..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

gaga

Tego alergologa poleciła mi moja pediatra a teraz już zgłupiałam Confused

Może ona nie musi jeszcze brać nic dodatkowo? W końcu dusić to się jeszcze nie dusiła. To raczej takie "wzdychania", "łapanie powietrza" jak po wynurzeniu spod wody.

kukułka

Ale badać porządnie trzeba, by leki miec w zapasie, skad masz gwarancje, ze się nagle nie zacznie dusić z powodu astmy alergicznej/nieleczonej alergii, która jest alergią nie wiadomo na co?
Pediatra... Bywają różni
U nas np pediatrzy nie mogą znieść, że chodzę do chiruga dziec. na Ligote i co rusz wysyłają nag do Klimontowa, a tymczasem Ligota to najlepsza klinika dziecięca na Śląsku
Ja nie wiem co oni mają z tym Klimontowem..
I jacy wkurzeni, że my chodzimy gdzie indziej...
Nie chodzi o branie leków ciągle, tylko o top, by mieć je w zanadrzu w razie ataku gdyby się dziecko zaczęło dusić, takie ataki mają często to do siebie, że następny może być gorszy od poprzedniego jeśli astma lub alergią jest nieleczona, uwierz, ja z synem mało nie dostałam zawału, bo wiedziałam, że tak się dusi, że karetka moze nie zdążyć, a nie miałam leków...
A wiesz, że mnie daleko do paniki i przesady przy chorobach dzieci...

buba

fresita

czyli buba przełóż pliss na język "normalny"-lepszy ten zyrtec czy xyzal? Mruga

buba

fresita

mi lekarz powiedzial, że xyzal jest lekiem jakby to powiedzieć prostszym niź zyrtec i nie obciaza tak watroby jak poprzednik.chociaz i przy jednym i przy drugim kazał robić próby wątrobowe Mruga

ika

Mój brat też Xzyzal bierze.

fiamma75

Jestem zwolenniczką brania leku obojętnie czy Zyrtecu czy Xyzalu tylko przy zaostrzeniu objawów a nie cały czas.

Gagusia

xyzalu pewnie można podać przez to mniejszą dawkę, nie wiem czy akurat dlatego miałby mniej obciążać wątrobę, czy dlatego, że ten drugi enancjomer jest gorszy, aż tak się nie znam. Faktem jest, że to właśnie xyzal (lewocetyryzyna) jest tą substancją aktywną. To jest po prostu nowa generacja leku, przez co oczywiście jest dużo droższy.
A wątrobę albo nerki albo jedno i drugie obciąży zapewne każdy lek brany przewlekle, a w każdym razie większość.

buba

Nana

co myśleć o produktach typu Aktimelki, czy rzeczywiście wzbogacają organizm dziecka? podawać w okresie przeziębień?

Karafka

Ostatnio ogladama program, w ktorym specjalisci krytykowali tez actimelki.

Nie interesuje sie tym, bo nie jadam takich cudow na kijju z przekonania, wiec nie wiem dokladnie jaki sens maja te actimelki.

buba

Nana, nie ma sensu. Wesoly

Czytałam kiedyś taki artykuł, gdzie ludzie robili dokładne badania przed i po "kuracji" Acitimelem, no i po było nawet ciut gorzej - ogólnie bez znaczenia.
Przy antyniotykoterapii się przyda jako uzupełnienie naturalnej flory, ale odporności na przeziębienie to nijak. Mruga

Nana

ok, dobrze wiedzieć. Ja też nie jadam takich cudów, za to moja mama z uporem maniaka wciska we wnuki actimelka jak tylko je widzi (tzn. nie mówię o Żabci. jeszcze)

fresita

kolega, który badał temat, mówił, że żeby to zadziałało, to potrzeba wypić chyba 2 litry actimela dziennie Mruga