Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zdrada

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:20, 19 Lut 2007    Temat postu: Zdrada

No wlasnie, wiem o zdradzie, a wlasciwie zdradach Shocked , dotyczy dosc bliskich znajomych, druga strona nie ma pojecia. I co teraz? Mamy w ogole jakies prawo do wtracania sie nie w nasze malzenstwo czy raczej obowiazkowo nalezy powiadomic zdradzana strone?Z jednej strony nie chce sie wtracac a z drugiej uwazam, ze pokrzywdzona osoba zasluguje na lepsze traktowanie i powinna wiedziec
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:40, 19 Lut 2007    Temat postu:

zależy, jak bliska znajomość. jeśli bliska, to pewnie warto rozmawiać, ale nie ze zdradzaną osobą, tylko z krzywdzicielem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:47, 20 Lut 2007    Temat postu:

Myślę dokładnie tak samo jak juka - najpierw rozmawiać z osobą zdradzającą. I dopiero gdy to nie da efektu, można spróbować z pokrzywdzoną, ale to też zależy od stopnia zażyłości z nią. Przyjaciółce bym powiedziła, dalszej znajomej - nie wiem, musiałabym się zastanowić.
Brr, na szczęście nie miałam nigdy takiej sytuacji. Nie zazdroszczę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:09, 20 Lut 2007    Temat postu:

Ja niestety miałam taką sytuację. Moja bliska koleżanka z radością opowiadała, jak zdradziła męża kilka razy w ciągu paru dni...potem znowu, jak wyjechała za granicę, potem mąż też ją zdradził Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04
Smutno było tego słuchać, ale ich małżeństwo od początku było nieudane a teraz już nie są razem...
Kiedy koleżanka mi się zwierzała, słuchałam jej cierpliwie, nie osądzałam, ale tez nie powiedziałam jej wprost:"Słuchaj, to , co robisz, jest złe, masz męża, dziecko..." Sama nie wiem, jak mogłam jej pomóc, jej małżeństwo się i tak rozpadło, a zdrada była tylko dodatkowym bodźcem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaMaria
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:07, 21 Lut 2007    Temat postu:

ja bym nie rozmawiała z krzywdzicielem, bo będzie miał czas podburzyć tą osobę przeciwko Tobie. Wyjdzie na to, że Ty zazdrościsz i chcesz ich rozstania itp. Jeżeli z tą koleżanką byłabym w bardzo dobrych stosunkach to powiedziałabym jej wprost, jeśli nie to może anonim??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:50, 21 Lut 2007    Temat postu:

AnnaMaria napisał:
Jeżeli z tą koleżanką byłabym w bardzo dobrych stosunkach to powiedziałabym jej wprost, jeśli nie to może anonim??

Shocked Shocked Shocked

Ja zgadzam się z juką i kajanną
A sprawa paskudna....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:10, 21 Lut 2007    Temat postu:

Kurcze nie wiem. Bo co to da, ze z nim porozmawiam (a on wie, ze ja wiem), skoro to nie pierwsza zdrada a nie moge patrzec jak ona biedna jest traktowana? I nie wie? I ludzie jej wspolczuja? a z drugiej strony nie mialabym nerwow potrzebnych by to jej powiedziec, nie jest moja przyjaciolka tylko kolezanka. To mi sie musi wszystko ulozyc w glowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19042
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:13, 22 Lut 2007    Temat postu:

ja bym nie powiedziala. skoro to taki czlowiek, to ona sama sie dowie, a jesli sie dowie od ciebie, moze miec podswiadomie zal za to uswiadomienie. kiedys bylam w podobnej sytuacji, trzymalam jezyk za zebami i tylko dobrze na tym wyszlam. facet i tak sie okazal swinia, przyjaciolka sie z nim rozstala na szczescie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin