..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Busola

czy ktoś może wie czy można, i jak, nauczyć psa podwórzowego załatwiania się tylko na spacerze? Znaczy czy potencjalnie taki łańcuchowy pies mógłby się przyzwyczaić do życia w bloku? może jakieś materiały znacie? ja nigdy psa nie miałam i tak myślę sobie ....

Iskra

[link widoczny dla zalogowanych]

ps obecnie trzymanie psa na łańcuchu jest karane grzywną

Busola

To jest wieś tam wszyscy tak trzymają psy z wójtem włącznie. Dzięki za link. Poczytam.

Iskra

ja jestem ze wsi i bycie ze wsi nie usprawiedliwia męczenia psa

bo tym właśnie jest trzymanie go na łańcuchu...

moi rodzice sami mieli psa na łańcuchu, bo kiedyś nie było takiej świadomości. Teraz jest zupełnie inaczej, a rodzice w życiu by już psa na łańcuch nie wzięli. I nadal mieszkają na wsi.
To, że inni tak robią nie znaczy, że tak jest dobrze i nie trzeba tego tym innym uświadomić. MBo podejrzewam, że robią to zwyczajnie z niewiedzy.

a co do brania podwórkowego burka do bloku - musisz pamiętać, że będzie potrzebował dużo ruchu, bo będzie przyzwyczajony do tego, że jest otwarta przestrzeń i ciągle coś się dzieje.

Busola

ten pies w ogóle nie ma ruchu bo jest uwiązany cały czas Smutny

- szkoda mi go, bo nie ma budy nawet, a już jest zimno. Tak realnie to nie wezmę go bo stchórzę. Przy dwójce dzieci na co mi jeszcze pies Smutny

. Ja w ogóle nigdy nie chciałam mieć psa, boję się psów. Tylko mi po prostu szkoda tego konkretnego pieska Smutny

. Mąż mówi, że jak pojedziemy następnym razem to mu budę zrobi. Ale to i tak nie rozwiązuje problemu. Grzywną postraszyć mogę, ale to i tak nic nie da bo kto im niby tą grzywnę wystawi. Nikt tam się tym nie przejmie. Weterynarz przyjeżdża ciągle do gospodarczych zwierząt i widzi psa, a nic nie mówi, to kto niby ma się przejąć nim Smutny

.

Iskra

beznadziejna sytuacja Smutny

dobrze że mąż choć tę budę mu zrobi...
a może ktoś inny by go chciał wziąć?

Cera

Zdechł nam ostatnią koszatniczki. Była z nami 9 lat 3 miesiące i 3 dni. Żal było bardzo.

Justek

To i tak długo żyła! ale smutek rozumiem...

Busola

Współczuję.
Widzę że ostatnio był mój post o piesku. W końcu mąż zrobił budę, ale wiele to nie zmieniło. Tyle że może się im trochę głupio zrobiło i może pohamują się trochę przed wzięciem kolejnego psa w charakterze zabawki dla dziecka. Bo tym miał być ten piesek, ale się okazało że dziecko się go boi.

Cera

Mamy od 2 miesięcy pocieszkę mała. Koteczku jest grzeczna i bardzo spokojna. Ma 7 miesięcy, 2 tygodnie temu miała sterylizację.

Ma ktoś kota?
Czym karmicie? Ja nauczona poprzednimi wtopami w tym względzie postanowiłam nie karmić syfem jak 8 lat temu. Potem leczylismy nerki i jelita A i tak kot uspiony został biedak.
Podajemy ApplawsKitten suchą i GranataPets zamiennie z finefood.

Muflon

Gratuluję nowego domownika.

Tak młodego kota nigdy nie miałam, moje miały po 1,5 roku, jak je wzięłam. Na początku dawałam suchy Orijen i puszki Grau (polecone przez znajomą hodowczynię). Potem się wypięły się na puszki i jadły samo suche. A od paru lat w ogóle dostają karmę wskazaną przez weta, bo mają problemy z utrzymaniem figury...

strzyga

Suchy orijen albo acana.
Saszetki sheba mają całkiem dobry skład.
Dolina noteci też ma niezłe produkty.

kukułka

Najtaniej z dobrych puszek wychodzi Butchers Classic.
Sheba ma kiepski skład.

strzyga

A faktycznie butchers też.
Sheba zależy która, są takie ok. 40% "mięsa i produkty pochodzenia zwierzęcego", to podobnie jak butchers.
W rossmanie są jeszcze (nowość?), na takich większych tackach. Chyba oznaczone jako bio.
Jako przekąska kabanosiki z Lidla mogą być.

Muflon

40% mięsa to mało...