Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:09, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
U mnie nigdy nie było mundurków, ale zawsze mi się to podobało. Rozumiem, że to wydatek, a jak jest więcej niż jedno dziecko to już całkiem spory, ale przecież dziecko w szkole też w czymś chodzić musi, przynajmniej nie niszczy ubrań tych codziennych. Zwłaszcza, że w szkole spędza ponad połowę dnia nieraz.
Nawet jak szłam do liceum to się długo zastanawiałam, czy nie iść do jednego liceum tylko dlatego, że były tam mundurki. Oczywiście nie był to mundur od stóp do głów taki sam dla wszystkich, ale były koszulki polo i bluzy polarowe na zimę. I nie chodziło mi raczej o nielansoawnie się dzieci, tylko o takie poczucie przynależności.
Jak oglądam jakieś filmy dokumentalne z Japonii, gdzie dzieci są poubierane w mundurki, łącznie z butami i skarpetkami to mi się to bardzo podoba. Ale to jest inna kultura, tradycja, tam nikt nie kręci na to nosem, a raczej nikt sobie nawet nie wyobraża żeby mogło być inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:27, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Jak byliśmy w Hiszpanii w podróży poślubnej, to też widzieliśmy grupkę dzieciaków (niektóre całkiem malutkie!) - wszystkie w mundurkach szkolnych. Nawet buty mieli identyczne!
Nie wiem, czy to była jakaś wyjątkowa szkoła, czy tez u nich to norma. Ale ta grupka wracająca z zajęć wyglądała uroczo. Właśnie tak jak te japońskie, bo skarpety i buty też takie same.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elemka
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:27, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Już z mojej kadencji w szkole to był szał. Naprawdę rewia mody, a do tego tyłki na wierzchu i wszystko inne. Nie ciekawie... A z makijażem nie które dziełchy przesadzały. Byli nauczyciele, którzy przed wejściem do klasy oglądali nas wnikliwie i trzeba było zmywać zbyt intensywny makijaż oraz zakrywać to i owo
A co do mundurków rzecz może i dobra, ale u mnie w mieście tylko 2 szkoły wytrwały z mundurkami . Reszta po 3 latach zrezygnowała
|
|
Powrót do góry |
|
|
elemka
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:39, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
A dodam jeszcze, że dzieciaki są naprawdę okrutne. Mój brat uważał za absurd kupowanie swojemu synowi ''oryginalnych'' rzeczy ( oprócz butów), gdyż mały szybko rósł . I co? W szkole koledzy wyzywali go od biedaków ! I to dzieciaki w 2 klasie podstawówki . A nauczycielka stwierdziła, że ona z tym nic nie zrobi, że mój b. jest inny ! No szok. Z musu teraz ubierają go w ciuchy z metką. I nagle ma masa kolegów.
Zresztą na komunii był chłopiec w innej albie (nie wielka różnica, ale dzieciaki zauważyły) i nikt nie chciał stać koło niego w ławce, a przy zdjęciach pytały fotografa czy ten ''inny'' musi być z nimi na zdjęciu i psuć wygląd !
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:43, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Na pewno jestem za ograniczeniami ekspresji takimi do granic dobrego wychowania, że tak powiem - czyli bez pokazywania pup, pępków, biustów, bokserek. Bez mocnego makijażu czy biżuterii. Fajny pomysł z ujednoliconym strojem. Mundurki też spoko, tylko kwestia kosztów mi się nie podoba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:46, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
u nas też kolory szkolne, nadruki mogą być i dobrze, bo ciężko kupić bez nich
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:19, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
elemka napisał: |
Zresztą na komunii był chłopiec w innej albie (nie wielka różnica, ale dzieciaki zauważyły) i nikt nie chciał stać koło niego w ławce, a przy zdjęciach pytały fotografa czy ten ''inny'' musi być z nimi na zdjęciu i psuć wygląd ! |
No, widac, ze dzieciaki przygotowane duchowo do przyjecia komunii, nie ma co
|
|
Powrót do góry |
|
|
elemka
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:35, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Olenkita ale najbardziej wq mnie to, że rodzice nie reagowali . Mój bratanek na szczęście nauczony na swoim doświadczeniu przygarnął kolegę z klasy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:00, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
n a u nas rodzice maja chyba gdzieś wytyczne szkoły, i ubieraja dzieci jak chcą.. a moj syn dzis mowi, ze jest "frajer" ze chodzi w czarnej koszulce.... Matko!!!!!
U nas całe szczescie nie spotkałam sie ani razu z dyskryminacją kogokolwiek za nieposiadanie oryginalnych , tzn "markowych" ciuchów, mój syn chyba jeszcze nie kuma o co w tym chodzi...
a ja mu nic takiego nie kupuje, bo wyrasta z ubrań szybko, i w sumie po co..."niemarkowe" tez mogą byc ładne i trwałe..
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:13, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Zwłaszcza pięknie wyglądają mundurki z naderwanymi kieszeniami, kołnierzykami itp itd. A to praktycznie dla coponiektórych codzienność. A niech się dziecko wywali - dżinsy otrzepie i będzie mało widać, z mundurkiem trochę gorzej. A jak dziewczyna będzie chciała się na siłę wyróżnić - znajdzie sposób (chociażby oderwanym guzikiem i wydekoltowaną bluzką pod spodem).
najlepszy pomysł wg mnie to tak jak Aniąt napisała.
Olenkita, i co z tego, że miałaś w klasie 'gwiazdy kasiaste'? każdy ma. (ja miałam nawet całą klasę - włącznie ze mną tylko 2 osoby mieszkały w bloku na małym metrażu - inne w podwarszawskich willach lub warszawskich apartamentach "żeby nie miały daleko dojeżdżać") one nie znikną od tego, że się je w mundurki ubierze!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:17, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Pewnie , ze nie znikna. Nie o to zreszta chodzi Ale zasmakuja troche skromnosci i poczuja, ze szkola to nie jest teren do popisowek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:42, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Olenkita napisał: | Ale zasmakuja troche skromnosci i poczuja, ze szkola to nie jest teren do popisowek. |
Łudzisz się
Popiszą się czymś innym - wiem, bo jestem z "fartuszkowego" pokolenia.
Mi też podoba się tak jak pisze Aniąt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:07, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Teraz krótko (idę ratować córę z opresji ) jestem z pokolenia fartuszkowego - i jestem za fartuszkiem - mundurkiem - ujednoliceniem stroju. W szkole w której pracuję są mundurki - kamizelki dla chłopców, tuniki dla dziewczyn ( starczają średnio na 3 lata, i zawsze można odkupić od starszych kolegów).
|
|
Powrót do góry |
|
|
elemka
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:08, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
A ja Wam powiem tyle, że rodzice powinni trochę więcej się dzieckiem interesować. No ok potrafię zrozumieć, że nie których stać, ale jakąś skromność w dziecku niech zakiełkują. A przede wszystkim szacunek i wyrozumiałość dla innych.
Już nie wspomnę żeby przypilnować nastoletnie córki z makijażem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:01, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
U nas w szkole za naderwaną kieszeń, czy brudny kołnierzyk leciało się do dyrektorki na dywanik.
Serio. Tak samo za makijaż i resztę.
I muszę przyznać, że akurat mnie to skromności nauczyło aż nadto.
Nie nosiłam długich kolczyków całe lata. Choć w podstawówce owszem.
Przestałam nosić pierścionki. W podstawówce miałam praktycznie na każdym palcu.
W liceum przestałam, a wróciłam dopiero jak dostałam zaręczynowy i obrączkę.
Malować to się nigdy nie malowałam. Dopiero teraz się uczę.
Może to wina szkoły, a może i bez niej też bym tak miała. Nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|