Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:39, 10 Lis 2009 Temat postu: Wyjazdy integracyjne |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:18, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Szok doslownie... Ruja i porobstwo Ale tak to podobno wyglada. Ja naprawde nie rozumiem, jak moga tak puscic hamulce Chyba, ze ktos nie jest szczesliwy we wlasnym zwiazku i nadrabia ale to zadne usprawiedliwienie...
Wkurzajace jest to, ze dla firmy nie liczy sie zycie rodzinne pracownika . To tak jak w Japonii, gdzie po ultra stresujacym dniu pracy pracownicy sa zmuszeni do pojscia z szefem na suto zakrapiana kolacje do poznych godzin nocnych. Gdyby moj maz mial podobna prace w wielkiej korporacji to nigdy nie zgodzilabym sie na podobne imprezki i wyjazdy integracyjne beze mnie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 12:11, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
oo balam sie, zeby moj maz tego artykułu nie przeczytal, bo by mnie wiecej na wyjaz nie puscil...
jak ktos ma zasady i jedzie sie fajnie pobawic, to co w tym złego...
tam nie wszyscy sie przeciez zdradzaja.....
ja czasami mam klapki na oczach, i nie chce widziec tego co sie dzieje w kolo, a i to straciłam szacunek do pewnych kolezanek (matek zon)....bo pewnych rzeczy po prostu nie da sie nie widziec.....
zdarzają sie sceny podobne do tego co opisuje ten artykuł..
tyle ze nie dotyczy to wszystkich, nie mozna tak wrzucic wszystkich do jednego wora!,, ze jak wyjazd to wszyscy chleją i sie zdradzaja...
ja mam swój rozum, bawie sie, poznaje innych ludzi (czasami to jedyna okazja do poznania"na zywo" ludzi z oddziałow z którymi codziennie rozmawiam przez telefon itd.)
potrafię fajnie spedzic ten czas i to nie koniecznie upijajac sie na umór i zdradzając męża!
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:58, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
uwazam, ze zlego i kosciol nie naprawi a dobrego to karczma nie zepsuje. jak ktos ma zasady to nic zlego sie nie stanie, oczywiscie okazja czyni zlodzieja jak to sie mowi, ale wszystko to zalezy od swiatopogladu jaki sie reprezentuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:31, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
bardzo dobrze napisałaś fresita, zgadzam się w pełni
słyszałam tylko, że w niektórych firmach wyjazdy integracyjne to obowiązek z którego nie można sie wymigać, aby nie ryzykować krzywych spojrzeń szefa, ba! zwolnienie z pracy
problemem jest raczej to że takie wyjazdy rozbijają więzi rodzinne, bo weekend to czas który się spędza z bliskimi
u mojego męża w pracy często chłopaki sami robią sobie integrację, ale nie do pomyślenia jest żeby nie zapraszać żon i dzieci, Francuzi bardzo rodzinni są
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:43, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
milunia napisał: |
słyszałam tylko, że w niektórych firmach wyjazdy integracyjne to obowiązek z którego nie można sie wymigać, aby nie ryzykować krzywych spojrzeń szefa, ba! zwolnienie z pracy
problemem jest raczej to że takie wyjazdy rozbijają więzi rodzinne, bo weekend to czas który się spędza z bliskimi
|
No wlasnie to mialam na mysli. Wiem, ze nie wszyscy postepuja w sposob opisany w artykule, jednak przeraza mnie procent ludzi ( bedacych w stalych zwiazkach ) zachowujacych sie wlasnie tak...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|