|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:45, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
w ogole zagladanie ludziom co robia, gdzie i z kim mieszkaja jest nie na miejscu. ludzie powinni zajac sie soba a nie obserwowaniem co gdzie z kim i jak. mozna naprawde wpasc w paranoje!!
susa, mowisz chlopu co myslisz i juz. prosta pilka. a co znaczy ze on nie chce sie rozstac?? przeciez ty tez go mozesz zostawic.
chlop co nie chce jechac ze swoja kobieta nawet na gorska wycieczke bo boi sie grzechu? w zyciu bym za takiego nie wyszla
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:47, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
susa napisał: | Ale ja nie potrafię przeprowadzić takiej rozmowy, bo jest to mój pierwszy narzeczony. Może macie jakieś sugestie? |
Ja miałam tylko 1 narzeczonego, chłopaków kilka i kilka rozstań za sobą. Aż takie problemowe rozstanie nie było. Nie przesadzaj, jesteś dorosłą kobietą nie podlotkiem, więc bez przesady, naprawdę.
Po pierwsze, co do Twojego problemu. Zauważyłam, że w ostatnim szale pisałaś (tak m isie wydaje z tego co pamiętam) o swojej miłości do tego mężczyzny i byłaś pewna uczuć, teraz znów jest na odwrót. Nowy szał, nowe problemy
Dwa, gdzieś, w jakiejś modrej książce czytałam (muszę wyszperać tytuł to podam) , że dana jednostka mająca obsesje na tyle seksualnym (nie mylić ze zboczeniem), która usilnie broni się przed współżyciem, zarówno psychicznie (wstręt, obawa, zmuszaniem, ciąża itp)oraz fizycznie ( zbyt bliskim obcowaniem-przytulnie, pocałunek a nawet trzymanie za ręce itp.), podświadomie testuje partnera wywierając na niego nacisk (np. niedwuznaczność propozycje, czasem nawet niewinne, ruchy, gesty nie werbalne itp) i każdą próbę kontaktu traktuje jako potencjalnie zagrożenie nie adekwatne do zachowania.
U susy, jest podobnie. Niby chce bliskości a niby nie. Byc może jest tak, że wysyla pewne sygnały świadczące o chęci kontaktu fizycznego i psychicznego aby "testować" jego zachowanie (wspólnie mieszkanie) by później zdecydowanie sprawę obrócić na swoja korzyść i tak to zinterpretować, że ktoś nie umie dan sobą zapanować i dlatego nie chce razem przed ślubem mieszkać. Nie wiem, może nie mam racje ale jak przeczytałam to co pisze to od razu mi się to skojarzyło.
Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Pon 15:48, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:42, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
ale on Ci mówi, że się boi, że:
a) nie będzie się mógł opanować i doprowadzi do grzechu, czyli współżycia (ciężko mi to sobie wyobrazić w waszej parze)
b) wspólny wyjazd z zamieszkaniem w jednym pokoju może być źle widziane przez KK i być uznane za grzech?
Swoją drogą, moje pytanie zbliża się do odwalania roboty za Ciebie...
No a z tym rozstaniem, to jest proste, najpierw się rozstajesz, a potem jak on się chce z Tobą spotkać, to mówisz "nie"
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:32, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
aha czyli cytować Biblii nie mogę?no rewela. pS Ja nie zamierzam nikogo osądzać w kwestii grzechu bo od tego jest Słowo Boże i ksiądz w konfesjonale. Sam Jezus mówił że On nie sądzi tylko Jego Słowo. - J 12,47.48 ("A jeżeli ktoś poslyszy słowa moje,ale ich nie zachowa, to Ja go nie sądzę. Nie przyszedłem bowiem po to aby świat sądzić, ale by świat zbawić. Kto gardzi Mną i nie przyjmuje słów moich,ten na swego sędziego:słowo,które powiedziałem,ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym.")A że kogoś cytat Biblii taki czy inny drażni to nie znaczy że cytować nie wolno. . PS Ja się w wyszukiwaniu cytatów nie lubuje. Niech Słowo Boże mówi samo za siebie w sercu/do serca odbiorcy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hikari
mistrz NPR-u
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CB Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:36, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | aha czyli cytować Biblii nie mogę?no rewela. pS Ja nie zamierzam nikogo osądzać w kwestii grzechu bo od tego jest Słowo Boże i ksiądz w konfesjonale. Sam Jezus mówił że On nie sądzi tylko Jego Słowo. - J 12,47.48 ("A jeżeli ktoś poslyszy słowa moje,ale ich nie zachowa, to Ja go nie sądzę. Nie przyszedłem bowiem po to aby świat sądzić, ale by świat zbawić. Kto gardzi Mną i nie przyjmuje słów moich,ten na swego sędziego:słowo,które powiedziałem,ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym.")A że kogoś cytat Biblii taki czy inny drażni to nie znaczy że cytować nie wolno. . PS Ja się w wyszukiwaniu cytatów nie lubuje. Niech Słowo Boże mówi samo za siebie w sercu/do serca odbiorcy. |
Chciałam napisać, że niezależnie od księdza w konfesjonale czy własnego sumienia, każdy z nas zostanie rozliczony z życia podczas Sądu Ostatecznego.
tyle ode mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:43, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Rozstanie z nim nie będzie takie proste, bo on potrafi załagodzić mój niepokój i odpowiedzieć na niego. Powiedziałam mu o tym tak jak napisałam na forum. I ze zrozumieniem przyjął, że uważam małżeństwo za zbyt duże ryzyko, ze obawiam się co będzie po slubie, że drażni mnie gdy mnie "zaczepia i męczy". Wywiązała się z tego rozmowa. A co do wspólnego wyjazdu to nie da się go przekonać, bo on ma taki system moralny. Z drugiej strony to dobrze o chłopaku świadczy, że chce zachować czystość przedmałżeńską i nie będzie mnie zmuszał do współżycia, ale kwestią najistotniejszą jest to jak ułożymy sobie nasze życie małżeńskie. By było ono zgodne. Nie wiem co mam robić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:42, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Wspólny wyjazd z noclegiem np. w schronisku w sali wieloosobowej nie jest niczym złym.
Można ew. jechać z większą grupą znajomych i wtedy to już żaden problem - dziewczyny w innym pokoju, chłopaki w innym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:46, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
zgadzam się. Jeśli jednak i w takiej syt nie będzie chciał jechać,tobym go podejrzewała o przesade i jakieś problemy faktycznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:18, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Jeśli jednak i w takiej syt nie będzie chciał jechać,tobym go podejrzewała o przesade i jakieś problemy faktycznie. |
Racja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:03, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z kukułką i fiammą. Przecież wspólny wyjazd nie musi oznaczać, że spędzicie kilka nocy w jednym pokoju i łóżku, a będziecie mogli zobaczyć się nawzajem w codziennych sytuacjach. I suso - nie możesz wyjść za mąż tylko dlatego, że Twój narzeczony nie będzie chciał odejść. Nikt tu nie mówi, że rozstanie byłoby czymś łatwym, ale na tym m. in. polega dojrzałość i odpowiedzialność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:21, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
okoani napisał: | I suso - nie możesz wyjść za mąż tylko dlatego, że Twój narzeczony nie będzie chciał odejść. |
bo wtedy małżeństwo będzie nieważne (czyli go faktycznie nie będzie) - bo tu już zadziałą czynnik przymusu (który czyni małżeństwo niewaznym)
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:21, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
ale para, susa nie chce w ogóle seksu, a jej narzeczony nie może się powstrzymać jednak jedno ich łączy oboje tylko o tym myślą
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:22, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
oboje sa uzaleznieni od seksu najwyrazniej, tyle, z ekazde inaczej. To jak malzenstwo anorektyka z bulimiczka
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:13, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
raczej bulimika z anorektyczką
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:14, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Racja
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 3 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|