|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szarotka
za stara na te numery
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:16, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
My mieliśmy 2 epizody mieszkania z rodzicami
1) bez dziecka (ok 7 miesięcy)
2) z dzieckiem (ok 4 miesiące)
drugi raz wspominam tragicznie.... rodzice są cudowni ale wtrącają się we wszystko co z małym związane... strasznie to wkurzające!!!
Dobrze, że z maluchem będziecie u SIEBIE To jest jednak bezcenne
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:26, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mówię "mamo" i "tato", oczywiście trzecioosobowo ("niech mama popatrzy"). W sumie z teściową to pewna ulga, bo ja u nich mieszkam od roku, gadamy codziennie, z dużą taką serdecznością, więc od pewnego czasu mówienie na pani było dla mnie dość niewygodne. Myślałam że przejście na "mamo" po ślubie będzie wybawieniem i w pewnym sensie jest, ale to też nie takie łatwe, po prostu ciężko się przestawić, muszę jeszcze myśleć o tym co mówię. Z teściem gorzej, bo on mi sam z siebie nie powiedział, jak mam mu mówić, niby spytałam, ale to takie jakieś... No teściowej zależało, żebym tak mówiła, a teść się zgodził, albo olał, ciężko powiedzieć. W ogóle z nim ciężko powiedzieć, właśnie się od paru dni zastanawiam, czy on jest zmartwiony czy obrażony, a jeśli obrażony, to na kogo...
A mąż w pierwszym odruchu obronnym nie chciał mówić "mamo", ale jakoś tak mu samo swobodnie wyszło...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:59, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
u nas po slubie mowimy na ty. moi starsi przeszli z moim mezem chyba w przeddzien slubu cywilnego, ale dlugo robili sobie jaja z niego, ze ma czekac do tego momentu. moj mezulek byl oburzony, ze to takie przejscie bez brudzia bylo i czekal uparcie do momentu po slubie cywilnym z szampanem i tak oficjalnie wtedy tez pod urzedem wolal moja mame po imieniu, na co moja tesciowa takie oczy no i moja mama przejela paleczke i mowi do niej, ze przeszli na ty, a ty jak przejdziesz z moja corka? a ona (chciala na mamusiu na bank bo juz gadala od lat o tym) z glupiego szczelila do mnie, czy chce jej na ty mowic? na to ja, ze tak! i tak po nie jej mysli, jestem z nia na ty ale tak normalnie na ty: wez przestan gadac glupoty, podaj mi, wez, ci u ciebie, ? etc
z tesciem nie gadamy raczej, wiec tematu nie bylo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karen
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:46, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
My z mężem mówimy do swoich rodziców (ja do jego, on do moich) raczej bezosobowo. Jak muszę to powiem do teściów "mama", "tata".. ale jakoś trudno jest. Ja bardzo lubię moich teściów, uważam że rodzice męża jak najbardziej zasługują na szacunek, ale rodziców ma się tylko jednych. Takie jest moje zdanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:08, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
My mówimy mamo, tato już bez problemu. Na początku mieli straszną fazę, kiedy zaczniemy do nich mówić mamo i tato i taki sobie wspólnie mini konkurs zrobili (później się dowiedziałam), kto do kogo pierwszy powiedział. W ogóle, jak do któregoś powiemy mamo, albo tato, to od razu uśmiech od ucha do ucha Zwłaszcza jak mój mąż do mojej mamy, bo jemu to trudniej przez gardło przechodzi. Poza tym, ja też przez Ty mówię, i gdzieś wplatam to mamo, czy tato. Dla mnie to takie nienaturalne mówić w trzeciej osobie. Wiem, że wyrażam wtedy większy dystans i szacunek, ale do nikogo się tak nigdy nie zwracałam, ani rodziców, cioć, babć, dziadków, więc to nienaturalne dla mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karen
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:08, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nie mowię w trzeciej osobie No właśnie zazwyczaj na Ty a to "mama", "tata" jest wypowiadane nie bezpośrednio to teściowej czy teścia, tylko np. teściowa cos tam mówi do męża, ten jest zajęty czymś innym to wtedy mówię do niego "M. mama Cię o coś pyta" , no w ten deseń. A nigdy nie zwróciłam się do niej "Mamo co myślisz o tym czy o tym?" tylko "A Ty co o tym myślisz?" No jakoś bezpośrednio nie potrafię do nich zwrać jak do rodziców. Po imieniu też im nie mówię, bo jakoś czuję się niezręcznie. Ogólnie to "mamowanie-tatowanie" przychodzi mi z wielkim trudem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:51, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ja tam wale ostro teraz na ty, nie mam z tym problemow
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:21, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
My póki co, czekamy do kościelnego... ciągle mówiąc bezosobowo.
Choć mój tata już prosił Wojtka, żeby mu na Ty mówił.
Ale prosił go po kieliszku... więc Wojtek uważa, że takie się nie liczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:22, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ja mam szczęście, bo teściów mam na drugim końcu Polski i wcale się nie widujemy i dzięki temu nie mam dylematu jak do nich mówić. Za to mąż cały czas do moich rodziców "może mama mi podać sól, Tata, niech tata pojedzie tam"... dla mnie to sztuczne, ale skoro im to nie przeszkadza....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:32, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Znam osoby, które do własnych rodziców mówią w 3ciej osobie.
Ja do swojej teściowej będę mówić "mamo" - pasuje mi to. Parę razy miałam na końcu języka - ale czekam jeszcze.
Do teścia zawsze będzie "proszę pana". Mój W. nie ma dobrego kontaktu z ojcem - Dlatego ja sama widziałam tego człowieka raptem 3 razy w życiu (raz gdy mnie Wojtek przedstawiał, raz gdy go zapraszaliśmy na cywilny i na cywilnym - trzeci raz).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karen
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:38, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Mówienie na Ty chyba jest najlepszym rozwiązaniem Przynajmniej dla mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:24, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ale na Ty - tak po imieniu?
Ja nawet z własnymi rodzicami nie jestem tak bezpośrednio - co dopiero z teściami.
Nie wyobrażam sobie takiej możliwości w moim przypadku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karen
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:47, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Nie mówię im ani po imieniu, ani "mamo" "tato", staram się tak układać zdania, żeby nie używać żadnej z tych form
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:52, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Karen napisał: | Nie mówię im ani po imieniu, ani "mamo" "tato", staram się tak układać zdania, żeby nie używać żadnej z tych form |
o rety, ile zachodu!
u nas jest "mamo" i "tato"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karen
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:56, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
mi jakoś to nie może przejść przez gardło
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11 Następny
|
Strona 5 z 11 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|