Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

w szkole
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19037
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:02, 11 Sty 2011    Temat postu:

zastanawiam się od czego jest minister edukacji po dzisiejszej radzie...
otóż zamieniła nas pani minister już nie w pedagogów a w urzędasów produkujących papierzyska...
mamy nowe zadanie:każda szkoła jest odpowiedzialna za stworzenie programu(kolejnego !) wyszukującego potrzeby ucznia oraz dążeniu do jego zaspokojenia Mruga koledzy skomentowali we właściwy sposób to ostatnie stwierdzenie Mruga
jak to ma wyglądać w praktyce: diagnozujemy z czym jakiś uczeń ma problemy(u mnie z opinią jest 11 uczniów) więc każdy z tych uczniów będzie miał do dyspozycji zespół(swój własny) składający się ze wszystkich nauczycieli, którzy go uczą.określamy z czym ma problem np. nie zna ortografii.opracowujemy plan działania dla niego, dla nas no i dla rodziców. ustalamy ze trzeba mu poświęcić np. 2 godz z polskiego (oczywiście polonista z nim pracujący pracuje za darmo! o przepraszam obowiązuje nas 40 godz tydz pracy ale pani minister płaci tylko za 18 bo jak powszechnie wiadomo jesteśmy tylko jej parobkami i wyrobnikami)po miesiącu cały zespół z rodzicem idzie na rozmowę do dyrektora i omawia postępy ucznia. jeśli jest brak postępów bo dziecię jest zwyczajnie leniwe to jest nasza wina bo wykazaliśmy się zbyt małą kreatywnością aby problem rozwiązać-dla komisji która nas będzie kontrolować z ministerstwa/kuratorium ważne będą udokumentowane sukcesy ucznia-za porażki jesteśmy winni jedynie my nauczyciele.
mina pana dyr-bezcenna-wyobraźcie sobie u mnie w klasie będzie 11 zespołów, klas mamy 18-niech w każdej klasie będzie tylko 5 uczniów-ile będzie zespołów? ile godzin musi poświęcić dyrektor aby się spotkać z każdym zespołem, mieć wgląd w sukcesy ucznia i pracę nauczyciela?
przepraszam za słownictwo dalece niepedagogiczne ale rzygam naszą polska oświatą, bo choć byśmy stanęli na głowie, nie osiągniemy takich wyników jak zachód w edukacji młodzieży bo ta pieprzona papierologia nas zje!nie jestem już pedagogiem, nie czuje się nim-czuję, że się wypalam i to nie z powodu coraz bardziej leniwych i niewychowanych dzieci ale z powodu, że ktoś uważa mnie za parobka, osobę gorszej kategorii.Jesteśmy jedna z najlepiej wykształconych grup zawodowych w kraju a traktuje się nas nie jak inteligencje ale jak barachło, którym można pomiatać. związki zawodowe nie robią nic dbają jedynie o własne tyłki. od września 2010 mamy dwie dodatkowe godziny do pensum bezpłatne a od września 2011 jest przymiarka do 4 godzin bezpłatnych.Pokażcie mi grupę zawodową która oprócz nauczycieli pracuje za darmo?
wylałam żale, ale serio nie wyrabiam już...z roku na rok jest coraz gorzej. MY CHCEMY GIERTYCHA!!! jako jedyny minister przynajmniej nam nie przeszkadzał w pracy a nawet zaryzykuje stwierdzenie ze wiele nam pomógł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:58, 11 Sty 2011    Temat postu:

fresita napisał:

przepraszam za słownictwo dalece niepedagogiczne ale rzygam naszą polska oświatą, bo choć byśmy stanęli na głowie, nie osiągniemy takich wyników jak zachód w edukacji młodzieży bo ta pieprzona papierologia nas zje!


Ten zachod, to ja bym powiedziala stoi gorzej niz Polska, nie zycz sobie osiagniec zachodu Mruga We Francji ostatnio byly opublikowane wyniki badan postepu uczniow na tle innych krajow Europy no i szok-sa kompletnie w tyle i spadaja po rowni pochylej.

Co do papierkowej roboty, wymagan, zeby nauczyciele skakali kolo majacych wszystko w d... leniwcow to...jakbym widziala Francje. Zaryzykuje stwierdzenie, ze Bogu dzieki, daleko nam do nich Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annka
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:15, 12 Sty 2011    Temat postu:

Wiecie, ja na szczęścia nie mam nic wspólnego z "obyś cudze dzieci uczył" , a moja starsza do szkoły idzie dopiero za 2 lata, ale jak tak czasem sobie posłucham, to dochodzę do wniosku, że większość tych problemów ma dwa źródła:
- po pierwsze, że nauka jest obowiązkowa- przez co rozwydrzone leniwce i ich rodzice czują się całkowicie bezkarni! Gdyby szkoła była przywilejem, a nie obowiązkiem, to nauczyciele automatycznie na nowo byliby prestiżowym zawodem (gdzie się podziały czasy "wilczego biletu"?...);
- po drugie, ze całe to szkolnictwo jest scentralizowane i wszystkie głupawe przepisy zależą od jakiegoś ministra od siedmiu boleści, a nie po prostu od dyrektora konkretnej szkoły. Gdyby szkoły mogły między sobą konkurować programami i regulaminami, to i nauczyciele i uczniowie mogliby tylko skorzystać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:02, 12 Sty 2011    Temat postu:

Fresita, trzeba jeszcze dodać o "Programach" , "zespołach", itp, itd. Ostatnio podliczyłam, że średnio jedna rada pedagogiczna lub zespół samokształceniowy wypada raz w tygodniu, jak doliczymy pracę nad "programami" (ja jestem w programie wspierania dzieci zdolnych i uzdolnionych), zebrania, wycieczki, zielone szkoły, karcianki, sprawdzanie sprawdzianów i zeszytów (nie wspomnę o samodzielnej produkcji pomocy dydaktycznych bo w szkole ich "niet"), to pracuję ok. 50-55 godz. tygodniowo, aaaaa jeszcze z WŁASNYCH pieniędzy wyposażam klasę bo po prostu MUSZĘ bo nie mam czym i na czym pracować!

Wczoraj na radzie otrzymałam listę sprawozdań do napisania plus ocena opisowa dla 21 dzieci = ok 30 dodatkowych godzin do 20 stycznia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 14:37, 12 Sty 2011    Temat postu:

fresita..
to może polubisz ....tłumaczenie..Mruga

channel, czym sie rozni dziecko zdolne od uzdolnionego....

ogólnie to wspólczuje. nikt nie ma lekko Mruga.. mozna by powiedziec, ze kazdy w swojej pracy dostrzega rózne absurdy...
, ale faktycznie dobijaja Was tymi "pomysłami"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19037
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:39, 12 Sty 2011    Temat postu:

channel napisał:
(ja jestem w programie wspierania dzieci zdolnych i uzdolnionych)


ja też sama go nawet z koleżanką napisałam dla całej szkoły-zajeło to nam 3 miesiące Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:45, 09 Lut 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
grrrrrrrrrr
PS na moim kierunku by to nie przeszlo - 90 proc egzaminów bylo ustnych, i nie bylo opcji lania wody
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:02, 09 Lut 2011    Temat postu:

przeczytalam trylko pierwsza strone, szok!

ja mam praktycznie tylko ustne egzaminy. jak je zamelduje to moge bez podania przyczyn odmeldowac na tydzien przed egzaminem, inaczej musze dac zwolnienie od lekarza. nigdy by mi prof nie dal zaliczenia bo babcia zmarla! zreszta, mialam taka sytuacje...babcia mi zmarla pod koniec semestru, pojechalam na 3 dni do polski, wrocilam i...te 3 dni mi zabraklo do zrobienia analiz=powtarzac musialam semestr!

egzamin pisemny z matmy, na setki ludzi we wszystkich najwiekszych salach wykladowych. jezeli ktos odda kartke wczesniej to NIKT ze studentow nie moze wyjsc z sali! dlatego przyjelo sie, ze nawet jak chcesz wyjsc wczesniej to czekasz, bo ktos przez ciebie nawet siku pojsc nie moze. a siku tylko pod baczna kontrola!

a kartki nie zanosi sie na dol, tylko sa zbierane. dopoki nie sa wszystkie zebrane nikt nie moze opuscic miejsca. w ten sposon takie szachrajstwo nie przejdzie. a gdyby ktos sciagla to hmmm najczesciej i tak zostanie zakapowany
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19037
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:11, 09 Lut 2011    Temat postu:

jak kiedys podczas omawiania niemieckiego systemu edukacji napomknęłam moim uczniom, że w Niemczech sie nie ściaga to aż się zachłysnęli ze zdumienia. A jak powiedziałam jeszcze, że nazwisko ściągacza wisi na specjalnej tablicy, powiedzieli, że to jest osmieszanie i powinno byc scigane z urzędu... więc nie ma się co dziwić, bo pokolenie tych gimnazjalistów za 6 lat pójdzie na studia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:19, 09 Lut 2011    Temat postu:

[quote="kasik"] a gdyby ktos sciagla to hmmm najczesciej i tak zostanie zakapowany :P[/quote]
i bardzo dobrze!
ja w ogole nie rozumiem tez jak mozna NIE napisac [b]wlasnej[/b] pracy (niewazne czy domowej w podstawowce, czy zaliczeniowej, czy mgr)......


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Śro 15:26, 09 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk - obecnie: Dolny
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:38, 10 Lut 2011    Temat postu:

Ściąganie jest obecne, zaliczenia "3" dla świętego spokoju też. U nas oblanie ucznia/studenta to problem, przede wszystkim dla nauczyciela. Musi się tłumaczyć, a to przed radą, rodzicami, albo przed dziekanem.

Kiedyś mówiło się, że przynajmniej na państwowych uczelniach wyższych jest "poziom" - teraz już niekoniecznie, szczególnie w mniejszych ośrodkach - ważniejsze jest podejście "dbania o klienta", tzn. będziemy za ostrzy to nie przyjdą studenci, to stracimy robotę, więc ... .

Inna sprawa, odnosząc się do niedawnych zmian w pomocy psych.-pedag., że rzeczywiście w naszych szkołach jest kiepsko z dostosowywaniem metod i form pracy do możliwości ucznia.
Wynika to moim zdaniem z co najmniej z dwóch przyczyn:
1) dostosowanie wymaga dużo, dużo więcej przygotowania od nauczyciela (szczególnie na początku, jak się wdrąża), za które nikt go nawet nie pochwali (a może oberwać od innych, że się "wychyla"),
2) nikt nie sprawdza czy faktycznie dostosowano, nie wyciąga konsekwencji za brak dostosowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 6:41, 10 Lut 2011    Temat postu:

[quote="Tomek"]
1) dostosowanie wymaga dużo, dużo więcej przygotowania od nauczyciela (szczególnie na początku, jak się wdrąża), za które nikt go nawet nie pochwali (a może oberwać od innych, że się "wychyla"),
2) nikt nie sprawdza czy faktycznie dostosowano, nie wyciąga konsekwencji za brak dostosowania.[/quote]
jako nauczyciel tu się nie zgodzę, nie jest tak. problem to raczej brak czasu i biurokracja (chore przepisy)


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Czw 6:41, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:01, 10 Lut 2011    Temat postu:

Z oblania studenta trzeba tłumaczyć się przed dziekanem??? napewno nie u mnie na uczelni! odwrotnie - student musi się tłumaczyć z oblania egzaminu jak przychodzi co do czego!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:06, 10 Lut 2011    Temat postu:

a z jakiej racji student ma sie tlumaczyc z niezdania egzaminu? przeciez jego studia, jego zycie co dziekanowi i innym do tego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:20, 10 Lut 2011    Temat postu:

ogólnie tak, jednak jeśli student ma jakąś sprawę, to dziekan patrzy na wszystko, nawet rzeczy niezwiązane ze sprawą np. właśnie niepozaliczane egzaminy. Sprawa może dotyczyć wszystkiego np. jakiejś papierologii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 12, 13, 14  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 4 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin