..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

walecznaS

może gdzies juz o tym było, może niepotrzebnie mnożę wątek - wybaczcie
mam takie pytanie: jak Wasze dzieci / Waszych znajomych znoszą przedszkole? Tzn pytam o odporność i chorowanie...
Bo moja córka chodzi do przedszkola 4 miesiące i zaczęło się...
ciągle choruje - katar i kaszel non stop
zaraziła się haemophilus influenzae - miała to w gardle, nosie i workach spojówkowych - okropna zielona "ropa" - dostała antybiotyk
później z powodu zakażenia przewodu pokarmowego o etiologii EPEC (E.coli) była w szpitalu (wymioty, biegunka, odwodnienie)
teraz w oku i gardle wykryto dwa różne paciorkowce (dzisiaj odebrałam wynik)
jestem przerażona, ciągle "coś"
jak sobie z tym radzić?
czy to są "normalne" zakażenia czy powinnam się przejmować?
przejmuję się i głowię, co robić

fresita

zaczela chodzic od wrzesnia 2008:
wrzesien- zapalenie oskrzeli
pazdziernik- po testach alergicznych skornych zapalenie krtani w przeciagu 3 godz od testow, na nastepny dzien juz zapalenie oskrzeli
listopad- zapalenie pluc
grudzien-zapalenie gardla
styczen/luty-grypa
marzec- zapalenie zatok
od marca do teraz- spokoj

, w miedzy czasie oczywiscie jakies katarki, ale sama zwalczala, mam nadzieje, ze sie wychorowala i bede miec lzej w nastepnym roku, od stycznia podawalam padme basic na wzmocnienie

walecznaS

rety, czyli też sporo przeszła
my mamy zaleconą biostyminę na odporność
dzisiaj znów konultowaliśmy uderzenie w głowę (w przedszkolu jakieś dziecko ją popchnęło), po którym wymiotowała
rtg czaszki nic złego nie wykazało, kazali nam obserwować dziecko
mam nadzieję, że faktycznie nic złego się nie dzieje, to drugie mocne stłuczenie głowy w tym tygodniu...

Aniąt

Współczuję...

Mój synek w pierwszym roku przedszkola łapał mnóstwo infekcji, w drugim dużo mniej, teraz w zerówce prawie nic.

Od września idzie do przedszkola córeczka - już się zaczynam obawiać...

walecznaS

Jak pech to pech
Mieliśmy jutro jechać na imieniny mojej mamy a tu dzisiaj córka wstaje z krostkami na calym ciele...
Wygląda mi to na ospę, w przedszkolu szaleje ospa...
Smaruję ją tym pudrem co przy ospie się stosuje ale nie wiem: mam iść z nią do pediatry? Co teraz? Co najmniej 2 tygodnie w domu, tak?
Gorączki nie ma.

fresita

w domu na pewno, bo jeszcze zaraza dotad, az jej poznikaja krostki, jest podobno jakis lek przeciwwirusow, co lekarze podaja przy wiatrowce, takze ja bym sie do pediatry przeszla

walecznaS

chyba tak zrobię, pójdę w poniedziałek, mało to prawdopodobne ale może to nawet nie ospa, lekarzem nie jestem a ospę ostatni raz widziałam u siebie jak miałam kilka lat...

Eja

Moja córa we wrześniu zeszłego roku zaczęła soja przygode z przedszkolem. I od września miała razy zapalenie ucha, anginę, ospę, jelitówkę, zapalenie spokówek i katary oraz kaszle bliżej nieokreślone. A jej uczęszczanie do przedszkola wyglądało tak: tydzień w p-lu, 2 tyg w domu. Po 3-cim zapaleniu uszu zrobiłam przerwe 2 m-ce, jak wróciła, złapała kolejne Smutny

Od maja nie chodzi, a tu zaś gorączka - okazało się, że ma afty w buzi. A więc neverending story... Smutny

Druga córa zdecydowanie mniej łapie, ae jednak. Bo i zapalenie ucha i ospę, anginę tez przeszła. Nie mam różowo, a tu od września znów przedszkole!!

fresita

moja zalapala ospe przed koncem roku przedszkolnego, to znaczy zalapala wirusa a on sie teraz uaktywnil, juz 3 dzien, wysypana jest bardzo Smutny

ale bardzo dzielnie znosi, nie drapie sie nawet

Eja

Fresita, a czym smarujesz krosty?? Bo nowa metoda to taka, by je fioletować. I u nas się sprawdziła rewelacyjnie. Starsza córka na drugi dzień fioletowania miała juz zasuszone krosty Wesoly

Polecam

fresita

smaruje pudrodermem i tez na drugi dzien wysyszylo, nie ma ropieni Wesoly

wczoraj ja kapalam w roztworze z nadmanganianu potasu, byla zachwycona rozowa woda Mruga

walecznaS

fresita

dziewczyny a czym smarowac juz strupki po ospie? moja ma juz malnkie krosteczki "zakonczone" suchymi strupkami, czesc odlecialo a czesc nie, czy to trzeba nadal przysuszac czy juz nawilzac?

walecznaS

Rok temu podaliśmy córce nieobowiazkową ale zalecana szczepionkę skierowaną przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu A (havrix), drugą dawkę podaje się od pół do roku po podaniu pierwszej. Do tej pory nie udawało się tego zrobić bo ciągle chorowała (głównie spr. związane z migdałkiem).
Teraza moglibyśmy podać (ostatni dzwonek) ale od 21 czerwca chorowała przecież na ospę (tzn. wtedy pojawiły się krostki).
Nie wiem co robić, zdania pediatrów są podzielone co do podania sczepionki po chorobie zakaźnej. Od zniknięcia krostek minęły 2 miesiące, jedna lekarka uważa, że 2 mies. czekania wystarczą, w internecie nic nie mogę znaleźć, jedną tylko inf. przeczytałam, że musi upłynąć co najmniej 90 dni...
Nie wiem co robić...
Szczepionka już dwano kupiona, czeka w aptece...

Karola

Ja nie wiem, ale moje dziecko chyba jest ewenementem

Młodsza o ponad rok od wieku przedszkolnego, a chodzi do przedszkola od kiedy skończyła 1,5 roku i jeszcze nie załapała niczego poza zwykłym katarem i kaszlem.

Może ma na to wpływ tylko to, że jest w tym przedszkolu 30 dzieciaczków. Jest najmłodsza. Bawi się ze starszymi i na szczęście nic jej do tej pory poważnego nie było.

Wszystko zostało wyleczone normalnie, beż żadnych antybiotyków.

Wesoly