..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

buba

Cóż ja nigdy nie miałam jakiejś burzy, ale chyba było ich więcej.
Mnie włosy wypadają już z 7 lat i powiem Ci, że naprawdę łysa nie jestem. Mruga

A nieraz to "przerzedzenie" to jest trochę tak, że sobie wmawiasz, chociaż mogę mówić tylko za siebie.

Robiłaś podstawowe badania, morfologię, hormony tarczycy?
Wiadomo jakies suplementy nie zaszkodzą, zawsze też można wybrać się do dermatologa (nie wiem czy u Was oni coś pomagają, bo w Polsce, to nic odkrywczego u żadnego się nie dowiedziałam).

No i trzeba wyeliminować stres niestety (tak, wiem, nie da się), ale u mnie to on jest prawdopodobnie przyczyną problemów z łojotokiem, a on z włosami).

Olenkita

Morfologie robilam-ok. Hormonow nie, bo nie mialam nigdy problemow. Zreszta ja siebie znam-duzy stres oznacza wypadanie po 2 miesiacach...Juz tak mialam, z wlosow do lopatek musialam obciac do podbrodka. Najwiecej mi wylatywalo, jak przyjechalam na pierwszy rok do Francji, teraz chyba to bedzie mialo takie same rozmiary..

walecznaS