|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:01, 17 Sie 2010 Temat postu: infekcje intymne - zapobieganie |
|
|
Problem mój jest taki, że od rozpoczęcia współżycia, no czyli jakieś 2 miesiące temu, już drugą infekcję mam, co daje niemiły wynik: 1 cykl = 1 infekcja
Próbuję teraz jakoś zebrać do kupy, co zrobić (oprócz leczenia, oczywiście), żeby poprawić "statystyki".
Pierwszy pomysł sam się narzuca Zwłaszcza, że gin sam stwierdził coś w stylu: "Ma pani nadżerkę, współżyje pani - no, to już są dwa czynniki ryzyka". Więc pozbyć się obu czynników ryzyka?
Dzisiaj to akurat nawet mogłabym przemyśleć pomysł: "Białe małżeństwo - ochroną twojego zdrowia". Zwłaszcza że leczenie potrafi i tak zająć akurat całą III fazę...
No ale narzekam, a wracając do tematu: co można zrobić? Myję się reklamowanym szeroko żelem Laktacyd, nie używam tamponów, perfumowanych podpasek, wkładek, stringów, rzadko noszę obcisłe rzeczy czy rajstopy... Myję ręce przed oglądaniem śluzu...
Postanowiłam:
- jeść mniej cukru (podobno sprzyja grzybom) - nie wiem, czy mi się uda...
- profilaktycznie stosować preparaty z bakteriami od kwasu mlekowego
- przenieść miejsce mierzenia temperatury z pochwy (chociaż myję termometr, ale kto wie?) do odbytu
Zastanawiam się jeszcze nad jedną rzeczą... Infekcje się zaczynają zwykle w III fazie , no a wtedy jakby tak bardziej sucho, no i swoisty "pierwszy raz" po dłuższej przerwie, to chyba może mieć związek (wrażliwość, otarcia?)? Gin powiedział o infekcjach, że one się lubią pojawiać "przed miesiączką" i dodał dość enigmatycznie, żeby się nad tym "zastanowić i popróbować, co/kiedy może przeszkadzać". Nie spytałam, co miał na myśli, no i teraz... Znaczy, że co?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:22, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
W III fazie sztuczne nawilzacze jezeli jest tam za sucho i siku po seksiku!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:37, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam problem z cewką zawsze po wyjątkowo dobrej "palcówce". Ech..
Następnego dnia bez furaginu nie wyżyję..
"Siku po seksiuku" to dobra metoda, na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:53, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Aha, chodzi mi konkretnie o stany zapalne pochwy (bakteryjne, grzybicze), nie mam żadnych problemów z pęcherzem czy cewką moczową
Rady zapamiętam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:06, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm...
Ja używam tamponów, noszę stringi, nie używam laktacydu itd..
A nigdy nie miałam ani nadżerki, ani grzybka, o infekcjach też mi nie wiadomo (choć mogły być, tylko nie zdiagnozowane).
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16707
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:21, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A twój mąż leczy się razem z Tobą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:24, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Poza tym, skoro to dopiero początki, to coś czytałam o konieczności przywyknięcia do flory bakteryjnej partnera i takie tam.. Niestety nie pamiętam konkretów.
Może któraś wie, coś więcej na ten temat?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iris
za stara na te numery
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 2184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:47, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja miałam taki problem- grzybek co miesiąc, półtora- 4x z rzędu. Po tym czwartym znalazłam sposób Aplikowałam sobie jogurt naturalny bez cukru dopochwowo, za pomocą strzykawki, po przeleczeniu infekcji. Codziennie, wieczorem, chyba przez 6-8 tyg. Leżałam z tym ok pół godziny, a później się myłam. Infekcje odeszły w zapomnienie. A "sposób" znalazłam gdzieś w internecie.
Jezeli nie jest dla Ciebie do zaakceptowania aplikacja czegoś jadalnego dopochwowo , to polegam jakieś zakwaszające globulki, np. Vitagyn C, ale tez minimum 4-6 tyg codziennie.
Pozdrawiam i życzę szybkiego pozbycia się tego niemiłego problemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:48, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | A twój mąż leczy się razem z Tobą? |
Tak, dostał te same tabletki, co ja.
Smużka napisał: | Poza tym, skoro to dopiero początki, to coś czytałam o konieczności przywyknięcia do flory bakteryjnej partnera i takie tam.. Niestety nie pamiętam konkretów.
Może któraś wie, coś więcej na ten temat? |
No brzmi ciekawie. Mam nadzieję, że nie ma opcji, że się nie przywyknie
Iris napisał: |
Jezeli nie jest dla Ciebie do zaakceptowania aplikacja czegoś jadalnego dopochwowo, to polegam jakieś zakwaszające globulki, np. Vitagyn C, ale tez minimum 4-6 tyg codziennie. |
Yyy... musiałabym się poważnie zastanowić, jeśli chodzi o jadalne produkty
A jak to jest z globulkami na dłuższą metę przy stosowaniu NPR?
No bo jak aplikuję na noc, to potem przez pół dnia mi wyciekają, lub co gorsza, pozostają jakieś resztki, jak w tym gdzieś śluz wypatrzyć?
Podobno tę całą florę bakteryjną można aplikować doustnie, na efekt dłużej się czeka, ale jest bardziej długotrwały. To mi się bardziej uśmiecha przy dłuższym stosowaniu.
Albo tak: Łykać tabletki z florą, a globulkę zakwaszającą tylko po stosunku. Podobno nasienie jest zasadowe, co sprzyja infekcjom. A na drugi dzień rano i tak mam obserwacje śluzu zakłócone.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:13, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Też tak miałam, cały czas powracające swędzenie przed @ zwłaszcza, później przechodziło. Miałam od gin maść dopochwową Gynoxin, leczyło super, ale co miesiać wracało wszystko do nowa. Całe życie myłam się mydłem, stringi też nosiłam. Zamieniłam mydło na żel firmy Bielenda regenerujacy, przestałam nosić stringi i od tego czasu nic mnie już nie łapie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iris
za stara na te numery
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 2184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:40, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Z globulkami to zależy hmm, od ich wielkości. Akurat ten Vitagyn C to wielkie globule i dużo tego wycieka, faktycznie ze śluzem może kłopot być. Ale np. Feminella vagi C chyba są mniejsze, choć tego nie stosowałam. Z jogurtem nie ma problemu, bo szybko wycieka.
W doustną florę bakteryjną- osobiście nie wierzę, że działa na problemy "dolne". Zanim zastosowałam jogurt dopochwowo, jadłam wiadrami jogurty, maślanki i nic to nie pomogło. Ale próbować można...
|
|
Powrót do góry |
|
|
asz-szamsu
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 12:44, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Słyszałam też ostatnio, że spanie bez majtek (wietrzenie) też pomaga zapobiegać infekcjom. Ja zawsze spałam w majtkach i bez nich czułam się niekomfortowo, a infekcje zdarzają mi się raczej rzadko. A wy śpicie w majtkach czy nago? Bo ja od 2 dni bez i może się przyzwyczaję...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:17, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja śpię w ogóle prawie zawsze nago. Ale jak już muszę to albo w samej piżamie, albo w koszulce nocnej i wtedy to z majtkami, bo też mnie ich brak denerwuje. Chociaż jak miałam problemy z infekcjami, to starałam się spać bez i tak jak mówisz "wietrzyć" I przede wszystkim po kąpieli dobrze wysuszyć ręcznikiem, najlepiej jednorazowe sobie kupić i wywalać od razu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:39, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Iris napisał: |
W doustną florę bakteryjną- osobiście nie wierzę, że działa na problemy "dolne". Zanim zastosowałam jogurt dopochwowo, jadłam wiadrami jogurty, maślanki i nic to nie pomogło. Ale próbować można... |
A PROVAG? To podobno specjalny probiotyk na takie problemy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:10, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Hm, pewnie jak skończę leczenie to walnę sobie co się da, z każdej możliwej strony (jogurt do ucha..?)
Nie śpię nago raczej, kiedy spałam sama, to lubiłam, ale teraz jakoś się jeszcze wstydzę... Poza tym się boję, że pobrudzę pościel. To w sumie głupie dość, jak nie powinno się, to noszę właśnie jakieś wkładki nawet, no bo przeciekam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|