|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:01, 04 Mar 2010 Temat postu: złodzieje dzieci |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[list=]Polski konsul Marek Pędzich jest zdania, że dla wielu Polaków norweska definicja przemocy jest zbyt szeroka. W czasie spotkań z urzędnikami Barnevernet konsul zwraca uwagę na różnice w zakresie stopnia przyzwolenia społeczeństwa na pewne działania. – Istnieją przykłady zachowań tolerowanych, dopuszczalnych lub usprawiedliwianych w Polsce, które w Norwegii zwalczane są z całą surowością – mówi Pędzich. – Na przykład podniesienie głosu na dziecko może w tym kraju zostać uznane za przemoc psychiczną.[/list]
Kurator kręcił nosem na to, że dziewczynka codziennie przez kilka minut gra na pianinie, choć zdaje się tego nie lubić.
Bodil Hepso uważa, że Barnevernet powinno reagować częściej i bardziej stanowczo. – Wielu norweskich rodziców, szczególnie młodych, wykazuje daleko posuniętą bezradność – mówi HepsŅ. – Są uczniowie, którzy tygodniami nie odrabiają lekcji. Od rodziców słyszę, że dziecko nie chce, woli pograć na komputerze. Sprawiają wrażenie, jakby się bali własnych dzieci.
A może boją się Barnevernet?
praktyka państwa totalitarnego u nas też się już zaczyna, ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:44, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
wczoraj przysłuchiwalam sie dyskusji w Warto rozmawiac, na temat tej ustawy..
panie tworzace ustawe absolutnie negują fakt, jakoby nowa ustawa w jakikolwik sposób umożliwiała zbytnią ingerencje panstwa w wychowanie dzieci...
ale ogólnie dyskusja nie przyniosła jednoznacznych odpowiedzi...
spierano sie czy: "zabranianie kontaktów"przez członka rodziny , to przemoc?
w przypadku dziecka, moze i nie jesli zabraniamy kontaktu nastolatce z chłopakiem o którym wiemy np., ze handluje narkotykami, czy cos w tym stylu..
ale czy maz zabraniajacy kontaktów żonie z jej rodzina , przyjaciółmi itp, nie dopuszcza sie przemocy?
ja wymiekłam w pewnym momencie..
w zasadzie wszystkim chodzi o to samo, zeby przeciwdziałac przemocy w rodzinie....
czy nie ma granicy, jakie srodki do tego posłuza..?
Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Pią 20:52, 05 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|