..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Frejda · Wysłany: Sob 12:49, 22 Mar 2008 Temat postu:

Też jestem w szoku. Zamknięte??? U nam też całą noc adorujemy Pana Jezusa przy grobie.

AnnaMaria · Wysłany: Sob 17:08, 22 Mar 2008 Temat postu:

a ja byłam wczoraj i wyglądało to inaczej niż w Polsce. Przedewszystkim droga krzyżowa była przedstawiona jako show tzn. ludzie grali Jezusa, Piłata, cała historia od momentu pojmania w Ogrójcu była grana. Potem , gdy przyszedł moment całowania krzyża. To najpierw uczynili to ksiądz i osoby, które zawsze rozdają komunię ( 8 osob ). Po czym osoby te wzieły małe krzyże ( ksiądz też ). Częsc pozostała przy płtazu, częśc poszła w głab kościoła a częśc na chór i tam podchodziło się do nich i całowało. Wszystko trwało rowno 60 minut

channel · Wysłany: Sob 17:38, 22 Mar 2008 Temat postu:

Wstyd przyznać, ale nie byłam ani w czwartek, ani w piatek. Dzisiaj też nie pójdę - bo padam ze zmęczenia. A w 2 dzień Świąt jedziemy 600 km - na pogrzeb.

Te Święta są dla naszej rodziny bardzo trudne - we wtorek zmarła ukochana babcia mojego męża. Pogrzeb dopiero pierwszego dnia po świętach.

Po zmianie jaka zaszła w obrzadku Wielkiego Tygodnia - nie podoba mi się brak mszy rezulekcyjnej z procesją Smutny

Uwielbiałam całonocną adorację Najświętszego Sakramentu i mszę o 6 rano. Obecnie, połączenie procesji Wielkanocnej z Obrzadkiem Wielkiej Soboty i brak całonocnej adoracji tak trochę "odarły" ( dla mnie) urok świat Wilkiej Nocy

kukułka · Wysłany: Sob 22:32, 22 Mar 2008 Temat postu:

Mam nadzieje,z e jutro uda mi sie byc na calej Mszy. Tak bardzo bym chciala. dzis nawet pokarmow poswiecic nie moglismy, tak maly wrzeszczal, ze zostawilam koszyk w kosciele, a sama spacerowalam przed kosciolem Z Krzysiem. W dzien spac nei moze i potem placze z byle powodu Smutny

kukułka · Wysłany: Nie 8:45, 06 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]!/RekolekcjeNiewierzacych

hermiona · Wysłany: Nie 16:49, 06 Mar 2011 Temat postu:

Dzięki kukułka Wesoly

Dona · Wysłany: Nie 21:36, 06 Mar 2011 Temat postu:

o dobrze ze odświeżyłyscie temat..

macie jakies propozycje na dobre przeżycie Wielkiego Postu?

Wiadomo ze kazdy jest inny, preferuje inne formy pokuty, umartwiania, zadumania, przygotowania do Swiąt Wielkanocnych, itd....

ale moze macie jakies "swoje sposoby", albo rady-propozycje dla osoby, która dotychczas poza znikomymi postanowieniami, uczestnictwem w rekolekcjach i jednorazowym w Drodze Krzyzowej , zazwyczaj przezywała ten czas tak samo jak kazdy inny w roku..

w jaki sposób w tym szczególnym czasie "popracowac" nad swoją relacja z Bogiem?

kukułka · Wysłany: Nie 23:04, 06 Mar 2011 Temat postu:

głębsza modlitwa?taka że co dzień określony czas z Biblią?(np 15-30 min?). Rozważanie scen z Drogi Krzyżowej w ciągu dnia gdy ktoś mi zrobi przykrość itp
albo sobie poczytacco dzien po trochu o całunie turyńskim i zrobic sobie z tego podstawe do modlitwy

kukułka · Wysłany: Pon 7:04, 07 Mar 2011 Temat postu:

albo znaleźć jakiś inny tekst nt dzieła zbawienia i też go zamienić na modlitwę-np encyklika JP 2 Redemptor hominis
[link widoczny dla zalogowanych]
o, albo brewiarz
[link widoczny dla zalogowanych]
(godziny - jutrznia itp są do kliknięcia w pasku po lewej- albo przejdz od razu do tekstow na dzis u gory strony)
wlasnie wyczytalam, ze jeden gosc mial system (mieszkal we Wloszech), ze w kazdy piatek postu zamiast na przerwie obiadowej isc na pizze z kolegami, robil sobie post od obiadu, zaszczedzone pieniadze przeznaczal na biednych, a w czasie przerwy szedl na adoracje do kosciola (polaczyl w ten sposob modlitwe, post i jalmuzne)

Olenkita · Wysłany: Pon 12:14, 07 Mar 2011 Temat postu:

kukułka · Wysłany: Pon 12:23, 07 Mar 2011 Temat postu:

Biblia - ja stosuje medytacje ignacjanska lub lectio divina
Droga Krzyzowa - moznasobie przyupominac kadry np z Pasji pod kątem współczujcia Jezusowi, ja sobie pomagam tym
[link widoczny dla zalogowanych]
(jest jakies nowsze wydanie tez)
tu online,tylko ze starszym nieco jezykem robione tlumaczenie
[link widoczny dla zalogowanych] (to objawienia prawdziwe i sensowne, kobitka w 2004r zostala beatyfikowana)
Różaniec - mozna tworzyc sobie w glowie obrazy z zycia Jezusa i Maryi, np tak jak w medytacji ignacjańskiej
[link widoczny dla zalogowanych]
jest tez mnostwo gotowców nakierunkowujących na medytację
najlepsze są chyba (zwlaszcza dla zaczynających ten typ modliwty - bo tam jest fajnie wytlumaczone co i jak) - gotowce o. Józefa Augustyna
[link widoczny dla zalogowanych]
po ilus takich gotowcach juz rozwazanie biblijne jakos potem "robi sie samo"

Olenkita · Wysłany: Pon 12:27, 07 Mar 2011 Temat postu:

Dzeki kukulko , poczytam i sprobuje cos zdzialac w ten Wielki Post, jeszcze nie wiem co sobie dokladnie narzuce. Wesoly

kukułka · Wysłany: Pon 12:38, 07 Mar 2011 Temat postu:

a, i absolutnie nie chodzi o jakies kazania samej do siebie, tylko o postawe otwarcia i dialogu
[link widoczny dla zalogowanych]
jeszcez o samych przekladach Biblii - wszyscy jestesmy przywiazani do Tysiąclatki (jakos mamy w glowie jej fragmenty od dziecinstwa), ale goraco polecam nowy przeklad paulistowski
[link widoczny dla zalogowanych]
ma rewelacyjny słownik (wyjasnia niektore semickie metafory, pozwala lepiej zrozumiec fragmety w stylu "kazdy ogniem będzie posolony"), oprocz tego ma komentarze historykow i biblistów znaczie dokladiejsze (i bardziej ludkzim jezykiem pisane) niz tysiaclatka.
ja tak lubie ten przeklad, za jego komentarze, ze tekst biore z tysiaclatki (bo jestem do niego przyzwyyczajona), a po uzupelniajacy komentarz historyczny siegam do nowego przekladu. fajne sa tez komentarze historyczne do Biblii pisane przez Annę Świderkównę (jej ksiąkzi są wkazdej miejskiej bibliotece, a moze i w necie też się jakis tekst znajdzie)

jeszcze link jak mniej wiecej wyglada lectio divina
[link widoczny dla zalogowanych]
tez pomocny link
[link widoczny dla zalogowanych]

kukułka · Wysłany: Pon 12:46, 07 Mar 2011 Temat postu:

nota bene mamy teraz w Kosciele rok biblijny (od Adwentu 2010 do Adwentu 2011)

[link widoczny dla zalogowanych]

buba · Wysłany: Śro 15:14, 09 Mar 2011 Temat postu:

Mam takie może głupie pytanie, co do postanowień wielkopostnych.
Czy można jakoś określić, czy lepiej jest wybrać postanowienie w stylu "rezygnuję ze słodyczy", czy raczej "codzienna lektura i rozważanie Pisma Św.", czyli coś, co jakoś bardziej przybliży do Boga, choć nie wiąże się z jakimiś specjalnymi wyrzeczeniami, poza poświęceniem tych kilku minut dziennie?