Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tempo życia i organizacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:22, 16 Lis 2012
PRZENIESIONY
Pią 18:26, 16 Lis 2012    Temat postu:

A założyłam kiedyś taki wątek o uciekającym czasie.
Spróbuję odnaleźć i się przeniesie Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:54, 16 Lis 2012    Temat postu:

To że czas ucieka to inna bajka Mruga

Ja mam problem żeby obiad ugotować, bo co chwilę muszę przerywać i trwa to 3 razy dłużej niż normalnie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:00, 16 Lis 2012    Temat postu:

Przy dziecku to normalne Wesoly

Ale ja z przyjemnością wspominam czas siedzenia w domu z małym Wesoly Nie byłam aż taka zmęczona a na pewno bardziej wyluzowana.
I to poczucie, że ma się jednak cały dzień Wesoly

No, ale przy studiach to dużo gorzej Smutny I jeszcze uczyć się kiedyś trzeba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:36, 16 Lis 2012    Temat postu:

Elwira nie martw się, ja tez tak mam. Myślę, że jak tylko studiowałam dziennie i pracowałam to czasami byłam bardziej zorganizowana niż teraz. Ale to pewnie przez to, że dziecko jest czasami nieprzeywdywalne No i z tym gotowaniem to też u mnie rożnie bywa. Jestem bardzo zadowolona, że przenieślismy pralkę do kuchni bo chociaż się dziecko dzwiami pobawi a ja moge coś zrobić do jedzenia. Albo sobie wkłada i wyciąga ubrania więc chwilkę mu to zajmuje. Gorzej jak jakies okruszki z podłogi zjada, albo się czepi mojego kwiatka i wywala ziemię...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:30, 16 Lis 2012    Temat postu:

Ja mojej wyszukuję coś do zabawy, ale jej się po 3 minutach nudzi, zawiążę na plecach to z 10 posiedzi, ale co chwilę coś innego trzeba z nią robić.
Zastanawiam się jak ja się zorganizuję przy drugim dziecku (albo przy trzecim )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:36, 16 Lis 2012    Temat postu:

Wszystko zależy od tego kiedy się zdecydujesz na kolejne. Moj brat 8 letni to już jest dobra niańka Wesoly Klocki z nim układa, albo on się bawi a mały za nim biega i mu psuje wszystko

Elwira u mnie obecnie hitem sa kubeczki i miseczki plastikowe. Tak samo wszelkie akcesoria do butelki i inne plastikowe drobiazgi oczywiście na tyle duże, żeby nie był w stanie połknać. Chwilę się tym bawi.
Lubi też mój stary portfel zasuwany na zamek, zwłaszcza jak mu się tam nawciska rożne wizytówki i najlepiej jakies stare karty plastikowe to się bawi w wyciąganie i wkładanie. A ona wstaje albo raczkuje już w ogóle ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:39, 16 Lis 2012    Temat postu:

Zawsze mi się wydawało, że w takich sytuacjach bardzo pomaga chusta Wesoly. Można mieć dziecko blisko i gotować, krzątać się.
A że ja miałam (mam Wesoly) wyjątkowo przytulaśnego wrażliwca, to byłam przy nim wiecznie uwiązana albo przy cycusiu albo na rękach.
No i koszmar był z zasypianiem... Zasypiał przy piersi, budził się przy próbie wyjęcia z buzi, o odłożeniu do łóżeczka nawet marzyć nie mogłam, choć zachowywałam się jak saper Mruga

Chust nie używałam, bo dla mnie to w ogóle czarna magia... Ale przy drugim dziecku chciałabym chyba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:44, 16 Lis 2012    Temat postu:

ika, ja jej daje różne pojemniki plastikowe, nakrętki, jakieś kartony, łyżki inne sprzęty kuchenne, gazety "do poczytania" ale zauważyłam, że jak coś zupełnie nowego dostanie, to sie nawet z 10 min pobawi, ale już na drugi dzień jak to samo dam, to się zaraz nudzi Ona nie raczkuje, ale sie przymierza, podnosi pupę, pełza trochę.

Edwarda, chusta się u mnie sprawdzała świetnie jak A była mniejsza, bo ona w niej spała. Teraz już mniej śpi, i da się odłożyć. Teraz po domu to tylko na plecach noszę, ale tak jak pisałam, chwilę posiedzi i już chce coś innego. Może by chciała cos dorzucić do garnka że się tak wierci
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:53, 16 Lis 2012    Temat postu:

A opowiadasz mu co robisz ? Leon jak go nosze na plecach to aż się wychyla i zagląda co tam robie, tak, że np. musze mieszac i stac bokiem, zeby on tez widział bo inaczej to mało z chusty nie wyjdzie tak wygląda co się dzieje. Dlatego ja nie lubie gotowac z nim na plecach bo go to za bardzo ciekawi i aż mi do przodu się pcha i kuka to z jednej to z drugiej strony przy okazji ciągnąc mnie za włosy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:08, 16 Lis 2012    Temat postu:

Czasem opowiadam, czasem nie, różnie. Ona się strasznie interesuje wszystkim i też sie wychyla. Albo jak gotuję a ona siedzi w foteliku i marudzi, to wystarczy że ja wezmę na ręce i pokażę co robię i już wszystko jej odpowiada
Moimi włosami też się bawi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:14, 17 Lis 2012    Temat postu:

ja mam w domu wielkiego pomocnika, który bardzo często, jak chcę coś zrobić, daje siostrze zabawki/klamerki/łyżeczki/miski i co jeszcze znajdzie i potrafią się ładnie razem bawić. (IKA, wizytówki? u mnie dawno były by zjedzone!!!) Z obiadami też nie mam żadnych problemów: młody śpi, młoda ląduje w krzesełku, dostaje nakrętki/łyżeczki/bułę i po godzinie obiad gotowy. Chusty w domu prawie nie noszę. Z młodym kiedyś próbowałam, ale to nie było rozwiązanie dla mnie.

Elwira, poczekaj jeszcze chwilę, młoda zacznie raczkować i zacznie odkrywać nowe miejsca, szafki, szuflady i da Ci 3 minuty na umycie zębów (potem będziesz musiała sprzątać )

Ja wiem, że masz nieregularny tryb dnia, bo różnie wychodzisz na uczelnię, ale może spróbujesz tak mniej więcej ułożyć dzień, żebyście obie wiedziały, że ok 11 wychodzicie, przed tym jest spanie itp. Mówiłaś gdzieś, że jedynym pewniakiem u Was jest kąpiel o 19. Może to za mało? nie mówię, że ja jestem poukładana. Raczej wszystko ułożone jest pod Wampira (spacer, spanie, jedzenie) i Żaba chcąc nie chcąc od urodzenia była dostosowywana do jego godzin. Nie protestowała. Pewnie, że są dni, kiedy marudzi, że nic nie wychodzi. Ale w większości mam czas i na gotowanie i na sprzątanie i na zabawę itd., bo wszystko jest mniej więcej o podobnych godzinach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:15, 17 Lis 2012    Temat postu:

Jeśli chodzi o tempo i życia i ogranizację, to bardzo chętnię się wypowiem, ale pewnie za 2 dni, jak będę mieć choć trochę więcej wolnego czasu. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:20, 17 Lis 2012    Temat postu:

buba, u Ciebie jestem bardzo ciekawa na organizację dnia, bo studiujesz bardzo wymagający kierunek, jesteś tutaj bardzo aktywna we wszystkich tematach, czytasz wiele artykułów/książek i masz zapewne masę innych zajęć, z którymi radzisz sobie doskonale. Opisz to koniecznie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:28, 17 Lis 2012    Temat postu:

dobry temat, bo ja ostatnio coraz bardziej nie mogą się z niczym wyrobić i czuje się ciągle zmęczona i często jakaś nie wyspana, nie wiem czy jesień jest jakimś tego też powodem, ale no właśnie wcześniej mieszkałam w wielkim mieście i właśnie wbrew powszechnym opiniom wtedy czasu miałam o wiele więcej, bo teraz wszędzie mamy daleko najgorsze są codzienne dojazdy do pracy i korki, zwłaszcza mąż ma dość daleko więc ja się denerwuje, że go nie ma on wraca zdenerwowany bo korki bardzo źle na niego działają Smutny do tego dojeżdża prawie zawsze z teściami, a oni to muszą po drodze coś załatwić, to coś kupić - koszmar i nie wyobrażalne dotąd dla mnie marnowanie czasu, wcześniej mąż autem miała kilka minut do pracy, no ja kilkanaście w lecie się do tego przyjemnie rowerkiem jeździło... poza dojazdami do pracy cokolwiek się chce też trzeba dojechać, do miasta, do lasu, nad wodę, więc traci się czas, a jak jest go niedużo to się jechać nie opłaca bo dłużej by droga zajęła i się nie opłaca, a ja potrzebuję gdzieś czasem wyjść właśnie odpocząć... wokół są tylko domy przy jednej ulicy i pola uprawne i to sę ciągnie i ciągnie daleko i tak monotonnie, że już nie mogą na to patrzyć.
a w domu właśnie czuje się przemęczona, no obiad muszę ugotować żeby było co zjeść, ale nie wyrabiam się ostatnio ze sprzątaniem i innymi takimi rzeczami, a dziecka jeszcze nie mam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:53, 17 Lis 2012    Temat postu:

nana, ciężko coś inne ustalić, bo nawet żeby pora wstawania była zawsze podobna, musiałabym zacząć przestawiać A. do wcześniejszego wstawania, bo 2 razy w tygodniu budzi się dosłownie przed moim wyjściem, albo ja ją budzę... Więc śniadanie odpada. Obiad też, bo czasem mam zajęcia w środku dnia. Jedynie kolacja przed kąpielą jest też punktem stałym

bebe, tak to jest, że ktoś kto nie ma dzieci zastanawiam się jak sobie z jednym dzieckiem poradzi, a ktoś kto ma pięcioro, śmieje się że przy jednym na nic nie miał czasu Mruga Potrzeba matką wynalazku po prostu No i ja na przykład rzadko sprzątam (a kiedyś to zajmowało mi troche czasu...)
Dla mnie jazda samochodem to też by byłą strata czasu, w autobusie można coś poczytać, pouczyć się (kiedyś w domu się nie uczyłam słówek, bo codziennie 2 razy po pół godizny w autobusie było wystarczającym czasem ), albo można sie też zdrzemnąć, a w samochodzie z tym już gorzej

Niedawno byłam na spotkaniu chustowym i jedna pani była z czwórką (!) dzieci i to najmłodsze miało swój własny kocyk, który mama mu zrobiła na szydełku, oprócz tego czapeczkę też zrobioną przez mamę i jeszcze coś tam, i pani zapytana skąd ona ma na to czas, stwierdziła że 1. nie sprząta, 2. jak stoi na przejeździe kolejowym jak jest szlaban, to wtedy dzieraga... - może macie podobne sytuacje, których zwykle się nie wykorzystuje, a można by?

A jak robicie zakupy to w weekend większe po wcześniejszym zaplanowaniu np. całotygodniowego jadłospisu? Czy na bieżąco wymyślacie?

Mój mąż się dziwi jak to możliwe że ja się z niczym nie mogę wyrobić. Bo jego znajomi się dziwią. A jak zapytałam kto na przykład (bo wiem, że on dzieciatych znajomych nie ma za bardzo), stwierdził że jego mama Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin