|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:40, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja się zastanawiam, kiedy dojdzie do tego, że nie będzie można przed ślubem mieszkać z nikim.
Przecież jak dwie kobiety razem mieszkają, to pewnie są lesbijkami.
Jak mieszkałam ze swoją przyjaciółka, to się spotkałyśmy z takim pytaniem.
A w większej grupie, to na pewno seks zbiorowy. hehe..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:47, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Smużka napisał: | Jak mieszkałam ze swoją przyjaciółka, to się spotkałyśmy z takim pytaniem. |
O kurczę... to aż się boję wyobrażać co sobie myśleli o mnie i o mojej współlokatorce... dobrze, że ona szybko znalazła sobie chłopaka (choć zawsze można twierdzić, że dla zasłony dymnej ).
Ale z tym zgorszeniem to się w sumie nie dziwię - "ogół" będzie myślał, że jak para mieszka ze sobą to i współżyje (i nie mieściłoby się w ich głowach, że może być inaczej). Jednak dalej wydaje mi się, że nie jest to wystarczający argument by sprzeciwiać się temu wspomnianemu już wyżej wspólnemu wyjazdowi w góry.
suso - warto porozmawiać z narzeczonym by powiedział czego się tak naprawdę boi, w końcu musi też zrozumieć, że swoim zachowaniem potęguje Twoje lęki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:10, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Kolejny przypadek na forum pomocy katolika, gdy wspólne zamieszkiwanie narzeczonych było przyczyną nie udzielenia rozgrzeszenia:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja tego nie rozumiem. Ludzie zamieszkują razem by bliżej się poznać jak reagują w codziennych sytuacjach życia. Jest to ważne przed podjęciem tej decyzji że chce się być z sobą na dobre i złe.
Mnie trudno jest podjąć tą decyzję, że z jego obecnością mam być 24 h skoro nasze kontakty ograniczają się do 3 godzinnych randek. Nie jestem w stanie podjąć tego ryzyka.
Ale dlaczego ludziom którzy chcą się bliżej poznać, nie udzielane jest rozgrzeszenie? Dlaczego wszystko sprowadzane jest do współżycia?
Ostatnio zmieniony przez susa dnia Wto 6:11, 03 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:39, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ks. Pawlukiewicz powiedział coś o sensie:
"Jeśli chłopak i dziewczyna pragną siebie wzajemnie, nie powinni leżeć w jednym łóżku bo jest to niezdrowe psychiczne, jest to sytuacja nienormalna bo powinni współżyć leżąc w jednym łóżku gdy się pragną a jest to sprzeczne z moralnością katolicką"
To co powiesz o konieczności okresowej wstrzemięźliwości w małżeństwie, małżonkowie leżą obok siebie w łózku więc powinni współżyć, a że unikają współżycia jest to niezdrowe psychicznie. Taki jest mój wniosek z tego co powiedział ks. Pawlukiewicz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:46, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
susa napisał: | K
To co powiesz o konieczności okresowej wstrzemięźliwości w małżeństwie, małżonkowie leżą obok siebie w łózku więc powinni współżyć, a że unikają współżycia jest to niezdrowe psychicznie. Taki jest mój wniosek z tego co powiedział ks. Pawlukiewicz. |
a)to zalezy z jakiego powodu unikaja w malzenstwie
b) pragnienie seksu wyglada inaczej u kogos, kto nigdy jeszcze nie wspolzyl i mieszka z narzeczonym niz u kogos, kto jest dajmy na to -5 lat po slubie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Podobno pary, które mieszkały razem przed ślubem, tworzą mniej trwałe małżeństwa.
Cytat: | – To prawda. Istnieją poważne badania tego problemu, które niosą takie wnioski. Warto szukać przyczyny. Myślę, że w takiej sytuacji brakuje wolności w podjęciu decyzji o małżeństwie. Bo przestaje być wtedy wydarzeniem religijnym, które stwarza coś zupełnie nowego, co skutkuje na zawsze. |
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
PS Zacznij myslec o zyciu, przestan na moment myslec o seksie, bo u Ciebie akurat to juz zakrawa na obsesje
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Wto 6:53, 03 Maj 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:54, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | a)to zalezy z jakiego powodu unikaja w malzenstwie |
Powinni okresowo unikać współżycia jeśli chcą odpowiedzialnie powołać nowe życie. W rachunku sumienia jest pytanie:
"Nie szanowałem w małżeństwie czasowej niemożności współżycia "
Cytat: | b) pragnienie seksu wyglada inaczej u kogos, kto nigdy jeszcze nie wspolzyl i mieszka z narzeczonym niz u kogos, kto jest dajmy na to -5 lat po slubie. |
Nie rozumiem tego. ale wydaje mi się że gdy zakosztuje się seksu to wtedy nie można bez niego wytrzymać. Gdy tego się nie próbowało bardzo łatwo jest zachować wstrzemięźliwość.
kukułka napisał: | PS Zacznij myslec o zyciu, przestan na moment myslec o seksie, bo u Ciebie akurat to juz zakrawa na obsesje |
Ale ja myślę o życiu. Powinnam o tym myśleć bo po ślubie może być rozczarowanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:10, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
musze powiedziec M, ze bedziemy tworzyc mniej trwale malzenstwo HA HA HA
a Pulikowski tak glupio gada, ze naprawde jego nie da sie sluchac.
susa, ja bym nigdy nie wyszla za chlopa, ktorego bym nie poznala w normalnym zyciu. malzenstwo to nie zabawa, chce miec szczesliwe do konca zycia i dlatego pewne rzeczy warto wczesniej wiedziec!
mysmy sie juz swoje dotarlli, wyklocili, ustawili porzadek. teraz moge zbierac owoce tego czasu. no ale ztapomnialam, ze przeciez trwalego zwiazku nie mamy prawa tworzyc hehehehe
co do unikania seksu w malzenstwie to jest to trudniejsze niz jak sie nie wspolzyje. bo smak seksu juz sie zna. cale npr i jego wstrzemiezliwosc (ten ukryty sens ktorego wiekszosc ludzi po paru fakultetach nawet nie widzi!!, oczywiscie wylaczam kukulke, bo ona widzi wszedzie sens) to pic na wode fotomontaz.
A ludzie i ich zgorszenie to juz ich problem, ze nie maja co robic tylko innym do lozka wchodza. i nie rozumiem, ze mozna sie tym przejmowac. jak ma stara kwoka w bloku (te sa najczesciej zgorszone przeciez ) problem to jej sprawa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:10, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
susa napisał: |
1. Nie rozumiem tego. ale wydaje mi się że gdy zakosztuje się seksu to wtedy nie można bez niego wytrzymać. Gdy tego się nie próbowało bardzo łatwo jest zachować wstrzemięźliwość.
2. kukułka napisał: | PS Zacznij myslec o zyciu, przestan na moment myslec o seksie, bo u Ciebie akurat to juz zakrawa na obsesje |
Ale ja myślę o życiu. Powinnam o tym myśleć bo po ślubie może być rozczarowanie. |
Ad 1. ze stazem 2,5 roku znajomosci przed slubem, 7 lat po slubie - powiem Ci Z DOSWIADCZENIA ze to guzik prawda
Ad 2. kazdy obsesjonat sie tak tlumaczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:19, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
kukulko, argumenty Kasik i to co ona pisze bardziej do mnie dociera i bardziej to rozumiem niż Twoje argumenty.
A co do tego:
Kasik napisał: |
co do unikania seksu w malzenstwie to jest to trudniejsze niz jak sie nie wspolzyje. bo smak seksu juz sie zna. cale npr i jego wstrzemiezliwosc (ten ukryty sens ktorego wiekszosc ludzi po paru fakultetach nawet nie widzi!!, oczywiscie wylaczam kukulke, bo ona widzi wszedzie sens) to pic na wode fotomontaz.
|
Ja rozumiem sens okresowej wstrzemięźliwości w małżeństwie, ale rzeczywiście jest tak, że gdy się nie współżyje to łatwiej jest unikać seksu niż gdy zakosztowało się smak seksu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:24, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | zawsze mówi że każdy mężczyzna pasuje fizycznie do każdej kobiety i żaden mężczynna nie pasuje psychicznie do żadnej kobiety. Słowem-i tak prędzej czy później będziesz się kłócić po ślubie i mieć różnice zdań,bo tak to już jest. |
Zgadzam się!
susa napisał: | To co powiesz o konieczności okresowej wstrzemięźliwości w małżeństwie, małżonkowie leżą obok siebie w łózku więc powinni współżyć, a że unikają współżycia jest to niezdrowe psychicznie. Taki jest mój wniosek z tego co powiedział ks. Pawlukiewicz. |
Nie zawsze mimo miłości do współmałżonka leżąc obok niego musisz go pragnąc, pożądać. I jest to zdrowe psychicznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:33, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
susa napisał: | kukulko, argumenty Kasik i to co ona pisze bardziej do mnie dociera i bardziej to rozumiem niż Twoje argumenty.
A co do tego:
Kasik napisał: |
co do unikania seksu w malzenstwie to jest to trudniejsze niz jak sie nie wspolzyje. bo smak seksu juz sie zna. cale npr i jego wstrzemiezliwosc (ten ukryty sens ktorego wiekszosc ludzi po paru fakultetach nawet nie widzi!!, oczywiscie wylaczam kukulke, bo ona widzi wszedzie sens) to pic na wode fotomontaz.
|
Ja rozumiem sens okresowej wstrzemięźliwości w małżeństwie, ale rzeczywiście jest tak, że gdy się nie współżyje to łatwiej jest unikać seksu niż gdy zakosztowało się smak seksu. |
suso sens wstrzemiezliwosci nalozonej sztucznie przez cykl to co innego niz sens wstrzemiezliwosci nalozonej naturalnie przez pare!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:40, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ja się zastanawiam skąd susa jest ekspertemm od seksu? Piszesz tak o wstrzemięźliwości i smaku seksu jakbyś go poznała. Skąd wiesz jak jest po, kiedy zakosztuje się seksu?
Dla jedych to problem ale innych nie. Czasami jest tak, że sa okresy kiedy z łatwoscią ten post przychodzi a dni kiedy wzytsko byś wysłała do ... no i cóż. Takie życie.
Mieszkanie przed slubem niczego nowego, ciekawego nie wnosi do związku małżeńskiego, bo niby co? Jedynie pewność, że za nic nie jest się odpowiedzialnym bo nie wiąże nas przysięga, obietnica, ani złoty krążek. Jestem, ale mogę odejść, jestem wolny. Jest to łatwe, przyjemne, a na pewno mniej zobowiązujące niż związek małżeński.
Prawda jest taka, że w żadnym wypadku nic nie jest przesądzone.
Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Wto 7:45, 03 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:47, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Małgorzatka napisał: |
Nie zawsze mimo miłości do współmałżonka leżąc obok niego musisz go pragnąc, pożądać. I jest to zdrowe psychicznie. |
A słuchałaś audycji podanej przez kukulke? Wynika z nich że jeśli chłopak i dziewczyna się pragną to nie mogą leżeć w jednym łóżku bez współżycia bo jest to niezdrowe psychicznie. A małżonkowie na tą obecność są cały czas narażeni. W tej audycji powiedział, że wspólne zamieszkiwanie kobiety i meżczyzny ma charakter erotyczny.
Kasik napisał: | suso sens wstrzemiezliwosci nalozonej sztucznie przez cykl to co innego niz sens wstrzemiezliwosci nalozonej naturalnie przez pare! |
Kasik co rozumiesz przez sens wstrzemiezliwosci nalozonej naturalnie przez pare?
Małgorzatka napisał: | Ja się zastanawiam skąd susa jest wksperwm od seksu? Pizesz tak o wstrzemięźliwości i smaku seksu jakbyś go poznała. Skąd wiesz jak jest po, kiedy zakosztuje się seksu? |
Bo pościłam w Wielkim Poście od słodyczy a w czasie wielkanocnym trudno mi było się bez nich powstrzymać.
Podobnie w dziedzinie seksualnej, my się powstrzymujemy bo nigdy nie zakosztowaliśmy seksu, ale nie wiadomo jak zareagujemy jak go poznamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:57, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Kasik napisał: | cale npr i jego wstrzemiezliwosc (ten ukryty sens ktorego wiekszosc ludzi po paru fakultetach nawet nie widzi!!, oczywiscie wylaczam kukulke, bo ona widzi wszedzie sens) to pic na wode fotomontaz.
|
piuc na wodę tylko dlatego, że Ty akurat masz inne subiektywne odczucia? - taki argument mnie śmieszy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 4 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|