|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:48, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Małgorzatka napisał: | Dla mnie człowiek był i jest najważniejszy i jest istotna kwesta kto ważniejszy: człowiek czy zwierze, bo to ono zostało stworzone, żeby nam pomagać i być "posłuszne" a nie na odwrót. |
Ja inaczej odbieram ten tekst z Biblii o czynieniu sobie ziemi poddanej.
Czego oczekujemy od prezydenta? Że będzie wystawiał nogi, a my będziemy go po nich całować? Czy nie oczekuje się od króla tego, że troszczy się o swój kraj, o to, że zapewnia swoim poddanym byt... A jeśli tego nie robi, jesli w jego kraju ludziom źle się żyje, to na takiego władcę zamach najlepiej przygotować - otruć, zastrzelić, zgładzić jakkolwiek (historia wiele przykładów podaje)...
Król nie jest od tego, by sobie na tronie tyłek grzał, ale od tego, by wykorzystać swój umysł i władzę, by w jego państwie wszystkim się dobrze żyło. Jest jak przywódca stada i jego zadanie to nie pławienie się w dostatku, ale odpowiedzialność i praca, by tak prowadzić stado, by było bezpieczne, by mogło się posilić, odpocząć, rozmnożyć...
Dokładnie tak to rozumiem. Jestem człowiekiem i moim obowiązkiem jest troszczyć się o swoich braci mniejszych.... a nie oczekiwać, że będą mi bić pokłony i lizać po stopach.
pinky napisał: |
Wybaczcie dosadność tekstu - wrażliwi mogą nie czytać.
A deratyzacja i dezynsekcja?? 300 młodziutkich komarków umiera otrutych wokół jeziora, bo ludziom zachciało się akurat kąpać....
Oczywiści okrutne znęcanie się, premedytacja z torturach, itp to powinno być karane.
Jeśli bym karpia zabił, żeby patrzeć jak mu oczy wyłażą na wierzch, to oczywiści co innego - należy się kara.
Ale karpia mam prawo zatłuc młotkiem (jeśli tak umiem) we własnej kuchni, zeżreć i wara każdemu od tego. I takie samo prawo ma 38 milionów Polaków. Zabijam, zjadam, odbekam i cześć.
Za komuny ludzie bili się o żywego karpia, a teraz biją się o los karpia.
Uczłowieczamy karpie, szczury, itp. a głodne dzieci zdychają z głodu jak psy...
Fundujemy świniom apartamenty w chlewie, a rodziny wielodzietne siedzą na kupie w m2.
Czasem mam wrażenie, że Korwin-Mikke ma rację, że w d...ach nam się poprzewracało od tej du..okracji.
Unia zajmuje się karpiem, krową, świnią, homosiem, krzywizną ogórka, krzyżem w szkole, więźniami, itp. a jakoś nie przejmuje się losem przeciętnego dziecka. |
Myślę, że dojdzie i do tego, że Viva zabierze się i za deratyzację. To tylko kwestia czasu.
Mi osobiście śmierć trutych komarów nie przeszkadza - choć we własnym domu wszystkie łapię w szklankę i wyrzucam za okno.
Jeśli znajdą sie obrońcy komarów - to sie tym zajmą. Ja do nich nie należę. Tak samo jak nie należę do ludzi budujących studnie w Afryce. Nie byłam w Afryce, nie widziałam, nie czuję się powołana do pomagania. Inni czują - to super, jeśli zapukają do moich drzwi, to dam im parę groszy. Chyba że będą mi udowadniać, że źle robię pomagając szczurom, nie im - wtedy nie dam im nic.
Denerwuje mnie brak szacunku dla kogoś, kto ma inne priorytety i myśli inaczej. Przecież dopóki nie szkodzi innym, co cóż to kogo obchodzi, co robi, a czego nie robi?
Nie rozumiem dlaczego niektórzy zagorzali katolicy tak napadają na "zielonych"? Przecież walcząc o prawa zwierząt nie walczą oni jednocześnie o to, by pogorszyć byt biednych dzieci itd.
Są ludzie, którzy chcą pomagać np. królikom (dajmy na to takie Stowarzyszenie Pomocy Królikom). Jeśli nie będą oni ratować królików, to wcale nie znaczy, że w zamian zaczną ratować ludzkie sieroty? Mogą po prostu nie robić nic (jak chyba większość ludzi).
Uważam, że jeśli ktoś nie szkodzi mi i moim celom, to nie mam powodu z nim walczyć i udowadniać mu, że zajmuje sie nie tym, czym powinien, bo są ważniejsze sprawy.
Kurcze, czy nie lepiej by było, gdyby każdy zajął się swoją sprawą?
Jeśli SPK nie zabija niemowląt ani nie pikietuje w sprawie legalizacji aborcji na życzenie, to czemuż nie dać mu spokoju? Niech sobie ratuje króliki, jeśli czuje, że powinno?
Zapewniam Was, że jeśli ktoś ma dać złotówkę na psie schronisko, to zabronienie mu tego wcale nie będzie równoznaczne z tym, że owa złotówka pójdzie na dom dziecka.
A jeśli za mało się pomaga ludziom, a za dużo zwierzakom, to proporcje należy odwrócić - Ale zwiększając pomoc ludziom, a nie odbierając ją zwierzętom. Więc zamiast krytykować, lepiej samemu ruszyć tyłek i zrobić cokolwiek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:58, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
pinky,
Powiedz mi coś, bo ja serio serio tego nie rozumiem.
Czy jeśli ja nie uratuję tych 300 szczurów z labu, to jakieś wyskrobane dziecko zmartwychwstanie? Czy jeśli nie przygarnę świnki morskiej uratowanej z labu przez inne stowarzyszenie, to czy jakaś ludzka sierota znajdzie dom?
A może Ty i inni podobnie myślący będziecie mieć satysfakcję, że co prawda ileś tam dzieci zostało zabitych podczas aborcji, ale na szczęście tysiąc razy więcej zwierząt zostało zabitych i ich też nikt nie uratował i w ich sprawie też nikt nic nie zrobił?
Czy będziesz się wtedy czuł lepiej?
Możesz już się czuć, bo miliardy zwierząt mają gorzej niż ludzie... dajmy na to te szczury po deratyzacji, kurczaki będące produktem odpadowym z wylęgarni - miliony ich są duszone w plastikowych workach lub przepuszczane przez swego rodzaju młynek do mielenia. Ich jeszcze nikt nie uratował. Jeszcze nikt o nich głośno nie trąbi, nie pisze petycji. Czy o to Ci chodzi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:04, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
smuzka:
Cytat: | A jeśli za mało się pomaga ludziom, a za dużo zwierzakom, to proporcje należy odwrócić - Ale zwiększając pomoc ludziom, a nie odbierając ją zwierzętom. Więc zamiast krytykować, lepiej samemu ruszyć tyłek i zrobić cokolwiek. Wesoly
|
najmadrzejsze zdania w tej dyskusji, nic dodzc nic ujac smuzko
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:41, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
z KKK
Cytat: | Poszanowanie integralności stworzenia
KKK 2415 Siódme przykazanie domaga się poszanowania integralności stworzenia. Zwierzęta, jak również rośliny i byty nieożywione, są z natury przeznaczone dla dobra wspólnego ludzkości w przeszłości, obecnie i w przyszłości (Por. Rdz 1, 28-31). Korzystanie z bogactw naturalnych, roślinnych i zwierzęcych świata nie może być oderwane od poszanowania wymagań moralnych. Panowanie nad bytami nieożywionymi i istotami żywymi, jakiego Bóg udzielił człowiekowi, nie jest absolutne; określa je troska o jakość życia bliźniego, także przyszłych pokoleń; domaga się ono religijnego szacunku dla integralności stworzenia (Por. Jan Paweł II, enc. Centesimus annus, 37-3.
KKK 2416 Zwierzęta są stworzeniami Bożymi. Bóg otacza je swoją opatrznościową troską (Por. Mt 6, 26). Przez samo swoje istnienie błogosławią Go i oddają Mu chwałę (Por. Dn 3, 57-5. Także ludzie są zobowiązani do życzliwości wobec nich. Warto przypomnieć, z jaką delikatnością traktowali zwierzęta tacy święci, jak św. Franciszek z Asyżu czy św. Filip Nereusz.
KKK 2417 Bóg powierzył zwierzęta panowaniu człowieka, którego stworzył na swój obraz (Por. Rdz 2,19-20; 9, 1-4). Jest więc uprawnione wykorzystywanie zwierząt jako pokarmu i do wytwarzania odzieży. Można je oswajać, by towarzyszyły człowiekowi w jego pracach i rozrywkach. Doświadczenia medyczne i naukowe na zwierzętach są praktykami moralnie dopuszczalnymi, byle tylko mieściły się w rozsądnych granicach i przyczyniały się do leczenia i ratowania życia ludzkiego.
KKK 2418 Sprzeczne z godnością ludzką jest niepotrzebne zadawanie cierpień zwierzętom lub ich zabijanie. Równie niegodziwe jest wydawanie na nie pieniędzy, które mogłyby w pierwszej kolejności ulżyć ludzkiej biedzie. Można kochać zwierzęta; nie powinny one jednak być przedmiotem uczuć należnych jedynie osobom. |
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:16, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
to jak rozumiec KKK 2418?
Jezeli musze mojego krola operowac i leczyc za 500 euro to powinnam te pieniadze lepiej na wioski afrykanskie dac, bo tam ludzie gloduja? albo dac na caritas? pomoc zwierzeciu wtedy zawsze bedzie niegodziwa, bo ktos sie zawsze znajdzie na swiecie, ktoremu te przykladowe 500 euro by pomogly
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:49, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
maria napisał: | Gdzie swiniom sie apartamenty stawia? |
Chodziło mi o unijne wymagania co do metrażu i sąsiedztwa innych zwierząt w przypadku hodowli świń, krów, itp.
Dracena napisał: |
A dla mnie z leksza demagogiczny tekst.
To, że dzieci głodują, to nie znaczy, że nie trzeba się przejmować losem karpi, krów czy świń. |
Jest takie przysłowie - nie czas ratować róż, gdy płonął lasy.
Dracena napisał: |
Tudzież mniejszości różnej maści, w tym seksualnych (sorry, wiem, że to nie o tym wątek, ale tekst o "homosiach" między świnią a ogórkiem jest dość, hmmm, przepraszam za dosadność, prostacki), bo to już są prawa człowieka, a nie prawa zwierząt. |
Ja homoseksualistom nie odmawiam prawa do normalnego życia bez prześladowań, itp. Uważam jednak, że legalizacja ich związków, a tym bardziej próby dania im na wychowanie dzieci za odczłowieczenie cywilizacji.
I są to dla mnie sztuczne, wyimaginowane problemy wobec problemów całej rzeszy ludzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Wto 21:03, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
pinky napisał: | Jest takie przysłowie - nie czas ratować róż, gdy płonął lasy.
|
Raczej: "Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy"
Nie przekręcaj słów wieszcza, pinky
Myślałam, że to wątek dla miłośników zwierząt, a że sama nie mam, to się nie udzielałam. Jakiś czas temu TP pisał o zwierzętach i naszych relacjach z nimi, polecam, bo daje do myślenia, chociaż może się też przyśnić:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Osobiście sądzę, że człowieczeństwo wyraża się także przez nasz stosunek do zwierząt. Czasami myślę, że świadomie unikam zastanawiania się nad tym, skąd na moim stole bierze się mięso - wiem, że wgłębienie się w temat pewnie doprowadziłoby mnie do wegetarianizmu.
Żywego karpia nie kupiłam osobiście nigdy i w rodzinie też tego raczej wszyscy unikają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:02, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kasik, moim zdaniem ten przepis dobrze opisuje mój wcześniejszy przykład uśpienia chorego psa, gdy pieniądze były potrzebne na leczenie babci. Nie traktowałabym tego tak ogólnie jak wioski w Afryce.
Novva, moja mama lata temu kupiła raz żywego karpia - efekt był taki, że nikt nie miał się gdzie umyc, bo okazało się, że nikt go nie zabije i jeszcze chyba z tydzień po świętach w wannie pływał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:37, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | z KKK
Cytat: | Poszanowanie integralności stworzenia
KKK 2415 Siódme przykazanie domaga się poszanowania integralności stworzenia. Zwierzęta, jak również rośliny i byty nieożywione, są z natury przeznaczone dla dobra wspólnego ludzkości w przeszłości, obecnie i w przyszłości (Por. Rdz 1, 28-31). Korzystanie z bogactw naturalnych, roślinnych i zwierzęcych świata nie może być oderwane od poszanowania wymagań moralnych. Panowanie nad bytami nieożywionymi i istotami żywymi, jakiego Bóg udzielił człowiekowi, nie jest absolutne; określa je troska o jakość życia bliźniego, także przyszłych pokoleń; domaga się ono religijnego szacunku dla integralności stworzenia (Por. Jan Paweł II, enc. Centesimus annus, 37-3.
KKK 2416 Zwierzęta są stworzeniami Bożymi. Bóg otacza je swoją opatrznościową troską (Por. Mt 6, 26). Przez samo swoje istnienie błogosławią Go i oddają Mu chwałę (Por. Dn 3, 57-5. Także ludzie są zobowiązani do życzliwości wobec nich. Warto przypomnieć, z jaką delikatnością traktowali zwierzęta tacy święci, jak św. Franciszek z Asyżu czy św. Filip Nereusz.
KKK 2417 Bóg powierzył zwierzęta panowaniu człowieka, którego stworzył na swój obraz (Por. Rdz 2,19-20; 9, 1-4). Jest więc uprawnione wykorzystywanie zwierząt jako pokarmu i do wytwarzania odzieży. Można je oswajać, by towarzyszyły człowiekowi w jego pracach i rozrywkach. Doświadczenia medyczne i naukowe na zwierzętach są praktykami moralnie dopuszczalnymi, byle tylko mieściły się w rozsądnych granicach i przyczyniały się do leczenia i ratowania życia ludzkiego.
KKK 2418 Sprzeczne z godnością ludzką jest niepotrzebne zadawanie cierpień zwierzętom lub ich zabijanie. Równie niegodziwe jest wydawanie na nie pieniędzy, które mogłyby w pierwszej kolejności ulżyć ludzkiej biedzie. Można kochać zwierzęta; nie powinny one jednak być przedmiotem uczuć należnych jedynie osobom. |
[link widoczny dla zalogowanych] |
Po pierwsze - Jak wól stoi, by nie zabijać i niepotrzebnie nie zadawać cierpień. Jeśli świnia stoi w klatce, w której nawet sie obrócić nie może albo jest zagwoździowana (czy jak to sie tam nazywa to wbijanie świniom gwoździ w nos, żeby nie ryły i nie niszczyły nic), to jest to wg mnie niepotrzebne zadawanie cierpienia właśnie - w miejscu, w którym jest możliwość uniknięcia go - stąd unijne wymogi dla pomieszczeń, w których mają żyć zwierzęta gospodarskie.
Druga sprawa to, że ja zrozumiałam to tak, że fundusze przeznaczone (zbierane i gromadzone z takim celem) dla ludzi nie mogą być przeznaczane na zwierzęta - Czyli jeżeli taki Owsiak zbierze ileś tam milionów na szpitale dla dzieci, to niegodziwym byłoby wykorzystanie tych pieniędzy na schroniska dla bezdomnych psów.
Tak rozumiem ten tekst z KKK.
Nie wydaje mi się, żebym za każdym razem zamiast ratować mojego zwierzaka miała pozwalać mu cierpieć, a odliczoną dla niego kasę biegła wpłacić na Caritas. To nie tak.
Wczoraj wydałam 80zł na kastrację swojego szczura (a było to jedynie po kosztach, bo inaczej zapłaciłabym 2-3 razy więcej).
Tydzień temu zapłaciłam 220zł na badanie poziomu hormonów u swojej łysiejącej suki.
Gdybym nie wydała tych pieniędzy na swoje zwierzaki, to Caritas, Owsiak czy Afryka i tak nie dostałyby ani złotówki - bo to nie były jak mówi KKK pieniądze, które "mogłyby w pierwszej kolejności ulżyć ludzkiej biedzie". To były moje oszczędności na meble do kuchni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:51, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie... jak rozumieć 2418KKK? Bo jeśli dosłownie to właściwie nigdy nie można by było pomagać finansowo zwierzętom, bo zawsze się znajdzie potrzebujący człowiek.
Poza tym... niegodziwe by mi się wydawało skazanie na cierpienie mojego zwierzęcia, którym się opiekuję i za którego biorę odpowiedzialność, a wg literalnej wykładni kanonu zamiast przeznaczyć pieniądze na lekarstwo dla niego (cóż za zbytek!) powinnam je dać na dom dziecka.
Także to chyba raczej chodzi właśnie o takie akcje zbierania funduszy na schroniska, WWF czy inne fundacje zajmujące się ochroną przyrody. Z drugiej strony... jeśli ktoś wspiera "ludzkie" fundacje, to chyba nie grzeszy wspierając też te "zwierzęce"?
A co do tego czy powinno się leczyć własnego psa czy przeznaczyć te pieniądze na leczenie chorego członka rodziny... no nie wiem czy w takiej sytuacji można się choć chwilę zastanawiać nad wyborem? Przepadam wprost za moim kotem, ale nie poświęciłabym życia czy zdrowia np. swojego męża dla niego. Natomiast jeśliby np. była konieczna operacja zwierzaka, a jednocześnie właśnie WOŚP zbierałby pieniądze, no to jednak ratowałabym swoje zwierzę. W końcu fundację mogę wesprzeć później.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:58, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja co roku chodzę w ECCO walkathonie i zaznaczam, że pieniądze mają iść na WWF oraz jakąś inną, "ludzką" organizację - ostatnio chyba Anny Dymnej. Tak samo w obu stoiskach kupiłam coś, z czego dochód szedł na cele organizacji - w WWF pluszowego orangutana, w "Dzieciach ulicy" podkoszulkę z ich logiem.
Nie wyobrażam sobie niekupienia pluszaka, a zamiast tego dwie koszulki, bo kasa dla dzieci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:09, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
To ja wam powiem jak rozumiec ten punkt z KKK...
Mam znajomych, ktorzy daja kase i czasem dosc duzo TYLKO na zwierzaki bo dla ludzi dawac nie chca i nie beda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:24, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
pinky napisał: | Ale karpia mam prawo zatłuc młotkiem (jeśli tak umiem) we własnej kuchni, zeżreć i wara każdemu od tego. I takie samo prawo ma 38 milionów Polaków. Zabijam, zjadam, odbekam i cześć. |
Jasne, że masz prawo zabić i zjeść...
Z tymi karpiami to mi się wydaje, że chodzi nie o zabijanie w domu w celu spożycia kolacji wigilijnej ale o przechowywanie w takich warunkach, że ten karp cierpi...np. w foliowej torebce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:23, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wlasnie odkrycia w Tesco
Karma miesna Tesco Finest dla kotow doroslych ma 55 procent miesa!! Bez konserwantow i sztucznych dodatkow smakowych. Ale numer...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:37, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
z innej beczki - po co kastrujesz szczury, smuzka? jestem w szoku ze kastracja szczura jest taka droga, toz to tyle samo co kastracja kota....a nawet wiecej, bo ja za kastracje kota placilam te 80 czy sto, i to normalnie, nie po kosztach
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Śro 12:38, 13 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 74, 75, 76 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 74, 75, 76 Następny
|
Strona 12 z 76 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|