Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:05, 12 Kwi 2011 Temat postu: dysplazja stawów biodrowych - poduszka frejki |
|
|
Czy któreś z Waszych dzieci mialo DYSPLAZJĘ STAWÓW BIODROWYCH?
Kaśka ma i ma zaleconą PODUSZKE FREJKI [link widoczny dla zalogowanych] - ale na necie sa sprzeczne opinie - od skuteczności przez to że to przestarzała szkoła i że fizoterapeuci twierdza że robi więcej szkód niż pozytku bo unieruchamia staw i mięsnie się oslabiają.....
Muszę chyba dryndnąc do rehabilitanti Krzyśka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16709
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:12, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Córeczka brata ma ciężką dysplazję obu stawów. Miała stan D, po ok. 1,5mies. noszenia ma znaczną poprawę, jest już B zmierzające do A (jeden staw wolniej), właśnie ma zmieniony aparat na większy - prawdopodobnie ponosi jeszcze miesiąc i potem tylko szeroka pielucha. Aparat ma zdejmowany tylko na 1 godzinę w ciągu doby. Dość szybko się przyzwyczaiła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:34, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
ale aparat - rozpunke czy jak to tam czy poduszkę? bo to inne rzeczy są...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16709
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:13, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
nie wiem jak to się nazywa, ale to taka szyna z koralikowymi szelkami - dł. szelek ustawia lekarz - chodzą co 2 tyg. na wizytę z usg. Stawy ma unieruchomione.
Franek miał łagodną dysplazję, miał zalecone szerokie pieluchowanie, ale myśmy woleli nosić go w chuście, szeroko pieluchowaliśmy tylko trochę w ciągu dnia.
Starsza córka brata miała też łagodną dysplazję i oni szeroko pieluchowali - było ok, choć chyba nieco dłużej to trwało.
A jaki stopień dysplazji ma Kasia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
lanolina
nauczyciel NPR
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:13, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
W 5 miesiącu okazało się, że moja mała ma dysplazję jednego biodra. Dostała szynę. Jestem na razie załamana, bo ma to nosić min. 3 miesiące. Ma też sporo problemów z napięciem mięśniowym i boję się, że to, co się już wyrehabilitowało, pójdzie na marne. Niania, a jak to było z Kasią? Długo w tej pieluszce leżała? Miało to jakieś długotrwałe skutki dla poruszania się? No i przede wszystkim, czy pomogło na dysplazję?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:21, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
mala nosila chyba ok 3 miesiecy tylko ze 1 ciagle, 2-w nocy i ciut dzien, 3- tylko noc
byla mlodsza wiec sie nie wiele odbilo. rehabilitowalam ja do 8-9 miesiaca, ale tak troche lajtowo (w moim mniemaniu po Krzysiu) bo tak 2- 3 razy dziennie po jakieś 10 min
Napewno unieuchomienie sprawi że będziecie mieli obsuwę miesiąc czy dwa w raczkowaniu cyz chodzeniu - ale czy ten miesiąc jest ważny? w sensie rozwojowym ogólnie to niewiele ważneijsze by dobrze się dziecku później chodziło
|
|
Powrót do góry |
|
|
lanolina
nauczyciel NPR
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:52, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nie martwię się tym, kiedy co zacznie robić, bo to w końcu nie wyścig zastanawiam się tylko, jak to unieruchomienie wpłynie na obniżone i tak napięcie mięśniowe. Ortopedzi chyba nienawidzą neurologów, bo w ogóle ich to nie interesuje, że dziecko coś jeszcze ma nie tak oprócz bioder...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:14, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
moje dziecioki tio wzmożeńce wszystko maja wzmożone, nawet temperament
napewno mniej bodźców - mniej powodów do rozwoju -wiecej pracy na później
chodzisz gdzieś na jakąś sensowna rehabilitacje?
z moim synkiem przez rok ćwiczyliśmy tak by nie dotknąć brzucha - nasza rehabilitantka nawymyslala sie wariacji jak z nim cwiczyc - ale udalo sie
|
|
Powrót do góry |
|
|
lanolina
nauczyciel NPR
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:52, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, mamy bardzo fajną rehabilitację i są efekty! Właśnie zdjęłam dziecku szynę. Skonsultowałam się z 2 ortopedami i 2 radiologami, którzy powiedzieli, że zdjęcie rtg jest krzywo zrobione - do wyrzucenia, bo dziecko się poruszyło. Na 2 różnych usg wyszły jej biodra IA, w badaniu żadnych ograniczeń w odwodzeniu! A tamta by mi wsadziła zdrowe dziecko w szynę na parę miesięcy bez żadnych podstaw. Ja już nie wiem, jak można ufać lekarzom...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:55, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
lanolina dobrze, że jednak wszystko ok !!
Ja byłam dzisiaj na rehabilitacji mojego oglądnąć i ma wzmożone napięcie mięśniowe. Dostal ćwiczenia i zobaczymy co dalej. A tak się bałam brac nospe w ciąży, żeby zwiotczenia nie miał
|
|
Powrót do góry |
|
|
lanolina
nauczyciel NPR
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:00, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Moja neurolog mówi, że wzmożone jest łatwiej wyrehabilitować, więc głowa do góry
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:09, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No jestem dobrej myśli, babka mowiła, ze jej zdaniem miesiąc regularnych ćwiczeń załatwi sprawę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|