..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

ika

Tylko na dziecko on się nie będzie wściekał...bo tak sobie lubi ponarzekać na koty...w sumie zawsze jak się coś psuje...to wina kotów na pewno Mruga

Ogólnie on moich kotów nie lubi i uważa że są niepotrzebne więc czasami złośliwie na nie wymyśla jakieś narzekania. Nie chce mu dać kolejnego powodu

A Leonek jak nam osra pół pościeli to oczywiście nic się nie dzieje Wesoly

buba

Karafka

fuj!

wychodze z domu, a kot wali do kibla, nie spuszczona woda, blee. to dopiero jedzie.

niehiegieniczne, bo kot to zwierze, nie czlowiek.

ika

Tylko, że jak kot wali do kuwety to też jedzie i jeszcze trzeba to wygrzebać. A tutaj spuszczasz wode i baj kupo.

Możecie się oburzać, ale dla mnie to jeden pies czy człowiek czy kot mi zasika deskę. Zreszta można deskę podnosić i wtedy jej nie zasika. Poza tym wbrew pozorom koty sobie na prawdę potrafią dobrze trafić. Moj kot trzy razy większy od kuwety, a nigdy nie zrobił poza nią. Wchodzi tam tylko tyłkiem i trafia zawsze.

Cera

ika

Kuwetę zamkniętą taką dużą, z filtrem własnie. Z niej nie wali, bo to wszystko się tam kisi w środku. Ale ja i tak nie mam drzwiczek bo się duży ich bał Mruga

Cera

Aaaaaaaa rozumiem. Czyli dobrze miec filtr, bo ma mam właśnie tam dziurę i ten smród nią do góry leci i mi brzydko pachnie jak tam narobią. a ja mam drzwiczki i myślę, że wtedy nic by nie konkretnie czuci nie było skoro Ty masz bez i nie czuć./.
A co ile wymieniasz?

ika

Przy dwóch kotach co tydzien, takie 4 l silikonu. Kupy co wieczór.
Mi silikon nasikany nie śmierdzi. Tak jak piszę...śmierdzi tylko świeża kupa i to też nie cały dzień. Teraz w sumie zostawiłam im dwie kuwety - jedną mam taką najzwyklejsza otwartą to stoi w ich pokoju, a druga ta duża w łazience.

elemka

Małgorzatko mi się też spodobał ten tekst. A i jeszcze kasika o waleniu kota do kibla. Hahaha dodam jeszcze do tego baj kupo Iki Wesoly

)

Smużka

Nam sie kuweta w lazience nie zmiesci. Taka duza, zamykana chcemy kupic.
Zwirek najpierw derwniany zbrylajacy, a potem silikonowy. Ostatecznie zobaczymy, ktory nam lepiej bedzie pasowal.

A co do brzydzenia. Mnie ludzkie wydaliny wszelakie strasznie brzydza. Za to po psach sprzatam. Reka podnosze w przezroczysta torebke i mnie to nie rusza wcale.
Za to jak pies mi sie w ludzkim wytarza to mam odruch wymiotny, serio. Ciezko mi psa do wanny wlozyc, bo jak sie nad nim pochylam, zeby podniesc, to mnie odrzuca. Nie wiem od czego to zalezy. Teoretycznie kupa to kupa..

buba

Smużka, ale kiedy pies może wytarzać się w ludzkiej kupie?
Tak z ciekawości pytam, bo mnie zaintrygowałaś. Mruga

Karafka

jak to kiedy? ludzie daja wszedzie gdzie popadnie Wsciekly

u nas zule na skwerku jak popili to nawet na schodach robili Wsciekly

i taki pies wejdzie z kudlami na ta kupe. a niektore jakos bardzo lubia sie we wszystkim co bloto przypomina tarzac

elemka

A to prawda. Mój pies czasem wdepnie w kupkę Wesoly

i wtedy tak fajnie łapką macha Wesoly

Smużka

Ja swoim w krzaki w parku nie pozwalam wchodzić, bo ciągle się w czyms tarzały lub co gorsze jadły..
Jak pilnuję, to jest ok. Od kilku lat już się nie wytarzały.

Smużka

Oglądam różne filmiki z kotami i WC.
Kurczę.. A może spróbować naszego nauczyć. Ileż to żwirku mniej będzie potrzeba! Mruga