny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:21, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie jestem uczulona na jad. Mąz też nie. poza tym mamy w domu jadowite ptaszniki, żyjemy. Jad to nie od razu smierć.
Mam kilku mundurowych w najbliższej rodzinie (dokładnie trzech), tak sie składa., w tym jednego strażaka na dośc wysokim szczeblu. I wiem,że ich zawsze jest za mało w stosunku do akcji, które trzeba wykonywać, a przyjęć brak, bo resort kasy nie daje. Więc wiem, o czym piszę. Częsot jest tak,z e jadą na coś mneij waznego, a na coś waznego ludzi brak. Znam takie sytuacje od strony służb mundurowych, nie tylko od strony zgłaszającego. I dlatego nie przekonacie mnie.
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 11:29, 30 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:28, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
W moim regionie apeluje się, żeby do gniazd szerszeni czy os wzywać siły fachowe a nie zabierać się samemu, więc jako posuszna obywatelka wezwałabym strażaków, nie przejmując się Kukułko Twoim zgorszeniem.
Strażacy są od tego by pomagać ludziom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:29, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Nie jestem uczulona na jad. Mąz też nie. poza tym mamy w domu jadowite ptaszniki, żyjemy. Jad to nie od razu smierć.
|
Nie każdy wie, czy jest uczulony czy nie. A jad to też śmierć np. Ewa Sałacka.
Dla niemolęcia, które wcale nie musi być uczulone, ukąszenie osy może być śmiertelne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:31, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Nie jetsem uczulona na jad. maz też nie. poza tym mamy w domu jadowite ptaszniki, żyjemy. jad to nie od razu smierć. |
Ale nie wszyscy są tacy jak Ty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:34, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Każdy robi jak uważa, ja własnie dlatego bym nie wołała strażaków, że mają pomagac ludziom, a nie ma ich na tyle, by pomogli wszystkim, zwłaszcza w dużym mieście.
Już pisałam,że niemowlę bym wyniosła.
A czy ja mówię,z e wsyzcy są tacy jak ja? Chodzi o to, że mnóstwo ludzi wzywa służby do rzeczy naprawde takich, do których wcale nie musi tego robić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:38, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Każdy robi jak uważa, ja własnie dlatego bym nie wołała strażaków, że mają pomagac ludziom, a nie ma ich na tyle, by pomogli wszystkim, zwłaszcza w dużym mieście. |
Może nie mieszkam w duzym mieście, ale do 1 szerszenia nie wołam strazaków, za to do gniazda- owszem. Było takowe sobie na działce teściów. Przyjechała ekipa i w 10 min. sie chłopaki uwinęli. Nic nikomu sie nie stało. A ja jestem w przeciwieństwie do ciebie uczulona - i to bardzo. Nie wiem jak moje dzieci i szczerze - wolałabym tego w praktyce nie sprawdzać. Wolę zapobiegać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:53, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jakbym była uczulona, to co innego, tu Cię rozumiem channel. Ja miałam gniazdo szreszeni kilka lat temu, załatwione raidem, jak zadzwonilismy wtedy do tego strażaka w rodzinie co robić, to tak nam kazał zrobic własnie a nie wołać chłopaków, a w tym roku przez 2 tygodnie na wakacjach mieszkaliśmy z gniazdem os pod dachem naszego domku w Wielkopolsce, tuż przy drzwiach wejsciowych było pod okapem dachu na zewnątrz. i zostawiliśmy, nie przeszkadzały nam, my im też nie, nie drażnilismy ich i było OK. Jak jedną zaczęłam odganiać od siebie, machajac rękami, to mnie ugryzła. Jak pozwoliłam sie powąchać osie i nie odganiałam, to uciekła, nie gryzła.
Szerszenie trzeba tępić, ale nie od razu przez strażaków,a osy, jak się im da spokój, to nie gryzą. Do nas tam wtedy przychodziła szwagierka w zaawansowanej ciąży i nawet jej nie tknęły te osy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|