Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Uwaga organista :) czyli o oprawie muzycznej liturgii
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:08, 05 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 23:01, 10 Cze 2012    Temat postu:

Kukułko To lubię! Mruga

Ja chcę takich Mszy
Albo do Afryki mnie weźcie

Puściłam, to młody od razu przybiegł zobaczyć co to i zaczął klaskać Wesoly Wesoly

Abba, ojcze Mruga


Ostatnio zmieniony przez Edwarda dnia Wto 20:43, 05 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:50, 05 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 23:02, 10 Cze 2012    Temat postu:

kukułka napisał:
walecznaS napisał:
a to nie trzeba ich jakoś... uświadomić?

trzeba
najlepiej druknąc albo linka wygrzebac z przepisami
najlepiej to organiste tez uswiadomic

ale gdzie tego szukać? bo ja nie mam pojęcia
organista u nas chyba nic do tego nie ma, my mieliśmy Msze wspólnotowe to organisty nie było, tylko nasz jeden ksiądz, dwóch którzy przyjechali prowadzić rekolekcje no i my wspólnota + osoby z różnych innych wspólnot... co najmniej kilka osób, które teologię kończyły...
ja to nawet nie wiem, jak nasz organista wygląda Mruga
ale znam osoby z chóru
jak już to bym powiedziała naszemu księdzu, opiekunowi wspólnoty
albo do proboszcza bym poszła ale to tak trochę dziwnie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 5:28, 06 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 23:02, 10 Cze 2012    Temat postu:

z Konstytucji o Liturgii: KL 120. "W Kościele łacińskim należy mieć w wielkim poszanowaniu organy piszczałkowe jako tradycyjny instrument muzyczny, którego brzmienie ceremoniom kościelnym dodaje majestatu, a umysły wiernych podnosi do Boga i spraw niebieskich.
Inne natomiast instrumenty można dopuścić do kultu Bożego według uznania i za zgodą kompetentnej władzy terytorialnej, stosownie do zasad art. 22, § 2, 37 i 40, jeżeli nadają się albo mogą być przystosowane do użytku sakralnego, jeżeli odpowiadają godności świątyni i rzeczywiście przyczyniają się do zbudowania wiernych."
Jest więc pewna furtka, ale jednocześnie :" Wyłącza się z użytku liturgicznego zgodnie z tradycją, takie instrumenty jak: fortepian , akordeon , mandolina , gitara , gitara
elektryczna , perkusja , wibrafon , itp. (I E P p. 29) " Instrukcja Episkopatu. Uzasadnienie - są to instrumenty tradycyjnie o świeckim charakterze. Najprościej - dopuszczone są instr odpowiadające głosom organowym a więc dęte (rzecz jasna saksofon odpada Mruga ) i smyczkowe.


Ostatnio zmieniony przez konstancja dnia Śro 5:30, 06 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:14, 06 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 23:03, 10 Cze 2012    Temat postu:

A ja najgłębiej przeżywam msze, gdzie nie ma organów, schola śpiewa przepieknie, czasem jest gitara, nie do wszystkich piosenek.
Teraz to organy są takie "zwykłe".
Nie wiem, mam wrażenie, że czuję sercem, nie przepisami.
Wiem, że KK to też Instytucja, ale widzę, że nie tylko w kwestiach seksu są takie dokładne obwarowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:26, 06 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 23:04, 10 Cze 2012    Temat postu:

buba, niestety, w wielu kościołach sa kijowe organy i tacyz organiści (znamy z mężem trochę organistów i niejeden wieczór przegadalismy o standardach ich pracy Mruga
jak słyszę rzewne "Zwycięzca smierci" zagrane na takie titu titu, bez huknięcia, bez grzmotu odwalanego od grobu kamienia w poranek wielkanocny, to mi rece opadają
i to nie wina przepisów, tylko kiespkich organistów
pewien znajomy organista mówi mi, że to widac od razu, czy organista, który gra, tylko gra, czy wierzy w to, co spiewa
i myslę, ze to rzeczywiście widac, czy on np zyje tym zmartwychwstaniem, czy nie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:29, 06 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 23:05, 10 Cze 2012    Temat postu:

kukułka napisał:

i myslę, ze to rzeczywiście widac, czy on np zyje tym zmartwychwstaniem, czy nie


nieprawda -jeden z naszych najlepszych organistów parafialnych był niewierzący
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:26, 06 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 23:06, 10 Cze 2012    Temat postu:

u nas na Mszach dla młodzieży też zawsze gitara jest i była... w życiu bym nie wpadła, że taki zakaz jest
a jak należałam do duszpasterstwa to tam chyba prawie wszystkie zakazane instrumenty zostały kiedyś użyte
Powrót do góry
Zobacz profil autora
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:51, 06 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 23:07, 10 Cze 2012    Temat postu:

kukułka napisał:
buba, niestety, w wielu kościołach sa kijowe organy i tacyz organiści (znamy z mężem trochę organistów i niejeden wieczór przegadalismy o standardach ich pracy Mruga
jak słyszę rzewne "Zwycięzca smierci" zagrane na takie titu titu, bez huknięcia, bez grzmotu odwalanego od grobu kamienia w poranek wielkanocny, to mi rece opadają
i to nie wina przepisów, tylko kiespkich organistów
pewien znajomy organista mówi mi, że to widac od razu, czy organista, który gra, tylko gra, czy wierzy w to, co spiewa
i myslę, ze to rzeczywiście widac, czy on np zyje tym zmartwychwstaniem, czy nie


Żeby huknąć Zwycięzca śmierci trzeba mieć na czym ... a jak organista ma do wyboru 3 w miarę strojące głosy z rodzaju flecik 8 i 4 to choćby uszami wachlował efektu nie będzie niestety stan wielu organów w polski kościołach, zwłaszcza na prowincji woła o pomstę do nieba. Dla przeciętnego proboszcza ważniejsze jest zrobienie ogrodzenia albo wybudowanie kolejnej salki parafialnej niż z remont instrumentu. Jak to pięknie kiedyś powiedział mój promotor ks prof. - organista zawsze przegra z wywrotką piachu... i podkreślił: nie można Bogu dawać ochłapów. Do dziś to pamiętam, powinien prowadzic rekolekcje dla takich ograniczonych proboszczów Jest jeszcze sprawa tych tzw protez, elektroników, czyli kontuar a nad nim często atrapa z piszczałek (fajne nie ? oszukać ludzi zawsze można, ale chyba Pan Bóg sie nie da nabrać że to nie prawdziwie organy Wsciekly Smutny ) Muzyka wykonywana na czymś takim niewiele ma wspólnego z prawdziwą organową (na takim viscount czy johannus to sobie ćwiczą organiści w domach albo w małych kaplicach się ich używa) jak ktoś wrażliwy to nawet nie znając się na rzeczy usłyszy. Do tego dochodzi problem umiejętności i wykształcenia, jeszcze do niedawna organistą był dekarz albo stolarz który grał księdzu za darmo a w zamian za to chodził z nim po kolędzie i z opłatkami i tak sobie dorabiał Czysty zysk dla księdza proboszcza, niekoniecznie zaś dla wiernych... Stąd wielu ludzi ma po prostu uraz do organów i organistów jako takich, ja sie nie dziwię bo sama jako dziecko nie cierpiałam organów podczas mszy a na koncerty chodziłam z rozkoszą i słuchałam w domu z kaset.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:18, 06 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 23:07, 10 Cze 2012    Temat postu:

Tak, wiem coś o tym, mój mąż naprawia organy i we dwóch.z organista mają problem przekonać proboszcZa - uwaga - katedralnego, że obecne organy nadają się na śmietnik. W katedrze!
Za to nasza parafia ma - obiektywnie rzecz biorąc-najlepsze organy w mieście(duuzym mieście)
a sąsiednia - atrapę, ale ta sąsiednia ma za to świetnych spowiedników, a nasza niespecjalnych Mruga


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Śro 14:21, 06 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:27, 06 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 23:08, 10 Cze 2012    Temat postu:


Ja mojemu poprzedniemu pracodawcy powiedziałam że jak nie załatwi organów piszczałkowych to odchodzę Bo zapodał mi tekst że może kupi jakiegoś viscounta (nowy kościół i tymczasowo był keyboard) już mu koledzy (inni księża rzecz jasna )mówili gdzie najlepiej no i od paru lat mam całkiem niezłe organy, nieduże ale mechaniczne, czyli marzenie każdego organisty Wesoly Nie wiem który argument przeważył, może ten że to wbrew przepisom Mruga , może że organy będą na wieki a elektronik przeważnie po 20 latach do wyrzucenia, a może jednak zależało mu na mnie Mruga Ale już widzę jak obecny proboszcz by na to poszedł... coś chyba ciągle kuleje z nauczaniem w seminariach w tym temacie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:39, 06 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 23:08, 10 Cze 2012    Temat postu:

U nas są prawdziwe organy, nawet kilka razy w roku organizowane sa koncerty, ale mi ten styl nie odpowiada, stanowczo lepiej mi się modli przy muzyce gitarowej Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:44, 06 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 23:09, 10 Cze 2012    Temat postu:

My też -z,mężem i organista -organizujemy koncerty Wesoly
Do modlitwy najbardziej lubię kompletna ciszę przed Najsw Sakramentem. Niestety u nas nie ma takiej nawet w Wielki Piątek. A gitarę lubię bardzo, ale w piosenkach SDM, na Mszy mnie gitara rozprasza


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Śro 14:48, 06 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:56, 06 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 23:09, 10 Cze 2012    Temat postu:

ech , wiem coś o tym. Adoracja całonocna ale oczywiście muszą klepać po kolei wszystkie grupy modlitewne, młodzież (ci ostatni podobno kiedyś szaleli w WP z gitarą, to już po prostu skandal) i td.
Ja po powrocie z pracy Mruga idę sobie do kosciółka który mam obok, na szczęście tam jest cisza, miodzio Wesoly Polecam genialne rekolekcje sprzed bodajże kilkunastu lat ks Stańka na temat ciszy. Cisza rodzi modlitwę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:00, 06 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 23:10, 10 Cze 2012    Temat postu:

Powiedz to kolkom różańcowym. U mnie kościoły zamknięte. Jak otwarte to klepanie.wieczysta adoracja na 2. końcu miasta, jakby były warunki gdzieś blisko, mogłabym wyjść bez dzieci, a tak lipa. Podziwiam przez okno u mnie w domu zamknięty kościół. Namiastka adoracji na modlitwie w domu akurat mieszkam na wprost kościoła. Tego z atrapa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:02, 06 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 23:11, 10 Cze 2012    Temat postu:

to chyba trzeba powiedzieć księdzu kółka różańcowego boję się bardziej niż wojny z innowiercami Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 2 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin