Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tempo życia i organizacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:48, 17 Lis 2012    Temat postu:

elwiraaa napisał:
Mój mąż się dziwi jak to możliwe że ja się z niczym nie mogę wyrobić. Bo jego znajomi się dziwią. A jak zapytałam kto na przykład (bo wiem, że on dzieciatych znajomych nie ma za bardzo), stwierdził że jego mama Cool


Ekhm... Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:57, 17 Lis 2012    Temat postu:

elwiraaa napisał:
nana, ciężko coś inne ustalić, bo nawet żeby pora wstawania była zawsze podobna, musiałabym zacząć przestawiać A. do wcześniejszego wstawania, bo 2 razy w tygodniu budzi się dosłownie przed moim wyjściem, albo ja ją budzę... Więc śniadanie odpada. Obiad też, bo czasem mam zajęcia w środku dnia. Jedynie kolacja przed kąpielą jest też punktem stałym

może macie podobne sytuacje, których zwykle się nie wykorzystuje, a można by?



no ale ktoś kiedyś daje obiad córce, więc to mogłaby być ta sama pora. Nie mówię, że zawsze 14:00, ale plus minus pół godziny i A. była by sama bardziej regularna, Ty być może też..?

A co do wykorzystania sytuacji... Ja obecnie robótki ręczne robię gdy Wampir bawi się w klubiku (2x w tygodniu po 1,5h), Żaba siedzi z babcią, a ja siedzę na klubikowym korytarzu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:09, 17 Lis 2012    Temat postu:

elwiraaa napisał:


A jak robicie zakupy to w weekend większe po wcześniejszym zaplanowaniu np. całotygodniowego jadłospisu? Czy na bieżąco wymyślacie?

Mój mąż się dziwi jak to możliwe że ja się z niczym nie mogę wyrobić. Bo jego znajomi się dziwią. A jak zapytałam kto na przykład (bo wiem, że on dzieciatych znajomych nie ma za bardzo), stwierdził że jego mama Cool

Dobre z tą mamą...
Co do organizacji dnia, to ja często robię różne rzeczy pomiędzy innymi...ostatnio uczę się języka obcego w wolnych chwilach- noszę przy sobie zawsze książkę i wyciągam ją, jak tylko mam kilka minut nicnierobienia albo oczekiwania na coś. Zakupy - po drodze z pracy do przedszkola. Jadąc samochodem analizuję w głowie zawartość lodówki i pod sklepem już mam listę gotową Mruga Kiedyś robiliśmy zakupy razem z mężem i synkiem, ale teraz szkoda mi na to wspólnego czasu. Sama zrobię to sprawniej Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gagusia
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:18, 17 Lis 2012    Temat postu:

elwiraaa napisał:


Niedawno byłam na spotkaniu chustowym i jedna pani była z czwórką (!) dzieci i to najmłodsze miało swój własny kocyk, który mama mu zrobiła na szydełku, oprócz tego czapeczkę też zrobioną przez mamę i jeszcze coś tam, i pani zapytana skąd ona ma na to czas, stwierdziła że 1. nie sprząta, 2. jak stoi na przejeździe kolejowym jak jest szlaban, to wtedy dzieraga... - może macie podobne sytuacje, których zwykle się nie wykorzystuje, a można by?


Znaczy się ta pani mieszka w syfie, czy ma sprzątaczkę? Jak mi kto zafunduje, to też nie będę sprzątać, w syfie jakoś nie umiem mieszkać. A przejazd kolejowy ze szlabanem mijam raz na kilka lat, to chyba bym za dużo nie udziergała Jeszcze mnie bardzo interesuje, czy taka pani posiada czasem coś takiego jak czas tylko dla siebie, nie wiem jak Wy, ale ja np. bez chwili oddechu, w której np. siedzę z książką (niedzieciową) to bym nie potrafiła funkcjonować
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:39, 17 Lis 2012    Temat postu:

- u nas zakupy są co dziennie robione przez męża - ja tylko wysyłam mu listę smskami; ew. większe zakupy w sobotę rano o 7 - tylko mąż - wtedy nie ma kolejek

- czas wolny u mnie = robótki ręczne. czasem prócz klubiku udaje mi się odpocząć po 21 a przed 22 jak dzieci śpią, a ja jeszcze nie

- sprzątam minimum - zabawki raz dziennie, zmywanie robi zmywarka, albo raz na kilka dni któreś z nas jak ma natchnienie, odkurzanie/kurze/łazienka itp. 1 na tydzień + każdego dnia inną rzecz - wtedy się nie narobię, a będzie zrobione.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:54, 17 Lis 2012    Temat postu:

Ogólnie u mnie wygląda to obecnie tak, że moge marudzić, ze nie mam na nic czasu, ale jak się zastanowię to mam go duzo. Tylko po prostu szkoda mi tracić czas na to czy tamto, co pewnie bez dziecka bym zrobiła. Obecnie jak jestem w domu to praktycznie moge cały dzien przesiedzieć na kanapie i nic nie robić w sumie. Sprzątam raz na tydzień, jakieś kurze czy łazienki. Kuchnię się sprząta co wieczór po jedzeniu ostatnim, zmywarka sama myje, tyle co umyć blaty zostaje. Ja nie odkurzam tylko mąż. W sumie moje sprzątanie w tygodniu to tylko umycie toalety i zamiecenie grubszych śmieci, żeby dziecko nie zjadało. No i nastawić pranie, powiesić i schować suche do szafy. Do tego obiad, ale wydaje mi się, że jak się sprężę i nie wymyślę niewiadomo czego to to dużo czasu nie zabiera.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 20:25, 17 Lis 2012    Temat postu:

tak sobie mysle ze teraz jak nie pracuje mam totalny "luz blues", bo na głowie tyko dom i dzieci....

ale zaraz mi sie ta laba skonczy....Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:25, 17 Lis 2012    Temat postu:

nana, przeanalizuję mój plan i zobaczę czy coś z obiadem da sie wykombinować. Szkoda że z usypianiem nie jest już tak łatwo

Sprzątanie:
Gagusia, nie wiem czy tamta pani ma sprzątaczkę, wydaje mi się że nie Ale też "nie sprzątać" dla każdego znaczy coś innego...
Ja się staram na raty, coś jednego dnia zrobić, coś drugiego. Odkurza mąż, a jak nie odkurzy to jest nieodkurzone (ale na szczęście u nas jakoś nie widać po tygodniu, na Węgrzech dosłownie po 2 dniach już coś latało po podłodze ). Też się do niezbędnego minimum ograniczam. Ścieranie kurzu w pokojach to raczej rzadko.

Zakupy robię ja, zwykle wracając ze spaceru. Nawet nie pamiętam kiedy byłam ostatnio na spacerze, nie robiąc w trakcie zakupów
Szkoda że nie mamy blisko jakiegoś hipermarketu, bo w biedronce albo lidlu nie zawsze wszystko jest. A jak byśmy chcieli większe zakupy zrobić to to jest dla nas wyprawa na jakieś 3-4 godziny

Czas tylko dla mnie - jak już mam chwilę, to wchodze na forum A tak serio, to marzy mi się chociaż 2-3 godzinny urlop... Żebym mogła się położyć i popatrzyć w sufit, nie myśląc przy tym o niczym. Albo poleżeć godzinę w wannie... eh...

Szkoda że nie ma kto do mnie przyjść czasem tylko po to, żeby pozabawiać mi dziecko. Mojego męża całymi dniami nie ma, na ten weekend musiał wyjechać (w czwartek po południu a wraca w poniedziałek wieczorem), czasem już nie mam pomysłów w co się bawić albo co dać do zabawy żeby mi się dziecko nie nudziło
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:30, 18 Lis 2012    Temat postu:

szkoda że nie mieszkasz niedaleko mnie elwiraaa, ja chętnie bym się chwilę pobawiła z twoim maluszkiem, wychowałam się z młodszym rodzeństwem, poza tym byłam najstarsza w rodzinie z całego kuzynostwa i często bywały u nas w domu dzieci Wesoly potem byłam nianią, a teraz właśnie nie mam z dziećmi praktycznie żadnego kontaktu.

jak byłam na studiach to też zawsze w autobusach i tramwajach się uczyłam Wesoly
teraz jednak nie mam już takiej nauki, żebym musiała cos na szybko i na pamięć się uczyć, jak już to muszę coś na spokojnie usiąść zastanowić się i zrozumieć, najczęściej potrzebny mi do tego jeszcze komputer, tak, że mimo że też dojeżdżam częściowo busem do pracy to jedynie jest to niewygodniejsze, bo najczęściej trzeba jechać na stojąco bo tyle ludzi jest, poza tym zatrzymuje się to co kawałek na przystankach, tak, że samochodem jest trochę szybciej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:11, 18 Lis 2012    Temat postu:

trzeba jeszcze coś umiec udziergać bo ja w tej dziedzinie jestem totalne beztalencie Wesoly

ale fakt, coś w tych dużych miastach jest - odkąd się przeprowadziliśmy do dużego miasta - mam o niebo więcej czasu na wszystko a zwłaszcza na moje ukochane czytanie. Czytam zazwyczaj w środkach komunikacji miejskiej (jade około pół godz do pracy)albo pare stron wieczorem do poduchy. Ja żeby być dobrze zorganizowaną, potrzebuję mieć dużo na głowie Mruga jestem typem zadaniowca, który jak jest coś do roboty to robi Wesoly jak nie ma, to odpoczywa Mruga zakupy robimy większe w weekend, w weekend też raczej gruntownie sprzątamy, jak mamy więcej siły to zazwyczaj w piątek robimy większe porządki. Mini zakupy robię wracając z pracy, ale ja mam w bloku piekarenkę, obok bloku tesco a teraz jeszcze za blokiem otwiera się rossmann- wiec chemia też będzie pod ręką.gotuję codziennie, w weekend raczje gotuje mąż więc mogę sobie trochę odpoczac. Prasuje sobie zazwyczaj we wtorek - oglądając seriale Wesoly duze pranie robie w sobote. W ciagu tygodnia pilnuje moje towarzystwo aby kazdy po sobie sprzatal - odkad ich przyszpililam-mamy caly czas porzadek w mieszkaniu. mnie osobiscie pomogla kasiazka"Perfekcyjna pani domu" - choc nie uwazam, ze dom to muzeum, gdzie nalezy robic test bialej rekawiczki Mruga ale kilka trickow mi pomoglo sie przeorganizowac i skrocic sobie chociazby sprztanie, ktorego nie lubie.w niedziele wszyscy sie "nie"zdrowo lenimy Mruga rozkladamy kanape, ogladamy tv albo w cos gramy - caly boży dzień Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:22, 18 Lis 2012    Temat postu:

fresita, to może podrzuć jakieś perfekcyjne triki, może ułatwią życie innym?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:46, 18 Lis 2012    Temat postu:

kurcze, no mnostwo ich jest...cała książka Mruga
można sobie wejsc na [link widoczny dla zalogowanych] i tam są porady-niektóre bzdurne, np. zeby po powrocie z imprezy umyc umywalke :lol , ale niektore sa fajne chociazby ta, zeby reczniki i posciel ukladac w bielizniarce zestawami-wyciagasz caly zestaw od razu a nie grzebiesz i zastanawiasz sie co do czego (np. ja) fajnym patentem bylo wlozenie laski wanilii czy cynamonu do worka od odkurzacza, jak sie odkurza to pieknie potem w mieszkaniu pachnie Wesoly ale wszystkie porady jak sie pozbyc osadu w lazience czy jak wypucowac mocno zabrudzona kuchenke, albo sypiesz dywan soda oczyszczona i po 15 minutach odkurzyc-dywan jest odswiezony
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:44, 18 Lis 2012    Temat postu:

mnie właśnie przydało by się sprzątać częściej, bo wszystko się gromadzi i potem nie mam do tego siły... u nas jest ten problem, że mąż się wychował w mega bałaganie, teściowa bardzo rzadko sprząta, najczęściej jak czasem przyjedzie jej córka to trochę dom ogarnie, za to bałaganią okropnie, ale widać im to nie przeszkadza, ale mąż no właśnie choć zawsze jak mówi wstydził się tego bałaganu jak mieszkała z rodzicami to sprzątać, ani utrzymać porządku nie potrafi, choć się naprawdę stara... nic nie odkłada na miejsce, miesza brudne rzeczy z czystymi i w ogóle, często nawet tego nie widzi, no i potem mam niekończące się sprzątanie nie żebym potrzebowała mieć jakiś idealny porządek, do tego to mi daleko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:51, 18 Lis 2012    Temat postu:

tak, odkladanie rzeczy na miejsce to polowa sukcesu zgadzam sie Wesoly zwlaszcza z ciuchami, u nas byl zawsze z tym problem walały sie wszędzie, po łóżku, po krzesłach, odkąd każdy sprzata po osbie, połowa bałaganu zniknęła jak za dotknięciem czarodziejskiej różdźki Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:36, 18 Lis 2012    Temat postu:

Ja nie sprzątam w cale w porównaniu z sąsiadką, która lata z mopem tyle razy dziennie, ile ja odkurzam na tydzień jak nie na miesiąc. My całe mieszkanie mamy tak urządzone, żeby można było błyskawicznie posprzątać. Lenistwo wymaga pomysłowości, więc książkę "perfekcyjna..." też chętnie przeczytam Mruga
Soda wiem, że pochłania zapachy w lodówce i czyści firanki, nie próbowałam jej na dywanie. Mycie umywalki... hihi. Ja po imprezach w klubach (przed wprowadzeniem zakazu palenia) zawsze wywalałam wszystko na balkon, a z samego rana pralka. Mycie umywalki

Organizacja... Mi brakuje czasu na wyjście gdzieś.


Ostatnio zmieniony przez agu dnia Nie 16:39, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin