Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

w szkole
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:28, 10 Lut 2011    Temat postu:

[quote="kasik"]a z jakiej racji student ma sie tlumaczyc z niezdania egzaminu? przeciez jego studia, jego zycie :P co dziekanowi i innym do tego?[/quote]
now lasnie.
u nas bylo tak - zawalisz - twoja sprawa, nie umiesz - twoja sprawa. tlumaczyc się z oblania studenta? a w zyciu! nie umie, nie chodzi to oblał i tyle
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk - obecnie: Dolny
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:01, 10 Lut 2011    Temat postu:

kukułka napisał:
Tomek napisał:

1) dostosowanie wymaga dużo, dużo więcej przygotowania od nauczyciela (szczególnie na początku, jak się wdrąża), za które nikt go nawet nie pochwali (a może oberwać od innych, że się "wychyla"),
2) nikt nie sprawdza czy faktycznie dostosowano, nie wyciąga konsekwencji za brak dostosowania.

jako nauczyciel tu się nie zgodzę, nie jest tak. problem to raczej brak czasu i biurokracja (chore przepisy)

Brak czasu na co? Biurokracja ten czas zabiera? Zresztą poniekąd o tym piszę - dostosowanie wymaga od nauczyciela dużo więcej pracy, a tym samym pochłania sporo czasu przed lekcjami, zaś podczas samej lekcji jest więcej "biegania", człowiek się narobi ... a nie musi ...

Co do oblewania studentów (np. połowy roku) i tłumaczenia się przed dziekanem, to nie jest abstrakcyjna sytuacja. Skąd to się bierze pisałem już wyżej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:11, 10 Lut 2011    Temat postu:

u nas bylo i jest norma ze matme oblewa conajmniej 50-60%, a niektore egzaminy na budowie maszyn czy elektrotechnice zdaje jeszcze mniej. i jakos sie nikt nietlumaczy. dzieje sie tak od lat. jezeli nie dajesz rady to trudno, spadasz.
porzadne uczelnie nie moga sobie pozwolic na zaliczanie ot tak, bo traca renome.

jak to na jednym egzaminie u mojego m powiedzial prof na skargi studentow ze za trudny egzamin byl :"bo by sie ci najlepsi nudzili!"

poziom studentow spada, ale to nie znaczy ze przez to uczelnie maja zanizac wymagania Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:19, 10 Lut 2011    Temat postu:

[quote="Tomek"][quote="kukułka"][quote="Tomek"]
1) dostosowanie wymaga dużo, dużo więcej przygotowania od nauczyciela (szczególnie na początku, jak się wdrąża), za które nikt go nawet nie pochwali (a może oberwać od innych, że się "wychyla"),
2) nikt nie sprawdza czy faktycznie dostosowano, nie wyciąga konsekwencji za brak dostosowania.[/quote]
jako nauczyciel tu się nie zgodzę, nie jest tak. problem to raczej brak czasu i biurokracja (chore przepisy)[/quote]
Brak czasu na co? Biurokracja ten czas zabiera? [/quote]
tak
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:22, 10 Lut 2011    Temat postu:

[quote="kasik"

jak to na jednym egzaminie u mojego m powiedzial prof na skargi studentow ze za trudny egzamin byl :"bo by sie ci najlepsi nudzili!"

[/quote]
ludzie! u nas nie do pomyslenia bylo zeby student sie poskarzyl ze egzamin za trudny! chocby ze wzgl na autorytet prowadzacego zajecia
u nas zawsze bylo tak _ egzamin za trudny, student automatycznie bral wine na siebie, bo sie nie nauczył! to bylo oczywiste
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:28, 10 Lut 2011    Temat postu:

kukułka napisał:
u nas zawsze bylo tak _ egzamin za trudny, student automatycznie bral wine na siebie, bo sie nie nauczył! to bylo oczywiste


Tu się nie zgodzę do końca, nie mówię o moich studiach, ale bliskich znajomych - u siebie na kierunku są najlepszymi studentami, a ostatnio ktoś zrobił taki egzamin, że nawet oni oblali.
Sami mówili, że materiał znali i to nieźle.
Moim zdaniem czasem egzamin naprawdę może być za trudny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:29, 10 Lut 2011    Temat postu:

W Polsce to też zależy od uczelni, ja np. studiowałam na UJ i wyleciało wiele osób bo nie mogli sobie dać rady z różnymi przedmiotami, po pierwszym semestrze np. zostało nas niecałe 40% z początkowej liczby, później też niektórzy wylatywali, ściąganie to zależało od konkretnego wykładowcy, ale większość jak przyłapała kogoś na ściąganiu to wypraszała z sali.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:33, 10 Lut 2011    Temat postu:

zle to ujelam kukulko, to bylo po oddaniu kartek, takie eee panie prof, troche pan pojechal ostro i on wtedy tak odpowiedzial Mruga nie byly to skargi pisane czy cos Wesoly

ten prof. jest bardzo a to bardzo wymagajacy, momentami nawiedzony gosc ale jak mu sie dziecie urodzilo to zmieknal
tu nie ma ze prof nietykalny, nie mozna nic powiedziec. calkiem inne podejscie do studentow jest.
na egzaminie to ci nawet niektorzy kawke zrobia

ale jak jest egzamin nie fair postawiony to masz prawo sie oidwolac, nierozumiem dlaczego mialabym nie isc na skarge! zreszta na ustnym jak ci nie fair postawi pytanie to co? brac na siebie? z jakiej racji? tu przynajmniej na ustnym jest tez zawsze protokol pisany, nikt nie wpadnie na zadawanie glupich pytan
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:36, 10 Lut 2011    Temat postu:

kasik napisał:
tu przynajmniej na ustnym jest tez zawsze protokol pisany, nikt nie wpadnie na zadawanie glupich pytan


Ech, u mnie przy ustnych to nie ma sprawiedliwości niestety.
Protokół? Taa...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:42, 10 Lut 2011    Temat postu:

teraz to nie wyobrazam sobie isc na egzamin w 4 oczy. owszem, mam tak kolokwia, wejsciowki, omowienia i inne. ale jak ide do profa na egzamin to zawsze jest 3 osoba. zaden to koszt czy problem. idzie pierwszy lepszy asystent i pisze. po egzaminie student wychodzi i sie prof zastanawia z asystentem nad ocena. moze obejrzec protokol tez. po chwili cie wola i mowi ocene, przy czym zawsze tlumaczy sie z niej dokladnie Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:49, 10 Lut 2011    Temat postu:

U nas też zawsze jest przynajmniej jedna osoba, ale co z tego jeśli zawsze to jest inny student, który nawet jeśli widzi, że kolega jest mocno niesprawiedliwie potraktowany, to co złoży zażalenie na 70-letnią profesor?
No ale i tak nie mam co narzekać, u nas mogą robić problemy, ale ostatecznie trzeba się postarać, żeby wylecieć, może dlatego, że bardziej cisną nas na kolokwiach i ćwiczeniach, niż w czasie sesji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:21, 10 Lut 2011    Temat postu:

[quote="kasik"]teraz to nie wyobrazam sobie isc na egzamin w 4 oczy. owszem, mam tak kolokwia, wejsciowki, omowienia i inne. ale jak ide do profa na egzamin to zawsze jest 3 osoba. zaden to koszt czy problem. idzie pierwszy lepszy asystent i pisze. po egzaminie student wychodzi i sie prof zastanawia z asystentem nad ocena. moze obejrzec protokol tez. po chwili cie wola i mowi ocene, przy czym zawsze tlumaczy sie z niej dokladnie ;)[/quote]
zawsze bylo to w 6 oczu u nas :lol:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:29, 10 Lut 2011    Temat postu:

to studiowalas na wyjatkowej uczelni, bo w polsce slysze ze jest jednak system 4 , badz teraz jak pisze forumowiczka 4+2studenckie, co rowna sie tez 4 w realu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:00, 10 Lut 2011    Temat postu:

bywalo 4+2 studenckie, ale to bylo moze z 15 proc wszystkich egzaminow, przy pozostalych byla jedna lub wiecej osob dodatkowych z kadry, oceny byly od razu po odpwiedzi, nie wypraszali i nie wolali, ale uzasadniali
PS cale zycie nienawidzilam egz pisemnych , przez cale studia pisemne egz mialam raptem 3 ( łacina, pedagogika i gramatyka opisowa)
z scsu (język staro-cerkiewno-słowiański) w terminie zerowym byl ustny, w pierwszym - pisemny - polazlam na ustny (zreszta ja z reguly chodzilam na zerówki, na pierwszym terminie bylam 2 razy - raz bo nie bylo zerówki,drugim razem - bo na zerowke sie rozchorowalam)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:05, 10 Lut 2011    Temat postu:

u nas właściwie nie wolno robić ustnych egzaminów, żeby nie było nie sprawiedliwie, nie dotyczy to tylko języków, ja podczas studiów zdawałam tylko dwa ustne egzaminy, jeden z angielskiego drugi to była poprawa jakiegoś egzaminu ale wtedy i tak musiałam też wszystko pisać jednocześnie na kartce, bo wszystkie egzaminy i zaliczenia muszą być przechowywane przez kilka lat.
Ale dla mnie to był duży plus bo jak mam odpowiadać ustnie to się dużo bardziej denerwuje i zawsze mi gorzej idzie niż pisemnie Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 5 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin