..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Edwarda

Stosuję NPR od ponad 8 lat przez zdecydowaną większość czasu w celu odkładania poczęcia Wesoly

A te kilka cykli przy staraniach, kiedy teoretycznie mogłam być w ciąży, nie miałam potrzeby brania żadnych leków.

Polly

Ja się staram już dość długo, więc siłą rzeczy potrzeba brania leków czasem jest. Mierzę temperaturę i liczę to w ten sposób, że mniej więcej 8 dnia wyższych temperatur dochodzi do zagnieżdżenia i jeśli leki mam brać przed tym dniem, to biorę, a jak po to czekam już do miesiączki, ew. robię test w jej terminie.Zdaję sobie sprawę, że takie podejście nie jest doskonałe i dziecko może zagnieździć się wcześniej albo lek może pozostać w organizmie, ale gdybym miała czekać np. 2 tygodnie na wzięcie jakiegoś potrzebnego leku i ciągle się w tym czasie zastanawiać, czy jestem w ciąży czy nie, i czy bardziej zaszkodzi lek czy choroba, to bym chyba zwariowała. Jak mówię u lekarza, że staram się o dziecko i jestem w połowie cyklu, to zawsze mi przepisuje normalne leki.

Trulek

walecznaS