..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

mamma

opisy straszne i udało się wam tego pozbyć w końcu??

ja się nabawiłam po powrocie z Rzymu, wyczytałam że długotrwałe siedzenie może tak wpłynąć, w aptece dostałam jakąś brązową maść ziołową z kasztanowcem i rumiankiem nie pamiętam nazwy, a zostawiłam przez przypadek u rodziców, nie mam aż tak źle, boli tylko trochę i jest krew podczas wizyty w toalecie i jak długo posiedzę to swędzi, już myślałam że się tego pozbyłam ale jak pojechałam do rodziców to znowu to samo (kilka godz. w samochodzie, choć była przerwa) Smutny

więc pomyślałam, że może coś skuteczniejszego by się przydało, tylko bez jakiś skutków poronnych

walecznaS

u mnie już było i swędzenie i pieczenie i ból okropny że w nocy spać nie mogłam
w toalecie krew mi się lała, raz nie mogłam tego zatamować...

i w końcu odważyłam się do proktologa udać bo od daaawna leczyłam się posterisanem i innymi lekami na żylaki odbytu
okazało się, że bezskutecznie... bo nie mam tam żylaków
mam natomiast chorą śluzówkę, która pęka itd.
a do tego włókniaka, który jest do wycięcia ale to nie pilne

dostałam leki na tą śluzówkę i jest różnie, ogólnie poprawa

bakteria

ja właśnie mam temat na tapecie Smutny

tryb leżący uaktywnił moje wrodzone zaparcia, odezwał się i powiększył żylak, który wyszedł po pierwszym porodzie. Jestem tym załamana, okropnie przez to boję się drugiego porodu (naprawdę, bardziej wierzę, że nacięcie itp. będzie małe, niż że sytuacja przy odbycie się nie pogorszy Smutny

). Ale ja miałam kiedyś zapalenie trzustki, potem zaparcia nawykowe - generalnie „kupowe” traumy z dzieciństwa, które teraz wzmagają strach.
Cóż, po połogu zamierzam udać się do proktologa i najchętniej umówić na usunięcie cholerstwa (w ramach zabiegu, który jest jakby podwiązaniem hemorodia, który potem odpada).
generalnie temat bolesny i bardzo mnie martwiący, zwłaszcza że blizna „tam” sama w sobie jest brzydka, a do tego jakieś zwisy kawałek dalej to tragedia Smutny

bebe, nie olewaj tematu. Najlepiej idź do proktologa, co tu dużo gadać

walecznaS

przykre Jolu Smutny

ja po porodzie też bardziej cierpiałam mimo, że to nie żylak
nawet w ciąży te okolice "czułam"
ale jak się zaparcie zdarzy to też jest gorzej, każda jakaś taka sytuacja że jest nacisk czy wysiłek czy coś podobnego to mi tam najwyraźniej ta śluzówka pęka

też jestem za pójściem do proktologa, ja akurat dzisiaj mam trzecią wizytę, przyjemne to to nie jest ale cóż...

bakteria

Oczywiście, też byłam po pierwszym porodzie, ale wtedy mi za bardzo nie pomógł - olał (!?!) fakt, że karmię i przepisał leki niedozwolone. Podkurowałam się domowo/ziołowo i na wtedy było ok. Teraz pójdę do innego i nie ustanę, dopóki nie pozbędę się problemu w 100%.
Kiedyś byłam śmiesznie przekonana, że takie problemy to mają tylko osoby z nadwagą - taaaaaaaa

PS - dziś znowu chyba przywitam się z czopkiem Smutny

walecznaS

ja dostałam ostatnią szansę na leczenie, tzn. jak teraz nie będzie szło zdecydowanie ku lepszemu przy tych lekach, które dostałam to zabieg chirurgiczny
niestety pobyt w szpitalu, ambulatoryjnie się nie da

ja mam akurat taką panią doktor, że praktycznie skrępowania się nie czuje, ona przeplata jakoś tak rozmowę o problemie z gadaniem o pogodzie i różnych innych sprawach a przy tym jest taka naturalna że ja nie mam żadnej traumy Mruga

a czasami trafiałam na takich lekarzy, że zwykłe badanie internistyczne było stresujące

mamma

mnie do otyłości daleko...
a trzeba skierowanie do takiego lekarza, czy nie?

walecznaS

ja miałam skierowanie od rodzinnej

buba

Prawda Waleczna, że to od lekarza zależy.
Ja się jakoś bardzo krępuję lekarzy... Confused

Do ginekologa nie znoszę chodzić...

buba · Wysłany: Czw 17:15, 14 Mar 2013 Temat postu:

Ja nie wiem, czy mi się też nie zaczęło.

Już kiedyś coś mi się wydawało, ale następnego dnia nie było śladu, a teraz to już chyba to.

Pewnie rower się przysłużył, ech... Smutny

Mam nadzieję, że samo jakoś przejdzie, bo póki co tragedii nie ma.

hermiona · Wysłany: Czw 21:42, 14 Mar 2013 Temat postu:

Masakra czy to jest aż tak powszechne?

powitajcie mnie w gronie dzielących niedolę

LuckyON

w Polanicy Zdroju można usunąć hemoroidy laserowo...
moja mama tam się leczyła - rewelacja

mamma

a mnie przeszło, więc nie poszłam nigdzie
ale się strasznie boję co będzie po porodzie Smutny

zwłaszcza, że mama miała po każdym porodzie straszne problemy z hemoroidami Smutny

myślę nad używaniem zapobiegawczo jakiś ziołowych maści, tylko w ciąży niewiele można

hermiona

Lejdis umieram..
Naprawdę już mi się wydawało, że pozbyłam się problemu i w ciąży też był spokój a teraz masakra Smutny

Wylazło mi jakieś dziadostwo i normalnie mnie dziś w nocy ból obudził Smutny

Krew się leje, a po powrocie z WC mam traumę normalnie.
Muszę iść do lekarza, ale terminy są dość odległe.
Macie jakiś pomysł co skutecznego zrobić, żeby sobie choć trochę pomóc? Smutny

mamma

współczuje, są różne specyfiki bez recepty łagodzące, po ciąży to już wiele można brać, no i pilnować żeby zaparć nie było...