Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wspólne zamieszkanie a współżycie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:51, 03 Maj 2011    Temat postu:

dokładnie. Też gdzieś (w parafii u mnie w pracy) i gdzieś jeszcze kiedyś się z tym spotkałam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:57, 03 Maj 2011    Temat postu:

w mojej parafii tak jest i to głupota i tyle, bo wystarczy że pójdziesz do spowiedzi do innej parafii - potem niby przesyłają, ale może się zgubić - miałam tak i kobita nie chciała mi wydać zaświadczenia, że mogę być chrzestną! (dobrze, że proboszcz mnie osobiście zna). W wielu sąsiednich parafiach się od tego odeszło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:37, 03 Maj 2011    Temat postu:

Kropla napisał:
Smużka napisał:
Te karteczki to nic, wiecie, że są tez w niektórych parafiach karteczki ze spowiedzi wielkanocnej dla wszystkich parafian!

Te karteczki służą celom statystycznym! Dostajesz karteczkę po spowiedzi, którą wrzucasz później do jakieś urny, czy pudła i tyle.

Nie do końca.
U mojego męża w parafii jest tak, że dostajesz karteczkę wcześniej i ją wręczasz podczas spowiedzi księdzu. Jesli sie spowiadasz w innej parafii, to ksiądz ją odsyła do Twojego.
Jeśli chcesz zostać chrzestnym to proboszcz ma adnotacje o dostarczaniu owych karteczek ze spowiedzi lub nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aglaia
za stara na te numery



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:51, 03 Maj 2011    Temat postu:

Kasik napisał:
nie rozumie tych karteczek! KK mysli, ze ma doczynienia z dziecmi a nie ludzmi doroslymi... Wsciekly



Bo w PL ulubiony przez hierarchię rodzaj katolicyzmu to katolicyzm na kartki (pewnie im z komuny zostało jak inne rzeczy na kartki były i się przyzwyczaili).

Przed ślubem oczywiście byłam na kartkowej spowiedzi i ksiądz mnie nieźle ubawił - przed konfesjonałem stała spora grupka takich kartkowiczów, przyszedł ksiądz (staruszek) i powiedział "i co wszyscy na kartki?Boże - co za głupota z tymi kartkami".

Z kolei jak byłam chrzestną to ksiądz w parafii gdzie był chrzest wcale kartki od spowiedzi nie chciał tylko zaświadczenie, że jest się praktykującym katolikiem. Poszłam po takowe do swojej parafii ksiądz oczywiście wystawił i wciska mi jeszcze karteczkę do spowiedzi - podziękowałam grzecznie i powiedziałam, że tam gdzie jadę wiara nie jest na kartki - - takie oczy zrobił.

A co do kartek ze spowiedzi wielkanocnej - moja babcia twierdzi, że jej pleban nie pochowa po katolicku - bo nigdy tej kartki na znak protestu nie oddaje (chociaż do spowiedzi chodzi nie tylko z okazji Wielkanocy).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oszka
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:09, 03 Maj 2011    Temat postu:

Aglaia Very Happy
Cytat:
Bo w PL ulubiony przez hierarchię rodzaj katolicyzmu to katolicyzm na kartki

Dokładnie! Ja przy mojej spowiedzi przedślubnej zwierzyłam się spowiednikowi, że kusi mnie, aby nie pobierać od niego podpisu i sprawdzić, czy proboszcz w kościele "ślubnym" da wiarę mojemu ustnemu oświadczeniu, że byłam u spowiedzi. BTW spowiednik miał taką samą opinię o tym kartkowym zwyczaju jak ten Twój ksiądz, ale przekonał mnie, że lepiej, jak na wszelki wypadek jednak swój podpis złoży.


A co do tej redukcji spowiedzi przedślubnych (z 2 do 1) dla par mieszkających razem, to sporo zaprzyjaźnionych "bogobojnych" narzeczeństw nam tego zazdrościło Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:18, 03 Maj 2011    Temat postu:

ciekawe jak w takim razie księża podchodzą do kwestii żalu za grzechy jako jednego z warunków spowiedzi- w sytuacji narzeczonych mieszkających przed ślubem i nie zamierzających tego zmienić. Tym bardziej że często gęsto takie osoby -np w moim środowisku,znane mi osobiście,mieszkają przed ślubem,starają się o dziecko już wtedy,potem idą do spowiedzi,bo biorą kościelny,a po tym kościelnym (i spowiedzi)mówia innym narzeczonym że nie żałują mieszkania i seksu przed ślubem. I mówia to sami z siebie tak po prostu,chcąc innych utwierdzić w tym mieszkaniu/staraniu się/seksie przed. Jak dla mnie to jest niestety antyswiadectwo w kwestii spowiedzi przedslubnej. A w kwestii poznania się dobrze przed ślubem-my spotykaliśmy się co dzień na pół dnia,jak mąż miał wolne to na całe dnie,wakacje spędzaliśmy razem - wyjazdy po ok 2 tyg-w takie miejsca gdzie oprócz wypoczynku trzeba było sprzątać gotować wodę ze studni nosić zmęczyć się na rowerze itd. Wspominam te wyjazdy bardzo miło. Tylko jedną rzecz bym zrobiła inaczej-wtedy spalismy w jednym łóżku, (bez współżycia). Dziś tego żałuję-wtedy trudno mi było tego żałować,dziś -gdybym się przeniosła w tamte czasy z powrotem-łóżka by były osobne. I w ogóle byśmy pojechali jakas większą paczka-wtedy nie miałam za bardzo pojęcia o kwestii zgorszenia,gdybym wiedziała to co dziś wiem na ten temat-jechalibyśmy w większym gronie. Cóż. Trudno. Dziś bym zrobiła inaczej.

Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Wto 18:37, 03 Maj 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:38, 03 Maj 2011    Temat postu:

Ja żałuję tego, że swoim wyborem oddzieliłam się od sakramentów, a rezygnując z sakramentów oddaliłam się zupełnie od KK, bo choć na początku starałam się chodzić na msze, to z czasem uznałam, że takie niepełne uczestnictwo mnie nie kręci i darowałam sobie wszystko.
Tego żałuję. Ale seksu, mieszkania razem, starań o dziecko nie żałuję i nie będę żałować podczas spowiedzi. Może samego tylko faktu, że wykradłam ten seks, choć mi się nie należał jeszcze. Ale to tylko tego. Niczego więcej.
Nie umiem kłamać. Nie umiem powiedzieć, że jest inaczej.
Nie będę kłamać ze względu na spowiedź. Wolałabym już nie przystąpić podczas slubu do komunii niż udawać, że żałuję tak naprawdę każdego seksu, albo samego faktu, że zamieszkaliśmy razem. Nie żałuję. Żałuję konsekwencji tylko.

Już się umówiłam na spowiedź z ojcem, udzielającym nam ślubu.
Na czwartek na 18.00. Zaznaczył, żebym się przygotowała, skoro długo nie byłam u spowiedzi. Jak powiedziałam, że w sumie tak ok 2,5 roku, to uznał ze śmiechem, że to jeszcze nie jest długo. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:47, 03 Maj 2011    Temat postu:

A jak do tego podchodzą księża?
Bardzo różnie. Zwykle pozytywnie. Wesoly Popytaj księży.
Ja pytałam. Pytałam też innych osób w podobnej do mojej sytuacji i wiem, jak do tego podchodzili księża podczas ich spowiedzi przedślubnych.

Generalnie plany wzięcia ślubu kościelnego są traktowane jako postanowienie poprawy, a żal wystarczy mocno niedoskonały.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:48, 03 Maj 2011    Temat postu:

2.5 roku to jeszcze nie tak długo. Ja (w pewnym okresie swojego życia,który na szczęście już bardzo dawno minął) nie byłam zaraz zaraz ile? naliczylam 9 lat przerwy w spowiedzi. Kilkadziesiąt w mojej rodzinie to standard. A po tych 9 latach jak zaczęłam chodzić to jeszcze-masakra-bo przez rok czy dwa to były świętokradztwa. Więc w sumie to jakbym 10 czy 11 nie była.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:51, 03 Maj 2011    Temat postu:

Oszka napisał:

A co do tej redukcji spowiedzi przedślubnych (z 2 do 1) dla par mieszkających razem, to sporo zaprzyjaźnionych "bogobojnych" narzeczeństw nam tego zazdrościło Mruga

Nie wiem co jest w tym do zazdroszczenia. Spowiedź nie jest wcale taka straszna. Spływają z niej łaski i umocnienie w dobrym. Ja lubię chodzić do spowiedzi.

Smużka napisał:
Już się umówiłam na spowiedź z ojcem, udzielającym nam ślubu.
Na czwartek na 18.00. Zaznaczył, żebym się przygotowała, skoro długo nie byłam u spowiedzi. Jak powiedziałam, że w sumie tak ok 2,5 roku, to uznał ze śmiechem, że to jeszcze nie jest długo

To życzę by w związku ze ślubem i spowiedzią przedślubną nastąpił powrót do życia sakramentalnego Wesoly
PS. Też mi się wydaje że żal niedoskonały wystarczy.


Ostatnio zmieniony przez susa dnia Wto 19:01, 03 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:59, 03 Maj 2011    Temat postu:

Moja największa przerwa to 3 lata. Raz w życiu. A teraz 2,5 roku.
Wcześniej naprawdę byłam grzeczną, religijną dziewczynką.
Przez pierwsze 10 lat po pierwszej komunii nie ominęłam żadnej mszy i żadnej komunii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:59, 03 Maj 2011    Temat postu:

no jasne że niedoskonały zawsze wystarcza. Chodzi o to żeby w ogóle żal był ale jak ktoś po ślubie kościelnym publicznie mówi że nie żałuję i innych do tego namawia to to właśnie jest antyswiad dla mnie. Co do żalu to w ogóle chyba mało kto ma doskonały -no wiadomo wyjątkiem święci-doskonały czyli jak to mówi Katechizm-żal że się zraniło Boga. Każdy inny jest niedoskonały. Gdzieś czytałam że taki doskonały żal to jest wielką rzadkość i w ogóle wielka zupełnie darmowa łaska. Faktycznie jak się czyta dzienniki świętych to tam taki żal widać. Taki TYLKO ze względu na Boga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:22, 03 Maj 2011    Temat postu:

pierwszy raz słyszę o tych kartkach do spowiedzi wielkanocnej, do ślubu dostałam kartkę i akurat tak mi się trafiło że do pierwszej spowiedzi przedślubnej trafiłam na spowiedź dla dzieci pierwszo komunijnych i wszystkie dzieci szły z kartkami, ksiądz się uśmiechnął, że ja też z kartką
uważam, że to głupie przecież zawsze można okłamać księdza, albo podrobić podpis itp.
tak mi się przypomniało, że ksiądz na naukach przedmałżeńskich opowiadał, że zdarzyło mu się np. narzeczona przychodzi do podpisu z dwoma kartkami, albo jakieś załatwianie, że koleżanka idzie za koleżankę do spowiedzi


Ostatnio zmieniony przez mamma dnia Wto 19:25, 03 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:22, 03 Maj 2011    Temat postu:

kukulko gdzie ja mowie, zeby seksic sie przed slubem?

ja mowie, ze u nas nie wplynelo to zle na nasz zwiazek!! ze da sie tworzyc szczesliwe malzenstwo mieszkajac przed slubem razem!

to, ze ty sie nie kochalas to nieznaczy ze tak jest dla wszystkich dobrze! przeciez ja sie nie wysmiewam z ludzi, co nie wspolzyli czy nie mieszkali przed slubem razem. tylko pokazuje, ze mieszkajac wcale nie wdepuje sie odrazu w gowno.

ty nie wiesz jak to jest i z jakiego powodu ludzie razem mieszkaja. ale wymadrzasz sie jakbys wszystkie rozumy pozjadala. ty nawet wiesz czy ktos wierzy w Boga czy nie!! czy mial spowiedz wazna, czy serce czyste! ty wez sie dziolcha pochamuj troche!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19995
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:32, 03 Maj 2011    Temat postu:

pierwszy raz słyszę o karteczkach do chrztu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 7 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin