Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:31, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Witam Was na tym wątku oficjalnie jako kociara!
Przeproszę z góry za to, że nie wypowiem się na tematy które teraz omawiacie na bieżąco, ale nie jestem w stanie wszystkiego przeczytać.
Powrotu do zdrowia dla chorych zwierzaczków, wszystkich bez wyjątku.
Mam pytania: odnośnie sterylizowania kotki karmiącej. Kiedy można ja wysterylizować i to jak najprędzej. Czy muszę czekać, aż przestanie karmić młode? Może ktoś wie, bardzo mi zależy na tej informacji.
Kolejne pytanie to takie, jak i kiedy odrobaczać i co ile powtarzać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19041
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:35, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
odrobaczam stara kocice raz na rok, a sterylizowalam ja zaraz po zakonczeniu karmienia mlodych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:35, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | smuzka, nie wiem, szukalam teraz nawet na SpringerLink, ale nie ma.
poczekaj jak cos do rana i jak cos to lepiej poszukac tego i otworzyc ja. trzymaj sie |
Wg mojego szefa to krwawi z okolicznych tkanek i otwieranie nie ma sensu.
Cały czas patrzę na jej stan ogólny - tym się sugeruję - ale ona czuje się dobrze, bardzo dobrze. Oddech, serce ok, błony śluzowe różowiutkie. Ma apetyt, jest wesoła...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:37, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
daj jej spokojnie wykarmic
puszczasz ja na dwor? jak bedziesz puszczac i bedzie lapac myszy to musisz dosc czesto odrobaczac (conajmniej 4 razy w roku), a jak bedzie domowy kot to rzadziej. ale jak sa dzieci w domu to 3 razy w roku powinnas odrobaczyc, ale sa rozne szkoly, smuzka jako wet napewno wiecej ci powie jak sie w Polsce praktykuje.
Ostatnio zmieniony przez Karafka dnia Czw 20:38, 08 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:40, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jak wychodząca to co 3 miesiące odrobaczanie - Fajnie by też było od czasu do czasu zbadać kał, żeby nie odrobaczać w ciemno.
Domową można rzadziej, ale mój szef i tak sugeruje, żeby co 3 mies, tak na wszelki wypadek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meanna
pierwszy wykres
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:55, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Smuzko - trzymam mocno kciuki za Jagne...
Ostatnio zmieniony przez Meanna dnia Czw 20:57, 08 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:07, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki..
Zastanawiam się, co sobie jutro z hurtowni zamówić..
Cyklonaminy mam duży zapas, bo kupiłam w aptece.
Ale steryd mi się w domu skończył właśnie.
I może exacyl (inny lek p/krwotoczny) bym zamówiła, bo nie mamy w lecznicy i w domu też nie mam.
I zastanawiam się, czy coś do bezpośredniego nałożenia na ranę by się nie przydało.. Jakis żel przyspieszający gojenie, ale może za wcześnie na to... Brzegi rany się rozlazły i tak będzie sie długo goić przez ziarninowanie.. Może pomyslę o żelu dopiero jak ustąpi krwawienie?
Denerwuję się i wymyślam sobie, co mogę zrobić, bo działanie mnie uspokaja.. Daje mi złudne wrażenia, że mam jakąś kontrolę nad sytuacją...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:12, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki!
A jest to prawda, że kotka karmiąca a juz w ciąże może zajść? Bo takie info dostałam ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:17, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
przeciez sama w domu sie nie zapyli puszczasz ja?
smuzka, spokojnie dajesz jej antybiotyk napewno, co chcesz jej przylozyc na rane?
jak ma suka dobry nastroj to duzo swiadczy zachowaj zimna krew!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:40, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, nie puszczam... ale dzieci mi czasem drzwi otworzą i pewnie skorzysta. Może jeszcze nie teraz bo oseski malusie ( 5 dni) i nie odchodzi daleko, ale nie chce się dochować kolejnej gromadki.. więc przezorność taka na zaś.
Smuzka Skoro ma pogodny nastrój więc nie boli ją nic aż tak bardzo. Nie martw się, wszystko będzie ok. tylko wiadomo, trzeba obserwować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:57, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
To mnie przerosło.
Upiłam się.............
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:15, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jagna krwawiła z rany cały czas od czwartku rano do poniedziałku.
W piatek miała w brzuchu gigantyczny krwiak.
W sobotę już się prawie rozszedł i miałam nadzieję, że będzie dobrze...
W niedzielę wszystkie szwy wewnętrzne puściły. Przed wypadnięciem wszystkich wnętrzności chronił Jagnę tylko szew śródskórny - a raczej jego resztki, bo brzegi rany rozeszły się na szerokość 3-4 mm. Przez dziurę widać było sieć pod którą są jelita.. Sieć chwilami wystawała przez odstępy między nitkami...
Ledwie to zniosłam... W poniedziałek Jaguś miała kolejną operację. Reponowano przepuklinę i zaszyto dokładnie brzuch.
Jaguś czuję się dobrze cały czas.
Mam nadzieję, że tym razem wszystko będzie dobrze... Oby!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:24, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
ojejeku, biedna sunia!! trzymam mocno za nia kciuki, wycierpiala sie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:29, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja to przeżywałam koszmarnie (w połączeniu z tragedią narodową).. Tymczasem Jagna cały czas czuje się super. Nawet z jelitami na wierzchu chciała biegać za jeżami, kotami itd. Wariatka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:51, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
po prostu Twoja sunia ma wielką wolę życia - będzie dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|