..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

okoani

na którymś wątku ciążowym Niania albo Maria wkleiła wątek do forum gazetowego, gdzie była masa przesądów ciążowych - nieźle się uśmiałam

strzyga

oj, nie myślałam, że aż tak. wydawało mi się, że jeszcze coś innego słyszałam (bardziej bzdurnego - w stylu, że jak się matka w ciąży myszy przestraszy, to dziecko będzie miało mnóstwo(?) pieprzyków).

a obok tematu. widzę jak mały wprost pożera wzrokiem męża pijącego z kubka kawę i rzuciłam luźną uwagę, że może by spróbować go poić z kieliszka, a mój na to, że "NIE, lepiej, żeby się trzymał z daleka".

Aniąt

taa, całą ciążę jakbym nie zmywała... już to widzę, hi hi hi, ale w sumie dobra wymówka (szykuje mi się zatem troje pijaków)

kukułka

szarotka

a jak w zmywarce to co?

kukułka

to alkoholik hurtem zgrzewkami bedzie pic Mruga

szarotka

oj biedne moje dzieci biedne Smutny

Fiołek

Uważam wszelkie wróżby za głupoty, chyba, że ktoś robi sobie w gronie koleżanek np. dla jaj żeby się pośmiać, która będzie miała najwięcej. Choć z drugiej strony wydaje mi się, że osobie wierzącej to w ogóle do szczęścia nie powinno być potrzebne.

Justek

A wiecie że mi się akurat z tą obrączką sprawdziło Wesoly

co prawda nie do płci dziecka ale co do wieku ślubu Wesoly

a robiłam to jak miałam 14-15 lat i mi się dopiero krótko przed ślubem przypomniało że mi się wróżba spełniła

ale dwóm moim koleżankom się nie sprawdziło bo miały wyjść za mąż przede mną a jeszcze nic nawet nie planują

a ogólnie to w takie rzeczy nie wierzę ale pośmiać się można

ika

To mi się przypomniało, że jak byłam mała i się robiło takie wróżby kreda na chodniku. Tak sobie z koleżankami wróżyłyśmy ( w wieku 6 lat

) i mi w takiej jakiejś z serduszkiem wyszło, że wyjdę za mąż w wieku 20 lat i się sprawdziło Wesoly

Fiołek

Sprawdziło się czy przypadkiem tak wyszło, że się liczby zgodziły? Bo że się sprawdziło to chyba oznaczałoby, że ma to jakiś sens, coś się musiałoby w tym sprawdzić. Nie sądzicie?

ika

No po prostu tak było, to były głupie podwórkowe zabawy, ale mi się tak przypomniało. Na pewno idąc do ślubu nie myślałam, tak mam 20 lat i się wróżba sprawdzi. Po prostu uświadomiłam sobie że kiedyś coś takiego mi koleżanki na podwórku wywróżyły z "fusów" i faktycznie tak było, ale traktuję to jako zbieg okoliczności bo w żadne wróżby nie wierzę.

Justek

Fiołek, a Ty nigdy nie miałaś żadnych takich zabaw w dzieciństwie? przecież wiadomo że to żarty i nikt tego poważnie nie traktuje. A zabawy andrzejkowe? tam są same takie obyczaje,która pierwsza wyjdzie za mąż itp. Jak się sprawdzi przynajmniej śmiesznie jest.

Fiołek