Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:13, 18 Paź 2006 Temat postu: Znów prawo pracy.... |
|
|
Mam pytanie: wiem, że na dwa tygodnie przed porodem nie można już wziąć L4 tylko trzeba macierzyński.
Czy "termin porodu" wpisany przez lekarza na zaświadczeniu jest wiążący? Czy to jest ostatni dzień możliwego L4 przed porodem? Zakładając oczywiście że będzie ono dłuższe niż te dwa tygodnie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:39, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Edzia, spoko lasencjo, jescze masz czas
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:57, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Wiem, wiem kasik, ale zdążyłam się już wkurzyć, bo mnie oświeciło, że pewnie jest tak jak czuję, czyli że wskutek liczenia przez lekarza terminu porodu od OM będę do tyłu dwa tygodnie (dziecko nie jest tak stare jak on myśli ).
Czyli zamiast cieszyć się macierzyńskim razem z dzidziusiem już przed porodem z "miłą chęcią" wykorzystam jego część.
To jest do d.......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:20, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
a mowilas mu o tym, ze dziecko nie jest tak jak on mysli?
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Śro 14:27, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo się znam, ale na logikę wydaje mi się, że pierwszy podany przez lekarza termin w żadnym razie nie może być obowiązujący - przecież potem robi się jeszcze wiele razy USG, z którego lepiej wynika, ile tak naprawdę trwa ciąża. Więc na razie się nie przejmuj, ale swoją drogą postaraj się może przekonać lekarza, że z grubsza wiesz, kiedy doszło do poczęcia (dwa tygodnie różnicy, to sporo). Pewnie Fiamma powie Ci więcej. Fiaaaamma, hej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:28, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No niby tak, ale.... wykresu nie miałam (nie wiem czy się zna ), zresztą on stwierdził, że ten termin to i tak zawsze jest tylko tak orientacyjnie.....
A to jest i tak najlepszy ginekolog u nas w mieście... Jak poszłam do niego pierwszy raz (wcześniej nie miałam szczęścia i zaliczyłam różne historie ginekologiczne) to się mnie w ogóle zapytał czy współżyję Całkiem młoda to ja już nie byłam. Dla mnie to był szok i pierwszy raz takie pytanie poza jednym lekarzem, co jak 17 lat miałam to też się spytał, a reszta.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:14, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Edward napisał: | Jak poszłam do niego pierwszy raz (wcześniej nie miałam szczęścia i zaliczyłam różne historie ginekologiczne) to się mnie w ogóle zapytał czy współżyję Całkiem młoda to ja już nie byłam. Dla mnie to był szok i pierwszy raz takie pytanie poza jednym lekarzem, co jak 17 lat miałam to też się spytał, a reszta..... |
Eward, mnie też a każdym razem pytają czy współżyje- sa kobiety, które w wieku 40 lat sa dziewicami i nie dziw sie na takie pytania. On musi takie pytanko zadać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:34, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A z czego wynika, że dwa tygodnie przed powodem nie można byc na zwolnieniu?
Nigdy nie twierdziłam, że na tych zagadnieniach się znam, ale według kodeksu te dwa tygodnie urlopu macierzyńskiego przed porodem można (a nie trzeba) wykorzystać.
Chętnie się douczę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:46, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Mag_dre ja też uważam, że lekarz POWINIEN się zapytać. Chodziło mi o to, że żaden (oprócz tych dwóch) nie zapytał wcześniej. Dlatego ten szok był...
Ola zdaje mi się że to na lmm kiedyś laski pisały.
Skoro nikt ich nie poprawił to przyjęłam to za pewnik. Też się chętnie douczę. Ktoś wie jak to jest naprawdę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:49, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Edward napisał: | Ktoś wie jak to jest naprawdę? |
ja też nie wiem jak jest naprawdę.
ale jeżeli faktycznie 2 tygodnie przed porodem trzeba brać już urlop macierzyński to bez sensu... tak jakby było z czego odejmować...
PS. hehe to najprościej namówić lekarza, żeby opóźnił teoretyczną datę porodu i w ten sposób to "obejść"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:32, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
W kodeksie pracy stoi jak wół (art. 180 par. 3): Co najmniej 2 tygodnie urlopu macierzyńskiego mogą przypadać przed przewidywaną data porodu.
Jak mogą to nie muszą. Wiem, ze ZUS albo pracodawcy się czepiają, bo wolą, żeby kobieta zaczęła już wykorzystywac urlop macierzyński, ale jeśli jest niedolna do pracy to przysługuje jej L-4. Kobieta nie jest obowiązana do korzystania z urlopu macierzyńskiego przed porodem. Jutro poczytam więcej na ten temat i dam odpowiedź.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:23, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
nie wiem jak jest teraz, ale 10 lat temu z powodu podobnego przepisu 2 tygodnie przed planowanym porodem lekarz (internista) dał mi zwolnienie na inną niz ciążowa dolegliwość. fikcyjne oczywiście, ale usprwiedliwiam sie tym ze naprawdę potrzebowałam "na ciążę" . a w ostatniej ciąży pracowałam jeszczze dwa dni przed porodem... więc bez stresu Edwardo, może nie będzie potrzebne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 7:24, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | a w ostatniej ciąży pracowałam jeszczze dwa dni przed porodem... więc bez stresu Edwardo, może nie będzie potrzebne |
Wiesz co obawiam się, że jednak może być potrzebne.... Niestety mam problemy z żylakami i z kręgosłupem
Na razie da się przeżyć, ale co będzie jak będę ważyć dwie tony??
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 7:47, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
eee, może tylko 10 kilo więcej ... ale jezeli będzie potrzebne, to ten sposób który opisałam był skuteczny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 7:55, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | eee, może tylko 10 kilo więcej ... ale jezeli będzie potrzebne, to ten sposób który opisałam był skuteczny. |
Jasne, jasne. Dzięki bardzo
Mam ten link to lmm gdzie o tym było:
[link widoczny dla zalogowanych] (Mysza a potem AgaM). Nasza fiamma też tam zaraz była....
Więc co i 4 tygodnie można być w plecy jak się dwa tygodnie po źle wyliczonym o dwa tygodnie terminie urodzi!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|