..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

hebanowe noce

Konstancja wspomniała w temacie Duchowo o wątku malarskim. Postanowiłam wkleić jedne ze swoich ulubionych. Mam dużo więcej, bo wklejałam niegdyś na inne fora (takie moje hobbystyczne jako odskocznia). Piszę, a raczej pisałam, bo teraz rzadko i między innymi obrazy często były moją inspiracją. I muzyka też.

Jeśli ktoś ma ochotę to może sobie obejrzeć zbiory mojego muzeum, które zbierałam z namaszczeniem. Jeśli uznacie, że wątek jest bez sensu to po prostu można skasować.

SURREALIZM

EDIT: Tu znajdowały się obrazy surrealistów mocno współczesnych. Kasuję, ponieważ użytkownicy poczuli się zniesmaczeni.

hebanowe noce

EDIT: Tu znajdowały się obrazy Salvadora Dali. Kasuję, ponieważ użytkownicy poczuli się zniesmaczeni.

hebanowe noce

Władysław Hasior
Jeśli nikt nie miał okazji odwiedzić galerii Hasiora w Zakopanem to może sobie pooglądać moje zdjęcia. Polecam to miejsce - jest niesamowite i najlepiej wszystko obejrzeć na żywo. Przepraszam za kiepską jakość zdjęć. Na komputerze gdzieś była inna jakość i inne wielkości, te po prostu przeklejam ze swojej strony.

EDIT: Tu znajdowały się zdjęcia prac Władysława Hasiora. Kasuję, ponieważ użytkownicy poczuli się zniesmaczeni.

Justek

Dla mnie surrealizm jest przerażający, aż ciarki mnie przechodzą jak takie coś oglądam. Ale wiadomo każdy lubi co innego Wesoly

hebanowe noce

No mnie czasem też, hehe.

Edwarda

strzyga

może jednak by zmienić tytuł wątku na taki co w nim konkretnie jest

Gagusia

O rany, rozumiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale u mnie oglądanie czegoś takiego powoduje koszmary nocne! Popieram prośbę o ostrzeżenie w tytule wątku.

hebanowe noce

Można nawet skasować ten wątek. Założyłam go po to, żeby każdy mógł wkleić to, co mu się podoba, a przy okazji inni skorzystają, bo poznawanie nowych rzeczy rozwija, niezależnie od tego czy są w czyimś kanonie piękne czy nie.

Skoro ktoś chce cenzurować Salvadora Dali czy Władysława Hasiora to wolę, żeby temat przestał istnieć.

mamma

dobrze, że zdążyłam obejrzeć zanim zostały wykasowane Mruga

ja np. jakoś się malarstwem nie interesuję ani się na tym nie znam, więc chętnie coś zobaczę jak ktoś mi coś pokazuje bo sama to bym zapomniała, że istnieje taka dziedzina sztuki Mruga

hebanowe noce

Ja lubię anegdoty. W galerii Hasiora w Zakopcu pracuje pani, która dużo może opowiedzieć, jeśli się ją poprosi.
Tak samo w innych galeriach w tym mieście. Jak byliśmy ze znajomymi to osoby z galerii i innych miejsc kulturalnych strasznie się cieszyły, że mogą coś opowiedzieć.
Od tego czasu mam kompletnego fioła na punkcie Zakopanego i Tatr i pół regału książek o TOPR (akurat to już wcześniej mnie interesowało), historii Zakopanego, florze i faunie Tatr, o wyprawach ratunkowych, a teraz swoje zbiory poszerzam o inne górskie pozycje. Mam nawet książkę z rozpiską grobów na cmentarzu na Pęksowym Brzyzku.

Wyjeżdżam minimum raz do roku w Tatry i nie umiem sobie tego odmówić. Jak robimy dzień odpoczynku to zawsze odwiedzamy wystawy.
W zeszłym roku udało mi się oglądać zdjęcia Witkacego.

Wiem też, gdzieś w Zakopcu jest ogród, w którym stoją kamienne, omszałe rzeźby i zamierzam go odnaleźć.

W sumie to mogę przekleić, bo kiedyś już zdawałam krótką relację:

Niektóre prace Władysława Hasiora mogą wydawać się niezrozumiałe. Twórczość artysty jest dość hermetyczna. Podziwiając czyjąś pomysłowość, często zapominamy o ważnej i najciekawszej sprawie – co skłoniło artystę do stworzenia danego dzieła.
Rok temu trafiłam do galerii Hasiora po raz pierwszy. Pani, która tam pracuje, jest prawdziwą entuzjastką jego sztuki. Opowiedziała mi ciekawą anegdotę, związaną z pewnym obrazem, wiszącym nieopodal drzwi. Długo szukałam w Internecie osobnego zdjęcia tej pracy, ale niestety nie ma. Być może związane jest to z tym, że należy ona do tych, na które zwykle zwraca się mniejszą uwagę. Przedstawia charakterystyczny, hasiorowy krajobraz, na którym widnieją wycięte z gazety, radosne i uśmiechnięte dzieci. Nie pamiętam również dokładnego tytułu pracy – być może „szczęśliwe dzieci”.*

Kiedyś do galerii przyszedł mężczyzna i stanął przed tą pracą. Minuty upływały, a on stał i stał. Po dłuższej zadumie powiedział z niedowierzaniem, że jest on w tych wycinkach ze szczęśliwymi dziećmi. Okazało się, że pochodzą one z artykułu o domach dziecka i akcji filantropijnej związanej z sierocińcami. Mężczyzna był jednym z osieroconych dzieci, które zostały przedstawione jako szczęśliwe. Jak ja to mówię, dostały po kubku mleka od ludu. Przypadek? Celowość?

Istotną rzeczą są również detale. Idąc na prawo, widzimy kolejną, ciekawą pracę. Jednym z elementów są prostokątne kostki. Jest to nic innego, jak kostki mydła. Natomiast od pani, która rządzi w galerii dowiedziałam się, że są to kostki mydła z tłuszczu ludzkiego – jedne z ostatnich w Polsce.

*Praca, o której piszę, jest w lewym górnym rogu – Klik!
[link widoczny dla zalogowanych]
Uwaaagaaaa! W linku jest zdjęcie wnętrza galerii Hasiora.

kukułka

Byłam kiedyś w galerii Hasiora
Nie podobało mi się, więcje się nie wyboeram, ale ja w ogóle nie lubię turpizmu, surrealizmu i tym podobnych -izmów. Ani w sztuce, ani w literaturze.
Witkacego tez nie trawię Mruga

Od zawsze

agu

Ja wiem, że na ASP bym się musiała z tym ukrywać, ale moim zdaniem niektórzy zamiast sztuki uprawiają "bycie ahtystą". Mnie sklejane śmieci nie kręcą.

kukułka

Otóż to.dla mnie ty w ogóle nie jest sztuka. Abstrakcjonizm też nie.

Donnamobile

Ojej, a czemu obrazy zostały wykasowane? Również jestem za ostrzeżeniem w tytule wątku, jednak treść dla ciekawskich proponowałabym zachować. Mogłybyście podesłać chociaż jakieś linki? Niestety trafiłam tu za późno... Wesoly