..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka

[link widoczny dla zalogowanych]

Kot w pustym mieszkaniu

Wisława Szymborska

Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.

Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.

Coś sie tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Do wszystkich szaf sie zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
O żadnych skoków pisków na początek.

buba

Strasznie mi było przykro jak się wczoraj dowiedziałam. Sad

Justek

Kukułko zacytowałaś mój ulubiony wiesz,zawsze mnie coś chwyta za serce gdy go czytam. Wspaniała kobieta [*]

kukułka

Aglaia

Kukułko - czyżby nie przypadły Ci do gustu dzieła o naturze co najmniej nieco socrealistycznej Mruga

?

Chyba myślę podobnie. Moim ulubionym wierszem jest akurat "Nic dwa razy".

Aniąt

empik już jej wiersze wystawił przy drzwiach, biznes.

Karafka

no ja na ich miejscu bym zrobila tak samo

Aniąt

ależ też tak myślę Mruga

i jakoś nie rozpaczam, bardziej mi było przykro po śmierci ks. Twardowskiego

fiamma75

fresita

mi tez trudno zapomnieć jej te socrealistyczna przeszłośc, zwłaszcza, że ona nigdy tej współpracy nie żałowała...pomijam fakt, że przyczyniła się w sposób bardzo znaczący do śmierci dwóch młodych księży, którzy zdaniem ówczesnej władzy byli "niebezpieczni" dla systemu...choć niektore wiersze miala sympatyczne

kukułka

Mag_dre

kukułko spocznie na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie w grobowcu rodzinnym. Życzyła sobie świecki pogrzeb i taki będzie miała. Wczoraj się dowiedziałam, że mieszkała niedaleko mnie

bakteria

ja też uważam, że niektóre jej wiersze były świetne, niby codzienne ("prozaiczne"), a z kilkoma dnami. ale czy była "wybitna"? hm, moim zdaniem jednak nie. no i zawsze jej świeckość, ateizm, no jakoś mi utrudniał odbiór. nie każdy musi być wierzący, ale jej brak wiary sprawiał DLA MNIE, że jej wiersze były jakieś puste...

hermiona

ej wiecie co? naprawdę? ateizm Ci Jolu przeszkadzał w odbiorze wierszy?
nie jestem jakimś znawcą poezji Wisławy ale nie wiem po co zakładać temat po śmierci poetki którą cały świat doceniał po to żeby mówić że nie była "wybitna" i że "niektóre" wiersze miała dobre.
nie wiem jaki w tym sens...
i nie wiem czemu ateistyczni poeci są gorsi od wierzących..

bakteria

hermiono, ja tematu nie założyłam. dawniej nie przeszkadzały mi takie sprawy w odbiorze poezji, po prostu mam wrażenie, że "nie wie, co straciła" - ale oczywiście większość ludzi się ze mną nie zgodzi. nie uważam, że ateistyczni są gorsi, po prostu dla mnie osobiście poezja to jakiś pomost do "ducha", wkraczanie na inny poziom. gdzieś tam wśród tego są i doznania duchowe, religijne. co nie znaczy, że czytam wyłącznie ks. Twardowskiego, wręcz przeciwnie. lubię np., o dziwo, Świetlickiego, chłop pewnie też niewierzący, ale on pisze inaczej...